Nareszcie własna działeczka :)

Właśnie sie dowiedziałam, że chyba będą miała mała dzałeczkę. Na początku tygodnia, może w poniedziałek albo we wtorek jedziemy obejrzeć, jak ona wyglada, ale juz mam gonitwę myśli :) Powtórzę za artystą - Jezu jak się cieszę :) :) :)

Cieszę się razem z tobą, własny ogródek, to jest naprawde fajna rzecz. Mam dom po dziakach i kawałek ogrodu dla siebie, cus ;)

to taka działeczka niby-uprawna, niedaleko ode mnie (mieszkam w bloku), samochodem to z 10 minut jazdy mam ogólny zamysł, żeby była bardziej wypoczynkowa niż uprawna, ale to sie jeszcze zobaczy nie mam aż tak dużo czasu, żeby tam np. podlewać często itp. ale sie cieszę :) na razie myślę przekopać wszystko i jakiś nawóz dać a potem pomyślę, co dalej

duża?

nieduża, ale dokładnie nie wiem jakaś altanka na niej stoi i jest kilka drzew i krzewów pojadę, obejrzę, to napiszę :)

A ja w sobotę posiałam warzywka mąż podlał winogron w szklarni skopana ziemia czeka na posadzenie pomidorów, ogórków, papryki, sałaty rzodkiewki, i magnolię podlał obficie chyba przemarzła pąki niezbyt ładne wycięliśmy suche kwiaty i obcieliśmy róże jest ślicznie żonkile kwitną, tulipany zaczną pięknie z trawy wyglądają ale na święta chyba jeszcze nie zakwitną, wycięłam do palmy zielone gałązki takie jakie wkłada się do koszyczka do święconki (zapomiałam jak sie to nazywa - ładny krzaczek rosnie) trzeba ogarnąć w domku umyć lodówkę oczyśćić gril i mebelki ogrodowe przewietrzyć pościel tak tak latem jak mamy czas to nocujemy cudownie rano wstać i chodzć boso po rosie już nie moge się doczekać

taką dużą działkę z domkiem do spania mamy w rodzinie, tylko nie zawsze chce się na nią jechać, to juz wyprawa na pół dnia przynajmniej - 20 km za miastem, ale las jest i rzeka też no i przez to, że jest duża, to i dużo pracy na niej nie mam tyle czasu i siły, żeby "pole" obrabiać a ta jest w sumie w granicach miasta, można nawet podjechać MPK w razie W, a samochodem to juz moment i sie jest

no ja na pewno, bo mam już 100 pomysłów, co posadzić na pewno malinki, poziomki i truskawki a trawnik odpada, bo wymaga za dużo pracy, żeby był taki ladny, jak nalezy

Strasznie Ci zazdroszcze kawalka wlasnej ziemi, ja mam tylko balkon. A posadzilabym wrzosy i ziola... bedzie na pewno pieknie

Hm:) No ziemia to jest coś:) Nawet taka maleńka działeczka:) Ja mieszkam na wsi, więc całkiem sporo tej ziemi mają moi rodzice, ale to nie moja ziemia:) Uwielbiam prace w ogródku... Choć brak mi czasu:( Jednak super relax:)

:) ja też kocham grzebac się w ziemi, chcę zrobić na pewno kącik ziołowy i krzale różne, marzą mi sie podniesione grządki i skalniaczek i 100 innych rzeczy ;)

Ja zazdraszczam tej działeczki :) sama bym chciała mieć taką małą do grzebania i wylegiwania się czasem ,ale u mnie działki wszystkie zajęte choć ogródków działkowych mam aż trzy w mieście :(

najlepsze, że to jest tak blisko od domu bo mamy w rodzinie, nawet mam klucze, taka ładną duża działkę z domkiem, w którym można spać, kominek, te rzeczy, ale to daleko jest, jechac sie nie chce, jak jest mniej czasu a tu to nawet na kawkę popołudniowa można wyskoczyć ;) no i jak tu narzekać? mam farta jak nic :)

taka działeczka kosztuje 7 tysięcy, widziałam niedawno ogłoszenie. Zazdroszczę Tobie Ewa, ze dostaniesz ją za darmo

sama sobie zazdroszczę :) jestem umówiona na ogladanie i przekazanie kluczy na dzisiaj popołudniu to juz wiem, gdzie spędzę weekend majowy ;)

to życzę udanej pogody, słonecznej, bezdeszczowej :D I zeby cieplej było, bo u mnie dziś tylko +11 st

no ponoc ma być po 15 stopni w nocy a w dzień to strach myśleć :)

wróciłam... ech... ogrom roboty nas czeka :) działka nie jest taka malutka, jak mi sie wydawało, 230 metrów ma, na lekkim stoku, trzeba będzie zrobić ze 2 tarasy chyba podzielę ją na części, 2 albo trzy i co roku jedną zrobimy, bo na raz to by trzeba konia z pługiem, a skąd ja w środku miasta prawie konia wezmę? no, ale pięknie jest :)

a skad mialas ta dzialke? i tak calkiem za free? jest tam jakas chatka zebys mogla nocowac albo coo..? JA TEZ CHCE!!

do ręcznego przekopania - wierz mi - duża całkiem za darmo jest, bo to teść juz nie ma chęci dalej jej uprawiać i nam ją dał, właśnie klucze leżą na biurku :) domku tam nie ma, zresztą, to jest działeczka w mieście, mam do niej, jak dzisiaj dokładnie zmierzyliśmy - 7 minut samochodem od domu jest taka budka-altanka, zamykana co prawda i nawet z okienkiem, ale domkiem tego nazwać się nijak nie da :) powoli sobie drzewka owocowe planuję, bo od tego zaczniemy, najdłużej rośnie niwelacja terenu, przekopanie po całości, wywalenie wszystkiego, co jest, ścięcie wiekowej jabłonki i posadzenie kilku drzewek owocowych - to nasz plan na ten rok działkowy na 1/3 działki :)

Masz własną działkę? To fajnie! Nie musisz się z nikim działkować jak ja!

gdzie grillowac i posadzic wlasne jarzynki i owoce:)

własnie taką część sadowo-wypoczynkową zrobimy na pierwszy rzut grządki w przyszłym roku, albo na starym miejscu trochę coś...

Jezu Ewka po 40 latach że się skromnej działeczki dorobiłaś, może nie tyle dorobiłaś, co dostałaś. coś ty całe życie robiła że wcześniej nawet na działkę ci nie było stać?

Ewa coś mi sie nie zgadza -działkę przekazuje Ci teść za friko, działka blisko położona 7 minut drogi a Ty nie wiesz jak ona wyglada jedziesz żeby ją zobaczyć nigdy nie byłaś Ty i mąż zapraszana przez tescia na tą działkę jakby nie było to jego syn.

ruda zlośliwa jędzo--> nie każdy ma kase albo nawet nie dla każdego priorytetem jest działka. Może pochwal się swoimi osiągnięciami i ile masz lat? Ocenimy ciebie...:)

hahahaha, taka mała działeczka nie robi na mnie większego wrażenia, bo uważam że człowiek w wieku 40+lat powinien do czegoś sam dojść

taaa... a co do odwiedzin u teścia na działce - jak pisałam wyżej - mam w swojej rodzinie duża działkę rekreacyjną i jak miałam ochotę gdzieś wypoczać, to jechałam tam tutaj działka była nie do wypoczywania, tylko do zasuwania, same grządki i chaszcze, nawet kawałka trawy, żeby koc położyć, nie ma więc mi facet nie opowiadaj o odwiedzinach u teścia na działce nie napisałam też, że nigdy nie byłam, tylko że nie pamiętam, jak wyglada - dokładnie jak wygląda, byłam na niej ze 3 razy w ciągu 7 lat - nie przywiązywałam do niej większej wagi z różnych względów poza tym -0 widzę, że jesteś fanem spiskowej teorii dziejów, nawet w przekazaniu działki dopatrujesz się podstępu coś mi to przypomina... ruscy mgłe zrobili i dobijali polską "elytę" w Smoleńsku, prawda? :) :) :) wypowiedzi rudej nie skomentuję, bo nie ma czego komentować a teraz życzę dobrej nocy niektórym, a koszmarów pozostałym ;)

mozna fajnie zrobic niedrogo.Mozesz miec i domek/altanke gdzie mozesz spac w letnie noce,ogrod, trawnik z czescia wypoczynkowa, kuchnia letnia i grillem,schronieniem przed deszczem lub sloncem a do tego mozesz miec basen zeby sie pochlapac :)szkoda ze u nas nie ma takich odrodkow dziakowych.Cale wakacje mozna tam siedziec a do domu przyjezdzac zeby sie porzanie wykapac.

fajne altanki sa w obi, ale mysle ze stara mozna wyremontowac na cacus jezeli masz kogos kto potrafi to zrobic.