Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewa, 33

Nareszcie własna działeczka :)

Polecane posty

Gość a ja.............
też mam działeczkę od 3 miesięcy dopiero. Jakoś wcześniej o kupnie nie myslałam,a mam 50 lat.Gdy kiedyś cos zagaiłam męzowi,że przydał by sie nam ogródeczek to sie oburzał i był przeciwko zakupowi,do tego mówił że jak będzie emerytem to kupimy sobie działkę.Jednakże w tym roku go przekonałam(w końcu) no i kupiliśmy.Wcześniej niestety były inne priorytety(dzieci,dzieci,dzieci).Teraz kupilismy działeczkę z myślą o tym by było gdzie posiedzieć z wnukami i dziećmi w piękne dni. jednakże działeczka nasza wymaga sporego remontu i duzych nakładów finansowych z tym związanych,bo altanka miała cay dach przegnity i musielismy zrywać do gołego,do tego wszystko inne w altanie też do remontu,żeby jako tako wygladało i było do eksploatacji.No i teraz jesteśmy w trakcie robienia dachu,no i mąz mi wczoraj powiedział,że miała to byc działka rekreacyjna,a on juz jest nią wykończony,no bo najpierw do pracy( a ma cięzka) a póżniej jak tylko czas pozwoli to na działkę bo trzeba ten dach jak najszybciej zrobić,żeby go znowu nie zalało jak przyjda deszcze,no i sama widzę że ma juz dosyć tej roboty. Jak patrze,gdy jest taki zmęczony to zaczynam mieć wyrzuty sumienia,że to z mojego powodu,bo kupilismy te działkę przez moje naleganie. Ale mam nadzieję,że jak ten dach w końcu zrobimy to juz pózniej nic nas nie bedzie goniło . Powolutku na miarę możliwości finansowych bedziemy sobie robić pozostałe rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozdrawiam panią powyżej :) no właśnie, ta działka tez wymaga dużo pracy i kasy też by sie przydało, jest zapuszczona, uprawiał ją starszy człowiek, wiec wszędzie jest wszystko, nasadzone bez skladu i ladu, nadaje sie tylko do "generalnego remontu" na razie skupię sie na ogólnym zarysie i drzewkach, bo chce miec taki mini-sadek, a w jego środku miejsce wypoczynkowe altanka jest starutka i nie będę jej traktowac jak domku, tylko jak przechowalnie rzeczy i przebieralnie, bo na razie na to nie mam pieniędzy nic to, jutro pierwsze kopanie, zobaczymy, jak to będzie szło :) mam tylko nadzieję, że M. nie straci zapału :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna Pelagia
Ewa33 nie zwracaj uwagi na złośliwości,smarkaterii która sama w życiu niczego nie zdziałała,poza trzepaniem jęzorem.Działka którą dostałaś to super sprawa,Jak cię wciągnie praca na niej to o wszystkim zapomnisz .Sama mam niewiele większą i każdą wolną chwilę jej poświęcam.Owoce i warzywka z własnej działki smakują 100 x bardziej niż kupne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to teraz mam pytanie fachowe, może ktoś da mi gotową receptę? na sadownictwie znam się średnio, odmiany drzew tyle, co z owoców, a to za mało potrzebuje porady co do odmian do posadzenia: 1. jabłonki - dwie - wczesna i późna 2. śliwki 2 - węgierka? i renkloda? 3. Grusza - konferencja? 4. czereśnia 5. wiśnie 2 - nefrys? i łutówka? no i krzewy: 1. maliny - wczesna i późna: polana? i ? 2. borówka amerykańska? reszta za rok....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margolka66
Ja też mam działkę!!! Praca na niej to czysta przyjemność i mnóstwo korzyści.Mam tunel foliowy a w nim pomidory,paprykę , ogórki sałatkowe,wczesną wiosną nowalijki wszelakie.Uprawiam zioła , warzywa, truskawki,poziomki,maliny, wszystkie odmiany porzeczek a i sad mam duży.Na działce mam zrobioną "fachową" wędzarnię , mam (kiedy mam na nie ochotę)własne wędliny.Obok mam grill murowany, stoliczki i krzesełka pod wiatą.Taka działka to skarb.Uwielbiam na nie pracować, tam zapominam o kłopotach i nie czuję zmęczenia.Ewa33:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panna Pelagia - nie przejmuję sie, niektórzy juz tak mają, że muszą wszytko, co nie ich, zjechać spływa to po mnie jak po dzikiej kaczce :) no właśnie ja bym nie chciala całego życia na tej działce spędzać(chociaż mi to grozi, bo kocham grzebac się w ziemi), ale mam też inne zajęcia ulubione, czyli doniczkowe np. roślinki, balkonu 5 metrów, ksiązki, lubię też wyjeżdżać, dlatego raczej ta działkę chcę traktowac bardziej wypoczynkowo niż uprawowo ale oczywiście trochę warzywek będzie, no i owoców, tylko nie wszystko na raz teraz, bo nie damy rady ani czasowo, ani finansowo, ani fizycznie miejsce na grilka też już sobie upatrzyłam, myślę, że z czasem postawimy jakąś taka altankę - do siedzenia pod dachem bardziej, niz domek (jak juz pisałam, od domu mam kilka minut samochodem na tą dzialkę, więc domek w sumie jest zbędny)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sewen
proponuję zamiast jednej z wiśni , no chyba że masz do nich specjalny sentyment :) posadzić brzoskwinię . dodałabym jeszcze truskawli i jeżyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yolka...
Witam działkowiczów :-) 🌻 Ja mam działkę od piątku - 3 ary. Nie uwierzycie za ile kupiłam ? Zapłaciłam 3 tys. i opłata w Domu Działkowca 410 zł. Jest altanka murowana, ale teren niski, zalewowy :-( Najpierw trzeba nawieźć ziemi i zacząć planować co gdzie posadzić..... Poprzedni rok był bardzo mokry i na tej działce wyginęło praktycznie wszystko, dlatego tak tanio ją kupiłam :-) Sama zastanawiam się jak to zrobić, żeby w tamtym miejscu wypoczywać, a nie robić na okrągło.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margolka66
Ewa33 jeśli chodzi o drzewka!! To widzę,że się orientujesz w ich gatunkach, Ja mam stare odmiany drzew rosną już ponad 45 lat,są super ale nazw nie pamiętam,drzewka do sadzenia kupował mój ojciec. ale na odmianach się znam , teraz jest moda , na powrót do starych odmian. - jabłoń - antonówka,szara reneta,papierówka (najwcześniejsza),grusza - konferencja,bera,klapsa śliwa- węgierka (stara odmiana) są w sprzedaży! Świetne na przetwory i suszenie.Oraz renkloda biała lub czerwona - bardziej do jedzenia ,na przetwory taka sobie.Czereśnie najlepiej albo bardzo wczesne ,albo późne ( te raczej nie posiadają lokatorów!)ale ze szpakami może być kłopot!wiśnia lutówka,szklanka,maliny kup zwykłe i te powtarzające plonowanie , wtedy masz pachnące malinki ,aż do pierwszych przymrozków.Borówka amerykańska to już wyższa szkoła jazdy,bo żeby ją posadzić to najpierw musisz wykopać spory dół,do niego nawieść ziemi leśnej,z miejsc gdzie rosną jagody lub kupić specjalną dla borówki,zakwaszoną, potem trzeba ją nawozić , zakwaszać,bardzo tego pilnować, bo inaczej zmarnieje.Lepiej posadź czarną porzeczkę , ma mnóstwo witamin i pyszne z niej przetwory a w uprawie nie jest tak wymagająca jak borówka,szybko też doczekasz się pierwszych plonów.I może jakiś winogron sobie zafunduj.Pozdrawiam.Pozdrawiam też wszystkich miłośników działek:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi, znalazłaś mnie :) buziaki wielkie :) sewen - na razie tylko drzewka, krzale pewnie za rok, działka jeszcze nie skopana, nie zdążę wiśnie lubię w przetworach, kompociki są niezastąpione o brzoskwinię bym sie bała, bo Lublin to jednak nie jest za ciepły zimową porą, juz raczej morelkę jakąs sobie zafundujętruskawki tu sa wszędzie, porozlaziły sie po całej działce jak chwasty, to samo poziomki margolka - orientuję sie trochę, jesli idzie o owoce, ale nie drzewka, czyli np. jaka maja mrozoodpornośc czy odpornośc na rózne syfki - grzyba, pleśn, robale - a to jest bardzo wazne na dłuższą metę, dlatego potrzebujje porady doświadczonego "sadownika" albo podjade poprostu do szkółki i się wypytam, chociaz obawiam sie, żeby mi sprzedawca czegoś nie przereklamował moje owoce nie muszą byc piękne, tylko smaczne i zdrowe/silne, na wystawę sie z nimi nie będę wybierać, tylko pod nóz pójdą :) maliny też są na dzialce, istny busz, winogrona też, ze trzy busze, różnego rodzaju ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa//:) Często Ciebie widuję ale tematyka ciut odbiega od moejej ;) W każdym razie czekam na fotki działeczki na Twoim blogu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margolka66
Też tak mam , staram się całkowicie unikać chemii,choć czasem to nie możliwe!!!np.brzoskwinie (kędzieżawość liści, musi być pryskana miedzianem i sylitem inaczej uschnie!borówka amerykańska też bez nawozów ani rusz!!! wiśnie - robale, czereśnie robale,renkloda nie popryskasz nie będziesz miała nawet jednego owocka - robale za to tak!!!Dlatego pisałam,że te stare odmiany,były najbardziej odporne i najbardziej smaczne,stąd powrót do ich uprawy.Te obecne (wycudaczone,pokrzyżowane,pomodyfikowane) muszą być wsparte o chemię,bo są mało odporne.Ja nie pryskam , nie nawożę , też na wystawę ich nie hoduję.Mam je na własne potrzeby!!!Starczy dla mnie starczy i dla robaków - bić się nie będziemy!!!!:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yolka...
margolka :-) :-) :-) Czyli co? Bez nawozów ani rusz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawozy to jeszcze mały pikuś, najgorzej te środki ochrony roślin, czyli chemia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawóz a chemia to dwie różne rzeczy. Nawóz dla roślin to jak z minerałami i witaminami dla naszego organizmu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margolka66
Przecież tego nie napisałam,że bez nawozów ani rusz,wręcz przeciwnie trzeba ich unikać oprysków też.Napisałam ,że czasem nie da się tego uniknąć.Są takie lata (b.mokre),wtedy choroby grzybowe potrafią siać prawdziwe spustoszenie ( np. pomidory,ogórki,brzoskwinie, maliny,truskawki, ma się wtedy wybór albo pryśniesz albo stracisz całą uprawę.Ja szukam innych wyjść , szukam preparatów BIO np. na grzyba preparat czosnkowy, ale i one przy złych warunkach klimatycznych nie radzą sobie!!!!! Na szczęście nie jest tak często!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yolka...
Na mojej działce od wody wyginęło wszystko oprócz drzew owocowych....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margolka66
Do Emmi - nawóz to też chemia - sztuczne to sztuczne - nikt mi nie powie, że zdrowe " chyba ,ze sugerujesz się reklamą producenta na opakowaniu).Nawozy sztuczne śmiało można zastąpić naturalnymi.Kompost, obornik w granulkach kurzak,krowiak i inne (dostępny w sklepach ogrodniczych),poplony np.rzepak,peluszka, łubin i wiele innych.Wysianych po zbiorach a przed zimą przekopanych razem z obornikiem granulowanym i dolomitem.Na wiosnę działka super żyzna.Popiół drzewny (wyłącznie drzewny) + kompost też dobry nawóz naturalny.Po co na działkę walić nawozy sztuczne , narobić się jak dziki osioł i jeść warzywa z chemią, nie prościej ( z takim podejściem do ekologii)kupić je w sklepie ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie, nawóz to niekoniecznie chemia nawozy sa sztuczne i naturalne, czyli np. gnojówka czy obornik, czy kompost czy cała masa innych tylko skąd ja w środku miasta wezmę obornik? niby pracuję na wsi i moglabym, tylko co? mam sobie do cliówki na tył wrzucić 300 kilo gnoju? :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margolka66
Ewa33 - w każdym sklepie ogrodniczym kupisz granulowany obornik: "kurzak" obornik od kur, "krowiak" od krów jest też koński i inne tam różności.Pakowane w worki po 25 kg.Opisany ile stosować na m2 i tak dalej.Najlepszy jest "kurzak" - ma sporo azotu i rośliny dobrze go przyswajają.Bez kłopotu rozparcelujesz go po działce, bez obrzydliwego smrodku!!! I kłopotliwej słomy i targania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak??? no kamień z serca :) jakoś nigdy nie patrzyłam na ten dział w ogrodniczym, nie miałam takiej potrzeby, neistety no to super... ciekawe, czy drogi moze dzisiaj bym zajechała na Zemborzycką, tam jest taki ogrodniczy z wybiegiem, to pewnie będą mieli zawsze wydawało mi się, ze najlepszy jest krowi obornik, bo kurzy mocno zjadliwy jest, no, ale zobaczymy oj, no to fajnie... nie będę juz musiala gnoju do cliówki ładować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yolka...
A ja zobaczę czy mi się spodoba czy nie :-) W sumie fajne miejsce pod lasem, 4 km od mojego miasta :-) Jak będzie za dużo obowiązków i będzie mnie to męczyć, to sprzedam. Na pewno z zyskiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie przymusu nie ma no i nie musze nikogo o nic błagać, tak na marginesie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yolka...
A ja mam duże dzieci. Wczoraj rozrzucali z mężem ziemię :-) A ja im za to nagotowałam na dzisiaj misę makaronu + rosół :-) Ale zgadzam się, że działka najbardziej pasuje mi do emerytów :-) Pełno takich wkoło.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yolka...
Kobieta od której kupiłam działkę, właśnie wspomniała o tym, że nareszcie będzie miała spokojną głowę i zajmie się podróżami.... A ja do tej pory podróżowałam + praca zawodowa oczywiście, a teraz posiedzę na działce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mi do emerytury jeszcze niestety kilkadziesiąt lat brakuje, więc jakos nie pasuję do schematów nie tylko w tym temacie więc prosze może nie wrzucać wszystkich do jednego worka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa mądrale Cie zaraz
na emeryture poślą...wirtualnie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami mam na to nawet ochotę, więc prosze bardzo :) tymczasem za 5 minut koniec pracy, zwijam się do ogrodniczego, potem po M. do pracy, potem do spożyczaka i na koniec do domciu :) pewnie zajrzę wieczorkiem przy rozmalowywaniu, może ktoś napisze konkretne odmiany drzewek :) albo coś innego ktoś napisze :) miłego popołudnia tymczasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yolka...
Pamiętajmy, że w Polsce niektórzy mają emerytury po 15-tu latach pracy. Sama znam 40-letnich emerytów :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×