facet z neta

hej, dwa razy umowilam sie z facetem z neta, nie wiem, co o tym sadzic, mamy po 32lata. zaproponowal 3 spotkanie, ale mowi o nim ogolnie, a szczegolow nie podaje, ja nie chce sie narzucac. W weekend tydzen temu pracowal, teraz mial studia, mial wolne wieczory, ale tez spotkania nie xaproponowal. Czasem sie odzywa w ciagu dnia, czasem wieczorem, czasem w ogole. chyba wykasuje jego numer, bo nie lubie ludzi nieslownych, poza tym drugi weekend nie znalazl czasu, a niby mu zalezy by sie spotykac.

Może on czeka na Twój ruch ? Lepiej zapytaj czemu nie mówi szczeółowo o 3 spotkaniu bo wyjdzie nieporozumienie że Ty czekasz na niego, on na Ciebie i się nie dogadacie :)

nie wiem, ale jak dla mnie dziwne, mielsimy oboje wolen popoludnie dzisiaj i nic nie zaproponowal konkretnie. napisal w smsie, ze pogadamy wieczorem na gg i tez go nie ma, wiec chyba trzeba to odpuscic sobie.

Wydaje mi sie,że on nie jest z Tobą szczery,to podejrzane,ze jest taki nieuchwytny.Pewnie ma dziewczynę,a może nawet żonę

jak dla mnie tez coraz bardziej podejrzane. mieszkamy niedaleko siebie w sumie, wiec nie wiem, czy by klamal, ale kto wie. dziwne, ze bywa rzadko w necie, raz widzielismy sie w weekend, ale teraz cos kreci, mowi o spotkaniu, ale nawet jak mamy wolne populudnia, to nic nie proponuje. ja nie chce byc nachalna.

??

z nim tez mialam kilka takich przypadkow ktorzy niby chcieli, ale zawsze bylo cos. nawet jesli ja sie bardzo staralam utrzymywac kontakt i tak wychodzilo pozniej, ze koles zawsze mial jakis problem wiec poprostu z czyms sie mijacie szkoda Twoje czasu, posluchaj kolezanki ;)

kontakt mamy ze sobą, znamy sie jakies 3 tyg, to moze ja za szybko chce to rozwijac, a on woli spokojniej, sama nie wiem. dodam, ze to nie jest super przebojowy chlopak. jednak dziwi mnie to, ze proponuje spotkanie mowi, ze np wstepnie w pon, a potem nic juz, znow sie odzywa, gadamy, mowi o spotkaniu i znow nic.. moze sie spotykaq z kilkoma, wiecie jak to z facetami zapoznanmi w necie..

jak wiesz, ze ma wolny wieczor lub weekend, a ty w tym czasie tez bedziesz miala czas, sama zaproponuj czas i miejsce spotkania, jak sie nie wstawi, lub zacznie krecic olej go, bo szkoda czasu na kogos takiego.

dziewczyno, ciesz się, że chce aby to się rozwijało powoli. Ja w necie poznałam mężczyznę-bluszcz: zyje moim życiem, nie daje mi spokoju nawet w pracy.... I nie mogę się go pozbyć!!! jest natrętny, namolny i odpychający.....

Uważaj, ludzie poznani w internecie kłamią jak z nut.

i nie wiem, co myslec o tym wszystkim.....................

dziwny typ, moze niesmialy?

gwałciciele albo żonaci z gromadą dzieci i chuj wie co gorsze:O

pustorożce ,egoiści i cyniczni do szpiku ,zepsuci i popirdolnieni :P

olej go i zostan stara panna!!!!

napisz do niego i zapros na kawe.

Hej! Daj sobie z nim spokój. Ja też tak miałam i też dałam spokój, bo facet zaczepiał, ale do spotkania nie dochodziło. Albo tacy ludzie mają rodziny i kręcą albo są zakompleksieni i się boją

opowiem jak było u mnie: 1) przypadek nr 1 - facet blisko 30 letni ale znajdujący się całkowicie pod władzą rodziców. sam o niczym nie decydował. nawet o tym, czy możemy się spotkać. dałam sobie z nim spokój :D 2) przypadek nr 2 - facet 30 lat, wykształcony, dobra praca, nieśmiały, na pozór ok ale...no właśnie, ta jego nieśmiałość...bał się złapać mnie nawet za rękę, nie mówiąc o syt. intymnych. jedna wielka chodząca porażka :DDD olałam go. wtedy zaczął się odzywać, że możemy razem gdzieś pojechać, itd...nawet nie chciałam z nim rozmawiać. nie szukam dzieciaka tylko faceta :) 3) przypadek nr 3 - zaczepił mnie na czacie, po tygodniu się umówiliśmy i od tej pory jesteśmy razem. po prostu strzał w dziesiątkę :) Facet to musi być facet, a dupa wołowa :DDD

czemu nie moge poznac kogos nornalnego? kto bedzie chcial sie ze mna spotykac? bardzo bym chciala miec przyjazna duszyczke...............

próbuj, tylko tyle mogę ci poradzić. dupków olewaj. zajmij się tylko szczególnymi przypadkami, które cię zaintrygują. mi udało się z 3 razem :)