Ile byłyście same? Do kobiet po 35

jak mozna wolec poronosa,od zywej kobiety?Nigdy tego nie zrozumiem:)

dobre to. obwiniac bylego partnera ze pokaleczyl kobiecosc itp. KObieto obudz sie bo BYLAS I JESTES OFIARA!!! jak mowisz i to gadka ofiary! POZWOLILAS NA OGLADANIE PORNOLI I ROBILAS MU LASKE A WIEC TWOJA WINA!!! bo robilas to czego nie chcialas. polecam psychologa bo sama z tego nie wyjdziesz.

po za tym milosc to nie jest "spelnianie oczekiwan" :-O...naprawde radze idz do psychologa bo bedziesz wieczna ofiara i wpadniesz w nastepny zwiazek w ktorym bedziesz spelniac oczekiwania a pozniej faceta obwiniac jak cie skrzywdzil. zalosna jestes. ja nigdy nie robilam i nie robie tego czego nie chce.

Hahaha, czy coś tam, to było dawno temu, chodziłam do psychologa i już z tego wyszłam. Ale tak ogólnie to masz rację. Samemu z czegoś takiego wyjść się nie da. Nie rozumiem tylko, dlaczego sądzisz, że go obwiniam. Głupia byłam i tyle.

on ogladal pornola gejowskiego?:)

no to moze zle cie zrozumialam. nie mysle ze bylas glupia. wiekszosc kobiet mysli ze spelnianie oczekiwan to milosc. ale tak szczerze mowiac to wspolczuje z calego serca, ze twoj eks okazal sie gejem :-O to co on tego nie wiedzial zanim sie z toba zwiazal? bo mysle ze musialas cos czuc przez cay zwiazek, ze on nie jest taki jak normalny facet. i to nie byly te pornole, czy to ze robilas mu laske co ci zaszkodzilo, tylko to ze nie traktowal Cie tak jak normalny facet traktuje kobiete. tragedia :-O

Jesli to Cie pocieszy, gejowa, bylam tak samo glupia jak Ty...

mavela,umowilbym sie z Toba;)

No ja nie sądzę, że miłość to spełnianie oczekiwań. Owszem, wiele rzeczy było nie tak, a seks to tylko wierzchołek góry lodowej. On się nawet starał być normalnym facetem, ale nic z tego nie wychodziło. Wiecznie chory, niezadowolony, wiecznie na nie, a to wszystko była "moja wina", nawet jak zachorował na grypę, bo "nie pomyślałam, nie zapobiegłam, nie przewidziałam". Rzygać mi się chce, jak sobie to przypominam.

A teraz wróciły te koszmary, bo chcę wystąpić o wyższe alimenty i zwyczajnie się tego typa boję. Wcześniej mi groził, że jeśli złożę pozew z orzeczeniem o winie, to mnie wykończy, zrobi z mojego życia piekło. Teraz trzęsie się o swoją kasę. Zastanawiam się, czy walczyć, czy dać sobie spokój. Radzę sobie finansowo, ale czasem mnie ponosi jak typ jeździ luksusowym samochodem, kupuje sobie drogie pierdoły i gadżety, przylegające do ciała pedalskie ubranka. Moje dziecko stać na lepszą stopę życiową, tyle, że jeśli ja, jako matka będę chciała o to zawalczyć to ryzykuję własnym zdrowiem, lub życiem, bo i do takiej patologii dojść może. Raz już mi powiedział, że stać go na wszystko. To na zasadzie - nie jego się boję, tylko tego, co może się ze mną stać, jeśli wpadnie w szał - że ktoś chce wyciągnąć od niego kasę - bo on tak to traktuje, zanim go zamkną w Tworkach.

Jak ja Cię rozumiem kobieto,tez sie boję wystąpić o wyższe alimenty bo mnie zastrasza,wyzywa,kurcze boję się z nim stanąć na tej wokandzie,pozdrawiam Cię serdecznie!

Gejowa -> pedałowi który jeździ luksusowym samochodem, kupuje sobie drogie pierdoły i gadżety, przylegające do ciała pedalskie ubranka. - to należy KONIECZNIE podnieść alimenty na dziecko. Może wówczas przestaniesz być sama (?)

weszłąm w związek-myślałąm że coś z tego będzie.. ale niestety..lenistwo, i brudactwo ów nowego partnera wykończyły mnie.. teraz już wiem, czemu była żona uciekła:)

"""" 8 lat sama weszłąm w związek-myślałąm że coś z tego będzie.. ale niestety..lenistwo, i brudactwo ów nowego partnera wykończyły mnie.. teraz już wiem, czemu była żona uciekła """"" Albo on już widział w wyobraźni....płacenie alimentów..