Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biedna mała zapłakana

mój chłopak naciska na ślub

Polecane posty

Gość biedna mała zapłakana

Mimo tego ,że jesteśmy ze sobą od 4 lat ja nie chcę wychodzić za mąż.On otwarcie powiedział, że ma zamiar oświadczyć mi się w święta.Mam obawy, że jeśli odmówię on nie będzie dalej chciał ze mną być a ja go kocham mimo wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co to za problem się zaręczyć, przecież ślub może byc dopiero jak "dorośniesz", z organizacją ślubu nie jest takie hop siup. A pozatym widzę jak musisz "kochać" swojego faceta skoro nie chcesz mieć z nim żadnych poważnych planów:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona_swojego_meza
Popieram Pase.. Też mi wielka miłość :O To po co Ty z nim jesteś skoro nie chcesz wychodzić za niego? W czym Ci to przeszkadza? co to zmieni.. powinnaś się cieszyć :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja cie doskonale rozumiemiem tez nie chcialam slubu jak sie oswiadczył to odmowilam -nie tłumaczylam sie powiedzialam ze go kocham ale na slub za wczesnie bylismy dopiero 4 lata ze soba tzn mieszkalismy 3 lata, przyjał i juz, zylismy dalej jakgdybyb nigdy nic, ponownie sprobował po 2 latach i wtedy sie zgodzilam ale slubu nawet nie zamierzalam organizowac tak mineło 1,5 roku i wtedy dopiero zaczał wszystko załatwiac tez mu pomagałam w przygotowaniach ale wiekszosc spraw on zalatwil razem z moim bierzmowaniem bo do koscielnego bylo potrzebne. Jestesmy juz prawie 2 lata po slubie i teraz wspomina cos o dziecku a ja nie chce za zadne skarby swiata moze za pare lat niewykluczam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedna mała zapłakana
Jest co najmniej kilka powodów dla których nie chce tego ślubu. Powiedzmy, że nie jestem zwolenniczką usankcjonowanych związków. Mój dylemat polega na tym czy zgodzić się wbrew swoim zasadom na ślub którego nie chce, czy pogodzić się z rozstaniem z mężczyzną którego kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zielonej wrozki
to co wy ze soba w wieku 12 lat zaczeliscie "chodzić" :O nie ma sie co dziwic ze w wieku 16 lat slubu nie chcialas :D widac ze zatrzymalas sie na poziomie takiego dziecka z gimnazjum po twojej wypowiedzi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedna mała zapłakana
nie powiedział tego wprost, ale mam podstawy po wielu wcześniej przeprowadzonych rozmowach, ze tak właśnie może się stać.Jeśli postawi mnie pod mur swoim pytaniem to będzie tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edennnnnaa23
odmowisz mu zostawi cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee tam to jaka tragedia
skoro sama rozwazasz czy go zostawic jak ci sie oswiadczy to tragedii nie widze. Ten slub az tak bardzo kłoci sie z twoim swiatopogladem? A moze tylko sie zareczcie, bez ustalania konkretnej daty slubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie badz niepowazna, teraz mam 30 lat, jak jestes taka ciekawa policz sobie... A do autorki jak sie kochacie to sie dogadacie , podstawa to rozmowa, najwazniesze to byc razem, to jest silniejsze niz "papierki" zalegalizowac mozna zawsze, wczesniej czy pozniej ale trzeba to przemyslec bo slub to tez zobowiazania, obowiazki, ewentualne wspolne dlugi a nie tylko biala suknia i tlum gosci i mnostwo prezentow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×