Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pocosiewysilac

oto moj watek ze zwierzeniami

Polecane posty

Gość pocosiewysilac

Powiem wam - po co ja się uczyłam w życiu tak dużo? Choć ciężko myślę - co ja miałam robić? Wszystko źle zrobiłam co mogłam. Mogłam być albo lekarką albo anglistką. Reszta bez sensu, ale mnie ciągnęło tak do przyrody, że czułam się jakbym nie wiem ... no to tak jakbyś chciała gotować bez garnków. Miałam być ogrodniczką i koniec. Zawsze tego będę żałować. Ani bym się nie przemęczyła, forsę zaraz bym miała, na studia też mogłam iść. To byłam ja - pełno kwiatków w doniczkach i grzebanie w ziemi dalej. Ale nie - czemu? I ja nigdy tego nie rozumiałam. Czemu nie? I przez to, że w domu słuchałam rodziców to wybuchła wojna w Iraku. To jest przeze mnie bo to wiem. Ale dalej już sama siebie słucham. Jaka ja bym była fajna jakbym była tą ogrodniczką, a tak? jaka ja jestem wstrętna. Coś strasznego :( Ale takie życie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pocosiewysilac
kocham was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pocosiewysilac
Bo wiecie byłabym tą ogrodniczką i byłoby dobrze w Polsce, a zresztą ja bym zaraz wyjechała. 20 lat bym miała - no może bym tam trochę postudiowała- BIOLOGIĘ na pewno i bym wyjechała. Stałą pracę bym miała, a ja poszłam do liceum bo miałam iść na studia. PO CO? Żeby wspomagać rodzinę wiecie. I ja w sumie uważałam, że tak nawet należy, no ale co za to? A sama jesteś se winna... no wiecie co? Ręce i nogi mi do dziś opadają :( I tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cześć owieczko
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pocosiewysilac
Ale takich ludzi jest dużo, naprawdę wielu wiecie. Gdybym miała kasę wiecie na doniczki, nasionka to bym poszła do szkoły ogrodniczej. Kogoś w domu. Żeby cokolwiek się działo, a tak? Ale zawsze będę żałować , że nie poszłam. Zawsze zawód by był nie? A wiecie czemu nie poszłam? BO TO BYŁO 5 lat. Gdzie ja miałam rozum? To mi mieli wytłumaczyć , że 5 lat i to na całe życie jest, a ja widziałam 5 lat i rok póżniej na studia wyobraźcie sobie bo ja od dziecka szłam na studia. No nie ... :( No ale taki koniec takiego myślenia CUDNEGO :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pocosiewysilac
A jedna moja koleżanka wiecie w Polsce wzięła i powiesiła się bo nie miała sukcesów w szkole. Za mąż wyszła - taki sukces. No dzieci nie miała i odeszła ze szkoly bo na studiach szło jej tak sobie nie wiedzieć w sumie czemu, a póżniej też i odeszła. A przecież WYSZŁA ZA MĄŻ. Jaka ona była pijana - matko święta. I się powiesiła. :(Bo nie miała sukcesów w pracy. Najbardziej temu. A nie chciała,żeby mówili, że praca po matce. Co ona miała robić wiecie? Tylko katechetyka jej zostawała. Bo to było dziecko katechetki. I tyle. To moja najlepsza koleżanka jest dziś. NIE ŻYJE. Taka prawda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pocosiewysilac rada
zrob to samo co kolezanka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×