Moja córa zjadła biedronkę...

czy biedronki są naprawde trujące? czy mam jechac na pogotowie? córka ma półtora roku.

no co Ty, mama mi nie raz opowiadała że jadłam biedronki i nic mi nigdy nie było heheh;)

a od kiedy to biedronki są trujące? kto ci takich głupot naopowiadał?

nie, biedronki nie sa trujace

a ty malo najadlas sie w dziecinstwie robali np.w czeresniach ....i zyjesz:) wiec twoja corka tez przezyje.moja babcia zawsze mowila "niewazne ze jemy robaki,wazne zeby one nas nie zjadly":)

Moze byla glodna? :P

Strach pomyslec ile ich zjadla jak nie patrzylas ;)

jedz na pogotowie niech ja reanimuja, masaz serca, odtruwanie ... czy ty nigdy nie bylas dzieckiem ? ja jak bylam mala wpindalalam mrowki :D kilka razy muchy polknelam i zyje :D

ja jak bylam mała to jadłam glizdy (dżownice z piachu) ojciec mi za to wlał kiedys, i pamietam że on zrywaj orzechyz drzewa , myslakm ze to jakies robaki to on je i zwaliłam go za to z drabiny :D :) Było wysoku, obojczyk sobie połamał wtedy., a dobrze mu tak,. co bedzie dziecko bił, miał za swoje :p

mniam biedronki są smaczne :P

rozwaliła mnie ta historia z zrzuceniem ojca z drabiny :D mojej znajomej syn zrobił tak swojej babci, ona na niego krzyczała i za uszy ciągła (chłopak 4lata ma) wyszła na drabine zerwać czereśnie a on podleciał i popchnął drabine i babcia spadła na 4 litery. Nic jej nie było oprocz bolącego tyłka :) babcia młoda 40 lat,żeby ktoś nie pomyślał że 80latke zrzucił

normalnie zabilas mnie tym pytaniem droga pasifloro30.