mlode Mamy pomożcie:) opieka nad 9miesiecznym chlopczykiem

hej:) dostalam propozycje pilnowania takiego malego szkraba:) baaaardzo mi sie taka praca marzyla... tylko ze jeszcze nie pracowalam jako niania.. znaczy pilnowalam mlodszych siostr, 2letniego chlopczyka i czasem zajmowalam sie 8miesieczna dziewczynka ale np po godzinie dziennie.. nie mam jeszcze swojego dziecka, na pewno duzo nie wiem o dzieciach (podobno na swoim mozna sie dopiero wszystkiego nauczyc i dowiedziec..?).. myslicie ze jak pojde na rozmowe to o co bedzie mnie pytac??

na pewno o to, czy masz doswiadczenie w opiece nad niemowleciem.

mysle ze odpowiedzi na pytanie nie beda takie wazne jak pierwsze wrazenie.ja jak poszlam na taka rozmowe to od razu jak weszlam to przywitalam sie z rodzicami i z malym i w sumie bardziej zajelam sie nim niz rozmowa z jego rodzicami.usiadlam z nim na podlodze i od razu ogladalismy jego zabawki:) i chyba to ich przekonalo bo bylam ostatnia kandydatka i dostalam ta prace.a wiem ze bylo ich sporo.

dodam ze zaczelam malucha pilnowac jak mial 16 miesiecy.pilnowalam go do 3,5 roku.teraz ma juz prawie 7 lat i dalej widujemy sie od czasu do czasu:)

zdesperowana ma racje a takie doswiadczenia jak ja mialam to myslisz ze wezmie pod uwage w ogole?

zrobisz jak bedziesz chciala ale ja bym sie skupila bardziej na zlapaniu dobrego kontaktu z dzieckiem niz na zastanawianiu sie o co beda pytac.jestem pewna ze to zrobi na nich wieksze wrazenie:)

banka mydlana heh tez tak mysle:) a myslisz ze na takie pierwsze spotkanie pasuje cos dziecku przyniesc?

moim zdaniem nie.ja bym nic nie przynosila.bo to wiesz...moga to uznac za taka probe wkupienia sie.nie wiem.ja mysle ze nie.jak dziecko cie polubi od razu to masz ta prace jak w banku:)

troche ci zazdroszcze:) ja bardzo dobrze wspominam ten etep w moim zyciu:) to fajne zajcie ,ale nie na stale,bo wiadomo,kasa.nie jestes uwiazana.ja z malym chodzilam wszedzie.z czasem rodzice zostawiali fotelik i jezdzilismy w lecie nad jezioro:) no jak z wlasnym dzieckiem/].spedzalismy ze soba bardzo wiecej czasu niz on z rodzicami:)

banka mydlana sumie racja... moga to zle zrozumiec... czekam na telefon kurde:/ ale ciesze sie jak glupia... to bedzie 2 w 1 bo pewno i z wagi troche spadne bo nie mam prawka na razie, a to jakies 7km ode mnie.... ale musi sie udac:)

banka mydlana no mysle ze taka praca przy dziecku to daje duzo satysfakcji nie? :) widze ze baardzo jestes zadowolona:)

opieka nad takim maleństwem jest bardzo łatwa,tylko musisz pamiętać aby codziennie ssać jego siurka bo potem całe życie będzie prawiczkiem i przegra życie:(

pewnie ze tak:) milo mi bylo jak maly mowil mi ze mnie kocha.cieszyl sie jak przychodzilam,i do tej pory mnie wspomina :) to naprawde mile:) trzymam kciuki zeby ci sie udalo:) po twoim entuzjazmie widze ze bedziesz fajna niania:)

Ja swojemu nie ssałam i teraz na niego wszyscy wołają oferma,czy jakoś tak.

banka mydlana dzieki:) no kocham dzieci.. mam siostry blizniaczki ktore maja teraz 6lat ale naprawde duzo sie nimi zajmowalam , do dzis czasami im sie wypsnie mamo do mnie;) dobrze ze jest tu jakas normalna kobita bo widze ze jakas DOSWIADCZONA MAMA stala dzis lewa noga.. nie rozumiem po co sie ktos glupio wcina jak sie nie zna na niczym... zalosna:/

"złapanie" kontaktu z 9-miesięcznym maluchem jest baaaaaaaaaaardzo trudne. Takie dziecko jest po prostu za małe na pewne rzeczy. Będzie Ci się przyglądało, bo zobaczy nową twarz. Może płakać, a może tylko obserwować. Pobawić się raczej z takim jeszcze nie pobawisz. Wiem co piszę, bo sama opiekuję się 10-miesieczną dziewczynką, ale mała zna mnie od 3-go miesiąca swojego życia, więc przyzwyczaiła się do mnie. Widzę jednak jak reaguje na nieznane jej osoby. Tak czy siak, trzymam kciuki!

moze sie uda:) dzieki:)

tylko pamiętaj za co masz łapać,bo potem te prawiczki forum ześmiecają