Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość O krok od psychiatryka_

Mam już tego wszystkiego dość

Polecane posty

Gość tubedenarzekac
Takie prace wiecie co - zależy co studiuje, ale miała wyjechać i zarobić coś porządniej. Nie wiem - moje zdanie przynajmniej. Tu by coś wtedy po studiach znalazła, a tak? Kelnerowałam, rozdawałam ulotki - zawsze coś, ale kasa. I tyle. Czy to sie liczy? No wszystko zależy. W czym ci ludzie są lepsi od Ciebie? Może oni uważają, że ty jesteś lepsza? Co to znaczy? Czy o to chodzi? Pomyśl tylko. Oni się ciebie chyba boją. Taka patiotka z Ciebie , a co to wszystko warte. Ja musiałam wyjechać i powiem Ci do powiedzenia tu mają tyle takie menele, a ty do słowa nie dojdziesz. Myśl więcej o pieniądzach - tyle Ci napisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O krok od psychiatryka_
Nie mam potrzeby wyjazdu na stałe za granicę. Może jedynie jakieś stypendium czy wakacyjna praca. Wystarczyłoby mi wyjechać do innego miasta, posmakować dorosłości poprzez mieszkanie na stancji lub w akademiku. Rozpocząć inne studia. Wszystko mogłoby być inne. Ale co, mam teraz to wszystko rzucać? Ciągle czekam do licencjata...o ile wcześniej nie wykituję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tubedenarzekac
Musisz wiesz myśleć, ze w swoim zawodzie - w tym co lubisz musisz zdobyć kasę wiesz. Tak sobie myśl, myśl i coś znajdziesz. A co studiujesz? Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tubedenarzekac
Licencjat. No to jeszcze póżniej masz 2 lata. To dużo masz możliwości. Musisz sobie pracę znaleźć po tym licencjacie w swoim zawodzie wiesz. Przynajmniej próbować szukać. Zarób sobie na tę dorosłość. Swoje mieszkanie - takie rzeczy. Może nawet zacznij zbierać na swoje mieszkanie. Ja bym tak zrobiła dziś. Po 4 latach doktoratu miałam ZDECYDOWANIE wyjechać na mieszkanie w Polsce zbierać. Myślałam, że facet jest normalny na tym doktoracie, ale niestety był to jedynie ZAWISTNY O WSZYSTKO DOWN. Jak ta cała uczelnia. No cóz... wysłałam go do piekła. Czy mam lepszy humor w związku z tym? Żal mi zmarnowanych lat i tyle. Myślę - ile mogłam zrobić innych rzeczy w tym czasie, a ja się uczyłam i nawet tego nie skończyłam. A może mogłam mieć hotel swój już, kto wie? Po co się uczyłam? Żeby pomidory owijać na starość i wiesz gdzie mam to głupie państwo - GDZIEŚ. I Tobie polecam to samo bo w sumie w Polsce wiesz już powinnaś być wydana i mieć dziecko. A ja w mojej rodzinie wiesz to 14 lat i musiałabym być wydana. Reszta by nie przeszło. Ale to bym ich zadziwiła wiesz. Bo resztą to nie. W liceum omal nie umarłam. Bo za dużo o Żydach na koniec było. Studia pożal sie Boże. No ale kiedy to myśleć o tym zamążpójściu - zostawała podstawówka, pózniej było za dużo nauki. A Ty chyba masz to samo słuchaj. Dosłownie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O krok od psychiatryka_
W sumie to i tak po licencjacie pójdę na inny kierunek. Ten aktualny jest do przejścia, jakoś daję sobie radę, ale nie widzę siebie jako urzędnika. Nienawidzę papierkowej roboty, siedzenia z kawką przy kompie. Chciałabym studiować filologię słowiańską lub ukrainistykę, przy okazji może jeszcze jakiś kurs fotograficzny, dziennikarski. Wszystko inne nie da mi spełnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O krok od psychiatryka_
Mnie tam do małżeństwa nie ciągnie. Mam jakiś uraz psychiczny i tyle. Dzieci mnie irytują, uporządkowane życie też. Facet tak, ale totalnie zakręcony. Przez urzędników mam złe wspomnienia i nie chcę tego przeżywać w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tubedenarzekac
Wiesz co - zacznij się modlić różaniec. Przynajmniej spróbuj. Bo moim zdaniem powinnaś zacząć odrywać się od matki i żyć sama. Jesli poczujesz, że MUSISZ to zrobić to zacznij się modlić rózaniec i sobie poradzisz wiesz bo bez tego do spowiedzi nie trafisz, a tak trafisz i tyle. Bo masz beznadziejną matkę. Jak się pomodlisz kilka lat na różańcu to to zrozumiesz. A może wcześniej? Ale tak kilka lat tego różańca, LEKKO pół roku co tydzien do spowiedzi, a póżniej już nie tak często i naprawdę wszyscy ci urzędnicy staną się dla Ciebie PRYSZCZEM. Tyle Ci napiszę. Wyciśniesz pryszcza i pójdziesz dalej sobie w życie, a oni? Na początku sie będziesz zmuszać. To tak jak tabletka, ale póżniej... stwierdzisz, ze TO BYŁO TO. I tyle. Może nawet jakiś ksiądz Cię nie rozgrzeszy za to, że coś tam powiedziałaś o tej matce, ale na dłuższą metę cóz... to było to i już. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tubedenarzekac
Wiesz co - Ty też jesteś źle ochrzczona. Tak uważam. Przemyśl to sobie. Powinnas łazić do tego kościoła. Nic z tego. A wiesz - ksiądz to Ci powie w POLSCE tak - koronka do Miłosierdzia, żebyś za mąż wyszła lecz cóż... on myśli po polsku, a Ty musisz być mądrzejsza. Od tego księdza. I musisz mu się nie dać. Bo czemu sam nie jest żonaty? Bo celibat. Ale nie zawsze tak było. Więc coś ten ksiądz się spieprzył czy coś, że tak napiszę? Nie wiem. Przemyśl to sobie. I wiesz te ulotki jak mu powiesz. No kelnerka to tam jeszcze Ci uzna, ale te ulotki - tam go nie przekonasz. Tam zza granicy jakbyś wróciła z jakimś szacem wiesz - to tam jeszcze, a tak? Kogo Ty tam przekonasz widzisz. Oni Ci też powiedzą, że sie uczą. A oni rządzą w Polsce. Tak to jest w tej Polsce durnej... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hot tea57
mam tak samo, mam 29 lat lat i nie pasuje do dzisiejszego swiata. Jestem bardzo nerwowa, rece mi sie trzesa, drze cala nawet przy znajomych, nie dociera do mnie ponad polowa rozmow, nie interesuje mnie nawet to. Nie potrafie okazywac wiekszych emocji , nie potrafie sie zainteresowac tym co kto do mnie mowi. Jestem bardzo pasywna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tubedenarzekac
Zostaje Ci jeszcze do władzy się gdzieś dostać wiesz. Porządż no troche tą Polskę. Na razie się trzęsiesz Ty, a za chwilę może Polską potrzęsiesz, co? Kto wie? Choć to wątpliwe. Zaś byś musiała rodzinę mieć widzisz... taka jak żona Tuska. I ich dzieci... no nic. Albo ten KoMOROWSKI - 5 dzieci. To tam jeszcze coś osiągniesz, a tak to tam wiesz... te całe studia. No chyba, żeby... a to pomyśl nad tym. Jeszcze masz czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tubedenarzekac
Mnie się też ręce trzęsły raz w pracy. Bo miałam odejść i tyle. No ale co dalej? Też piwnica. I tyle. I tak nie miałam wartości zadnych oprócz KWIATKA. Jak dziś. I tyle. KWIATEK - a co dalej? Nad tym nie pomyślałam już. Niestety :( Roślina to była moja najwyższa wartość - no nie do konca, ale w sumie można tak powiedzieć, że NIEŻLE OSZALAŁAM. Ale wiecie - z rośliny to tlen jest, a z księdza? CO2 i tyle. Po prostu może tak miało być? I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej dziwnej osobki
tubedenarzekac- leczylas sie kiedys psychiatrycznie? ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tubedenarzekac
Do autorki topiku - wiesz moim zdaniem - czy tam będziesz się psychiatrycznie leczyć czy nie - to jak długo będziesz się modlić rózaniec O ILE to do tej spowiedzi przynajmniej będziesz rozumiała , że powinnaś iść. Bóg za Ciebie umarł na krzyżu BO TAKA JESTEŚ piękna właśnie i cudowna, ze aż umarł na krzyżu za Ciebie. I tyle. Ale bez tego rózańca to nic z Ciebie nie będzie. Jak z mojej mamusi. Się miała zaprzyjaźnić z rózańcem, a ona nawet nie wiedziała co to jest. Taki jest Kościół Katolicki, a my musimy być mądrzejsze od tych nierobów. I tyle. No i co? Takie tam książki sobie poczytaj. Widzisz - na matkę musisz postawić w Polsce, a Ty też na ojca stawiasz, a w Polsce tylko matka jest. A w sumie co masz z tego ojca - to samo co i bez niego, nie? Pracę masz se sama znaleźć - co to za życie. Wszystko od rodziny powinno być. No lekko nie ma. Ja też muszę sama szukać. Życie mi zniszczyli tu i tyle zrobili. Zaczęli sie zmawiać na mnie dekle. Się nudzili. Uważaj, żeby na Ciebie sie nie zmówili, że...nie skonczysz tych studiów. I CO ZROBISZ wtedy? Myślisz że nikt tego w necie nie czyta, a tu ktoś Cię szpieguje, powie na uczelni i co? Znowu sie będziesz trzęsła i to jeszcze bardziej :( Takie życie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tubedenarzekac
Z tego rózańca to wiesz i zarobisz sobie i za mąż wyjdziesz, a resztą PIEPRZNIJ wiesz bo tyle to warte. Oczywiście po cichu wszystko. Bo wiesz... reszta nic nie warta. Taka prawda. A kiedyś ksiądz Ci powie, że on ma dzieci a Ty gdzie? No gdzie on je ma to inna sprawa, ale TY BĘDZiESZ NAJGoRSZA bo za mąż nie wyszłaś, a CO ON ZROBIŁ, żebyś ty się wydała? No co? Nic? To o co ma pretensje? Że sam się nie ożenił? Bo ja to widzę tak - niech się popatrzą na siebie i tyle. I wiem , że mam rację i tyle. Także ja uważam, że możesz się i całe życie leczyc psychiatrycznie, ale postaw na Maryję, rózaniec i wszystko gra. A tak? Źle Cię ochrzcili i przez to taka jesteś. Tak uważam. Bo EGZORCYZM sie Ciebie trzyma strasznie. A nie powinien. Czyli modlitwa ochronna. Bo sie boisz. I tyle. A nie powinnaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tubedenarzekac
29 lat to nie wiem jak Ci pomóc. Autorka jest młodsza. jeszcze tam coś się pouczyć może, ale 29 lat to co? Doktorat robiłaś? Męzatka? też się da coś wymyślić tylko napisz co robisz w życiu. Robiłaś wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfysrtytrfyustryr
PSYCHOTERAPIA. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tubedenarzekac
Co - Ty psychoterapia? Tym się zajmowałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tubedenarzekac
Cześć - przyszłam odwiedzić ten wątek - CO TU SŁYCHAĆ? Niewiele nowego. W SUMIE zostaje autorce może i psychoterapia, ale niech w nią nie wierzy za bardzo. Tak uważam, że powinna poprawić swoją duchowość albo wyjechać. W Polsce żadne szkoły nie działają. No chyba, że z psychiatrykiem. A poza tym gdzie indziej szkoła nie jest aż taka wstrętna i stresogenna jak w Polsce. I moim zdaniem wynika to z tej wiary, która tych ludzi przytłacza, a ona też wymaga rozumu, ale w Polsce tylko KSIĄDZ I KSIĄDZ. i wiecie gdzie indziej ludzie grzeszą i odchodzą od kościoła, a tu w Polsce ten ksiądz - zastępca i namiestnik Boga na ziemi ma im zapewnić zbawienie wieczne w zamian za kupkę kasy. A oprócz tego? Zastępca Boga albo wręcz Bóg widzialny. Bo np. on kogoś rozgrzeszy w tej spowiedzi. A czy ten człowiek ma swój rozum wiecie i nie rozumie, że ten ksiądz się potępia takim rozgrzeszeniem? To jest wyznacznik tego czy dobrze pracuje i kiedyś spotkają się piętro niżej - taki katolik idiota i ten ksiądz. Bo wiecie - tylko kasa i już jest rozgrzeszenie, a żal za grzechy to nikogo nie obchodzi.NO chyba , że kamery telewizyjne właśnie przyjechały. I ktoś go GŁOSNO WYRAZI. Wiecie jednak co to obchodzi normalnego? Ten GŁOSNO WYRAŻONY ŻAL ZA GRZECHY? Tego się nie da słowami powiedzieć. Żadne słowa tego nie oddadzą jak to bardzo wszystko obchodzi UCZCIWEGO, ZWYCZAJNEGO katolika, który stara się naprawdę być na codzień coraz lepszym człowiekiem chodząc co niedzielę do kościoła - na przykład...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tubedenarzekac
Teraz jest wielki tydzien przemyślcie to sobie. I dlaczego np. ludzie nie chcą żeby księża byli moralni, pożenili się. Ja wczoraj nawet tak myślałam wiecie - 1 ksiądz i 1 żona na całe życie. No to powiem wam SZCZERZE dzieci to se jeszcze umiałam wyobrazić, ale ta żona - a tak dosyć dużo ostatnio do tej spowiedzi chodziłam zanim nie przepadłam. HIPOTETYCZNA żona księdza - jaka ona powinna być? I nie znalazłam żadnej MORALNEJ odpowiedzi. ŻADNEJ. No to z kim tu jest coś nie tak? I wiecie zamiast tych ludzi poprawiać to oni tylko się uczą i uczą - ci mądrzejsi i są TAK BARDZO WYKSZTAŁCENI wiecie, że reszta i tak nie ma szans. No i mają to kapłaństwo wiecie - to też coś znaczy. No a najważniejszy jest chrzest. Jak to ich chrzcili na przykład. No i tak zakończę - reszta przy nich może się jedynie leczyć na łeb. A w szkole też już kilkanaście lat grasują. KATECHEZUJĄ młodzież czy brać czy nie brać pigułki... na porost włosów. I jakoś to życie leci. Czy do przodu to nie wiem tego, ale leci jakoś i tyle :( Jak woda z kranu czy krew z nosa... :( WALCZCIE CODZIENNIE zwłaszcza z prostytucją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje zycie było wielka porazka…. na miałem zadnych przyjaciol..... doslownie nikogo - w szkole zawsze sam, do nikogo sie nie odzywałem, do mnie tez nikt - kazdy traktował mnie ponizająco.... przezywał itp.... w zasadzie sie nie dziwiłem ( moj wyglad – myślałem wtedy że lepiej sie zabic niz tak wygladac jak ja) nie miałem nawet normalnej rodziny - siostra i matka za granica a ja zyje z ojcem ktory sie znęcał psychicznie .... mowił ze jestem nieudacznikiem, ze nikt mnie nigdy nie pokocha. Nie mając już żadnej nadziei natrafiłem na stronę http://energiaduchowa.pl , przeczytałem wcześniej że wielu osobom pomógł rytuał oczyszczenia aury. Pomyślałem, że co mi zalezy, spróbuję. Ale aż takich efektów się nie spodziewałem. Po jakimś czasie od oczyszczenia moje życie zaczęło podążać w odpowiednim kierunku. Stałem się pewniejszy siebie, nie dawałem się poniżać, zacząłem w końcu coś robić, aby spełniać marzenia. Teraz minęło już trochę czasu, a okres o którym pisze na początku traktuje jak jakiś senny koszmar. Obecnie me życie wygląda tak jak sobie życzę, spełniam się na wielu płaszczyznach. Tak więc – jeśli jesteś w dołku- pamiętaj że na Ciebie również czekają lepsze dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×