Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Niepytajonia

Czy moja mama postępuje właściwie???

Polecane posty

Wyprowadziłam sie z domu.Obecnie nie mam pracy stałej. Pracuje dorywczo za marne grosze. Wciąż szukam czegoś... Za 2 tyg bede musiała opłacić pokoj. A on sie mnie pyta z czego zapłace? Wiec jej odpowiadam , że z pieniedzy ktore mam na koncie.A ona mi mówi , że nie mogę wziążć tych pieniędzy. ? bo miałam sobie prace znależć. Wiec wychodzi na to , że powinnam mieszkac za darmo i tych pieniedzy nie brac bo ona mi zakazała...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdssadasdasdas
ile masz lat? i czyje to konto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 konto moje.Ale moja mama ma do niego dostęp...i obawiam sie ze mi te pieniadze z niego wyjmie ....bym wrociła do domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggasdfsfasfsa
No to idź teraz wypłać pieniądze i zapłać.W czym masz problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdssadasdasdas
No sorry, ale sama sobie odpowiedziałaś, 24 lata i własne konto??? Dziewczyno decydujesz sama o sobie! Nie mam zamiaru sklócać Cię z mamą, ale pomyśl nad ty, Ty decydujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale chodzi o te pieniadze.... Że ich jest Tyle a nie tyle. I ona nie chce bym je wzieła na swoje utrzymanie...to co ja mam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdssadasdasdas
no wszyscy Ci mówią, ze skoro są Twoje, to masz je wziąść, bo są Twoje. Skoro ich potrzebuejesz! mama pewnie boi się odciąć Cię od pępowiny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie o to chodzi. To konto zostało załozone w czasach jak byłam studentka i nie pracowałam i ona mi przelewała pieniadze. I teraz tak zostało ze ma do niego dostep. A ja nie mam prawa tego konta dla niej zablokowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona mi powiedziała dzis ze nie moge wziażc tych pieniedzy na pokoj... Jest chora jak dla mnie. Moze chce te pieniadze dla siebie jak nie bedzie sama miała gdzie mieszkac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdssadasdasdas
aha, czyli to są tak jakby jej pieniądze, no to trudniejsza sprawa. A rozmowa nie pomoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie to sa moje pieniadze!!!dla mnie tyle ze ona mi nie pozwala ich wziażc . Bo jak mowi na swoje utrzymanie mam sama sobie zarobic a te pieniadze to tak jakby niech sobie beda na lokacie i rosną...no kurwa a ja jak nie maam pracy to mam wrocic do domu. I wyjdzie na zero bo nie bede na nic wydawała siedziała w domu i nigdzie nie bede wychodzic....i to by jej odpowiadało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to nie masz prawa zablokować? Masz, bo jesteś pełnoletnia. Mój tato zakładał mi konto 10 lat temu, gdy miałam 15 lat. I ono było moje, a on był upoważniony czy jakoś tak. W zeszłym roku, gdy zgubił kartę do bankomatu poszedł wybrać kasę w banku i pani zapytała go, z którego konta. Była na tyle gadatliwa, że podała mu stan mojego konta, co mnie poirytowało, bo ja rozumiem upoważnienie upoważnieniem, ale bez przesady. Poza tym nie wiedziałam skąd on ma upoważnienie. Poszłam do banku i tam mi pani wytłumaczyła co i jak. Ponadto zlikwidowałam upoważnienie dla taty i jedyne co zrobiłam, to zapis na wypadek mojej śmierci, żeby wówczas kasa była dla niego. Choć i tak tylko część, bo reszta idzie do masy spadkowej. Także masz prawo wywalić mamę z konta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ona sie poirytuje....ze jak ja mogłam tak zrobic. I zrobi mi straszna awanture. Nie wiem w sumie co mam zrobić. Jesli mi nie da w maju wziążć z tych pieniedzy na kncie na opłacenie pokoju t zablokuje jej dostep bo mam dosyc takiego szntazu. Ja nie moge sobie zyc normalnie... Mao tego powiedziała ze na zakupuyy typu buty cos tam moge sobie wziążc a na pokoj nie moge. Paranoja jakas!!! Znajac zycie pokłóce sie z nia w domu. Bo owczywiscie powie ze schudłam totalnie...bo mało jem...Moja matka ma na moim punkcie fijoła... Mineły 2 miesiace od kad sie z domu wyprowadziłam...Odpoczełam psychicznie... A ona mi dzis mowi no pasuje ci tam mieszkanie ze ci nikt nad uchem nie brzeczy.... Boze ja mam 24 lata ona 55 i gdzie tu zycie ...no i jak ja mam sie usamodzielnic jak mi co 2 dni dzwoni pyta sie co zjadłam jak na uczelni o ktorej wstałammm...kocham ja ale czasami jej pytania sa bezsesu jak dla 24 letniej córki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z konta z konta. Mamo A gdybys nie miała to skad bys wzieła...? No ale sa i co? Ja mam te pieniadze zostawiac a sama nie miec nic...kurwa mac jestem zła..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×