W dzisiejszych czasach żeby do czegoś dojść trzeba mieć sponsora i znajomosci

Taka jest prawda niestety :( Ilez to ja znam ludzi po studiach , nie tylko humanistyczne,ale nawet kolezanka po biotechnologii... pracuje w telemarketingu jak wół. Trzeba miec sposnora czyli byc prostytutką i zdobyc w miedzyczasie znajomosci, tak jak Donald T. sprzedawczyk za srebrniki :P Dlatego też dziś daję ogłoszenia na portalach ,szukam sponsora :)))

a ja doszłam do czegoś bez sponsora, znajomości i bez pomocy rodziny i bardzo mi z tym dobrze. spadam do własnej wypracowanej firmy, a ty szukaj sponsora

jestem leniwa :D

nie tyle sponsora co kogoś co załatwi dobra pracę.. bo ,,sponsorzy " w pl to pożal sie boże faceci z brzuszkiem co zarabiają tak naprawdę nie tak wiele jak twierdzą..czasem się zdarzy bogatszy ,ale to rzadko.. Jak się pójdzie z kimśdo łóżka za prace to owszem można łatwo znaleźć fajną pracę. albo przez inne znajomości . które zawsze warto mieć

a jak jestes leniwa to nawet jak sponsor zalatwi ci pracę to daleko nie zajdziesz..

tez o tym czytalkam ,ze biedota.... :O Jesli nie znajde to zaczne szukac w UK albo w Dojczlandzie ;)

w tych czasach nawet leniwa sekretarka ,która sypia ze swoim szefem długo nie pociagnie w pracy bo nikomu taka do pracy nie jest potrzebna..

statystycznie 9 na 10 firm upada w ciagu roku wiec

magistrami to i tak co najwyżej większość będzie miała po prostu papier.Studia z prawdziwego zdarzenia byliby w stanie ukończyć jedynie naprawdę pasjonaci danego kierunku,tacy,którzy będą nawet w sraczu o tym rozmyślać,czy przy piwie dyskutować.

"tacy,którzy będą nawet w sraczu o tym rozmyślać,czy przy piwie dyskutować" Wychodzi na to, że to o mnie :D

Też mnie się wydaje, ze trzeba mieć znajomości, szczególnie jeśli człowiek chce znaleść prace:O Smutne ale prawdziwe:O

Propozycja dla śmiałych i doświadczonych Pań i Panów! Zapraszam do udziału w nowym programie tv! Gwarantuję dyskrecję i anonimowość! Chcemy porozmawiać z osobami, które oferują swoje towarzystwo za pieniądze. Jeśli zajmujesz się tym już jakiś czas - prywatnie, w agencji lub masz sponsora - jesteś osobą której szukam. W programie chcemy opowiedzieć o kulisach tej pracy, opowiedzieć jak wygląda twój dzień, jakie są plusy i minusy. Nie chodzi nam o to by Cię oceniać tylko poznać i dowiedzieć się ciekawych historii. Jeśli chcesz się dowiedzieć więcej szczegółów zapraszam do kontaktu - napisz do mnie, opowiedz trochę o sobie, zostaw numer telefonu a zadzwonię do Ciebie o dogodnej porze na swój koszt i przekażę więcej szczegółów. Po wstępnej rozmowie będziesz wiedzieć czy taka propozycja jest dla Ciebie interesująca i czy chcesz wziąć udział w programie. Dla osób, które zdecydują się na wywiad przed kamerą przewiduję wynagrodzenie. Jeśli obawiasz się o swój wizerunek proponuję profesjonalną charakteryzację. nowyprogramtv@gmail.com

bez pracy nie ma kołaczy

Trzeba miec sposnora czyli byc prostytutką i zdobyc w miedzyczasie znajomosci, tak jak Donald T. sprzedawczyk za srebrniki >>>>>>>>>>>>>>>>> poproszę, bo jak wszyscy wiedza to Tusk nigdy nie był zamieszany w zadna aferę, a w polityce jest dłużej jak ty masz wiosenek Zanim cos napiszesz to się zastanów . Co do dzisiejszych czasów to nie narzekaj i jak myślisz, że manna tobie z nieba spadnie - to juz twój problem

a prościej byc prostytutką

Bycie prostytutka nie jest latwe ;)

no pewnie.. zeby byc prostytutka to trzeba miec twardą psyche. inaczej bardzo szybko zacznie sie wydawac zarobiona kasa na chlanie czy ćpanie. Zreszta o ile wiem to galeiranki biora po 50-100 zł a na dworcu dla mniej wybrednych sa juz takie po 30 zł w agencji czy na ulicy płaci sie wiecej ale prostytutki dostaja tylko cżęśc tej kasy albo w ogóle. Cichodajki domowe to jakies 80-150 zł ... a najczesciej on tez mają "opiekunów" ... no to ile trzeba przerobic tych facetów zeby jakoś wyjść? No i na emeryture odłożyc bo przeciz z normalnej pracy nawet najniższej krajowej to jdenk te minimalną emeryture czy rente sie dostanie... niewiele ale jednak cos.

racja, ciezko sie czegos dorobic, ale jednak mozna, niestety trzeba sie wykazac kilkoma cechami: -miec silny charakter -byc bezwzglednym, nie liczyc sie z uczuciami innych ludzi -miec gruba skóre -byc upartym, po trupach do celu -byc inteligentnym -byc pracowitym -byc pewnym siebie -trzeba miec jakies umiejetnosci, ewentualnie znajomosci -trzeba miec leb do robienia pieniedzy, nie mozna byc milczkiem, trzeba nawiazywac kontakty w latwy sposób, nie bac sie ludzi, -trzeba umiec podejmowac ryzyko

Dzisiaj trzeba mieć spryt i wiedzieć co może się udać a co nie - a nie tylko uznawać że sam fakt zrobienia studiów to sposób na studnię pieniędzy bez dna. I tak wiele osób po studiach - które to studia nie są dzisiaj zupełnie niczym, co może człowieka wyróżnić, siedzą w domu, dłubią w nosie i uważają że złoto i honory spłyną na nich za to że sobie taki fajny kierunek wybrali. A to że 20% rówieśników stanowi konkurencję dla nich - zdaje się nie mieć znaczenia. I idą na rozmowę w sprawie pracy, w której to pracy ludzie po takich samych studiach po naście lat zdobywają stanowisko - dziwiąc się że dyrektorskie są zajęte. Bo przecież oni mają studia! To nic że nie potrafią wskazać gdzie leży Kanada, mylą ironię z aronią, a najdłuższa treść jaką potrafią napisać bez błędów to sms pisany skrótami. Że jedyne czego chcą się w życiu nauczyć to siedzieć, czekać na gwiazdkę z nieba i narzekać jak to w Polsce jest podle. Dużo więcej szacunku mam do ludzi bez szkoły, którzy sprytem i pracowitością potrafią nieraz lepiej zapewnić byt swoim bliskim i samym sobie, niż ludzi którzy świeżo po szkole przyjmując roszczeniową postawę wobec świata uważają że innym przychodzi wszystko za darmo, bez poświęcenia starań i czasu. Ale... prawda jest taka że to Twoje ciało. Szkoda tylko że naprawdę uważasz że to różnica czy oddasz się za 300 czy za 40 złotych. Fakt pozostaje faktem - niezależnie jak go nazwiesz.