małowodzie

hej dziewczyny Termin mam na poczatek maja a w piatek wyszło że mam za mało wód:( ale na tym usg to nic nie powiedzą :/ pytają tylko kiedy wizyta i że tam sie wszystkiego dowiem :/ ale jak sie dowiedziała że dopiero za 2 tyg to nie kazała wcześniej przyjść więc myślałam że nie jest źle ale jak sobie poczytałam to stwierdziłam że powinnam iść jednak wcześniej i idę jutro ale do jutra jeszcze daleko... napiszcie czy któraś z was miała taką sytuację??? czy to groźne w końcu ciąży? bo strasznie się martwię :(

ja miałam 3.5 tyg przed porodem od razu skierowanie do szpitala miałam i leżałam, aż do porodu miałam ktg3 razy dziennie i wszystkie badania robione często usg i liczenie ruchów. Lekarz, który mnie badał powiedział, że dziecko może zacząc się dusić podczas porodu gdy jest mało wód i ogólnie trzeba uważać i monitorowa tętno i liczyć ruchy, więc nie rozumiem czemu nie masz skierowania, dodam że wody mi sie nie sączyły, a 2tyg wczesniej będąc u lekarza było ok. Miałam tez wywoływany poród cewnikiem Folleya.

no właśnie po tym jak sobie poczytałam to stwierdziłam że to nie jest do końca normalne ale sadziłam że jak lekarz robi usg i widzi że coś jest nie tak to każe przyjść wcześniej a nie czekać na następna wizytę prawie 2 tygodnie.... :/ mi sie też nie sączą wody Po prostu zaufałam lekarzowi bo stwierdziłam że jeśli będzie zagrożenie to powie... o ja naiwna... :(

dodam że chodzę do przychodni w szpitalu ginekologicznym bo tam będę rodzić więc daleko nie mieli żeby mnie skierować... :/