Seks w ciąży - ważny problem.

Otóż jestem z moim mężem od 10 lat [mieszkamy razem od 4 lat, po ślubie 2 lata] zawsze lubiliśmy seks oboje wszystkie pozycje, różne miejsca itd i nawet z czasem nie nudziliśmy się sobą nawzajem teraz jestem w ciąży 12 tydzień i jestem przerażona tym, co się ze mną dzieje.... zawsze miałam duże libido i duże potrzeby ale teraz to jest przegięcie :O mogłabym się z nim kochać kilka razy dziennie, cały czas jestem podniecona, jak on jest w pracy to potrafię się kilka razy masturbować oglądając jakieś filmiki porno i w ogóle masakra :D i co jeszcze ? mam niesamowitą ochotę na brutalny, ostry seks a przecież jestem w ciąży więc nie powinniśmy...... i staramy się pilnować ale czasami to jest silniejsze od nas i potem mam straszne wyrzuty sumienia i boję się, żeby z dzieckiem wszystko było w porządku niby pytałam lekarza i mówił, że w ciąży jak najbardziej można ale nie pytałam o szczegóły i nie wiem co on ma na myśli mówiąc, że można się kochać bo ja to bym się chciała rżnąć a nie kochać i to chyba różnica :( pomocy, jak zapanować nad libido ? p.s nawet teraz pisząc tego posta tak się podnieciłam, że już czuję mrowienie w okolicach łechtaczki i chciałabym żeby mi ją teraz mąż wylizał a potem ja jemu obciągnęłabym aż po same jajka i kochalibyśmy się we wszystkich możliwych pozycjach [wstyd] nie ma go w domu więc pewnie sama się zadowolę :( czy to nie chore ? :( sami powiedzcie :( jak nad tym zapanować ? :(

Oj tam ! , zawsze coś można poprawić :D Nosek , uszka , albo coś tam :D Spoko ! twój organizm najlepiej wie czego chce :) Nie bój żaby :)

no ale myślisz, że w ciąży można aż tak intensywnie i często ? co prawda ciąża niezagrożona ale jednak to troszkę odmienny stan........

z tą intensywnością zbyt mocny i ostry seks może niestety zaszkodzić

no ale jak mam na tym zapanować jak zdrowy rozsądek niestety przegrywa z instynktem [zwierzęcym prawie że :O] :(

troche delikatniej,czesciej i czesciej sie sama zadowalaj.Powinno pomoc

eee tam, dziecko mozna sobie zrobic kolejne, a co sie przezyje to twoje... ja bym szedl po calosci. najwyzej poronisz, zrobicie drugie.