Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lipsss

Kupujecie dzieciom jakiś drobiazg na święta od tzw "zająca"?

Polecane posty

Gość bukaaa
Tak, kupujemy, bo u nas jest taka tradycja. :) Głównie słodycze i jakis drobiazg. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zające i jajka
czekoladowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kupuje swoim dzieciom , głownie słodycze, np; jajka i zajaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my z mężem kupujemy naszym chrześniakom....jego chrześniacy dostaną same słodycze...a mój piżamkę i zająca z czekolady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkassikk
Moi rodzice dostawali, ja dostawałam i moje dzieci też dostaną :) To u nas tradycja już.Mąż zawsze robi w ogrodzie "gniazda" i chowa tam prezenty a dzieci jak wracają z kościoła to idą szukać :) Najlepiej jest jak nie umieją znaleźć i zaczyna się płacz hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam problem z prezentami
Mam rodzinę, która zawsze przesadza z ilością i wartością prezentów dawanych moim dzieciakom, niestety później muszę się rewanżować i koło się zamyka. Zawsze przed świętami, czy to Bożego Narodzenia czy Wielkanocą, czy Mikołajkami, proszę ich, aby prezenty były skromne, oszczędne, umawiamy się nawet, że prezenty dajemy tylko dzieciom, po czym ja wychodzę na sknerę, ponieważ prezenty od nich zawsze są bogatsze, mało tego, my również otrzymujemy jakies drobiazgi, nie dając nic w zamian. Staram się rewanżować, ale źle mi z tym, bo przecież nikt nie jest tak bogaty, żeby ciągle robić zakupy, na codzień odmawiam sobie wielu rzeczy materialnych, muszę kupić pieluchy, mam dwójkę dzieci, urządzam i wykańczam dom, mam firmę w którą inwestuję a tu ciągle cos trzeba kupować, dawać... To bliska rodzina, młodzi ludzie sami obciążeni kredytem, którzy nie śpią na pieniądzach. Wyjścia nie widzę, chciałam się tylko wyżalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas też jest taka tradycja, ale szczerze mówiąc przerażają mnie te wszystkie okazje: prezenty pod choinkę, mikołajki, wielkanoc, dzien dziecka, urodziny.... a ja nie pracuje. też staram się aby prezenty były skromne,ale mimo to pieniądze i tak ida jak woda tu 5zł, tam 10, tam 20. w tym roku dla najmłodszego chrześniaka kupiłam zabawkę bo słodyczy jeszcze za bardzo nie je. a dla starszych dzieciakow 5-10 lat właśnie coś słodkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivia duhnam
u nas tez jest taka tradycja, dodatkowo chowa sie ten prezent i dziecko musi znalesc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×