nie dostałam rozgrzeszenia bo mam wkładkę hormonalną...

i własnie zgodnie z nim żyję. niestety będą jeszcze takie sytuacji, ze przyjdzie mi otrzeć się o jakąś sutannę :O

Wiecie dlaczego KK jest przeciw In Vitro, prawda? Chciałem IM podpowiedzieć jak rozwiązać ten dylemat... le nikt nie chciał słuchać. Od razu poleciłem w kosmos z kilku forów.:P:D:D

osobassssssssssssssssossss a uwazaja sobie co chesz. To jest moje zdanie i tyle. NIKOKOMU z zadnego kosciola nmic do tego, jakich uzywam metod antykoncepcyjnych, kiedy i jak sypiam z moim mezem. Kropka.

proosze,,,?

No spowiedz powinna być od DUCHA ŚWIĘTEGO. też mam z tym problemy, a sama żyję i połowy problemów nie mam. No i tak pisze w Ewangelii, że to jest od Ducha Świętego. Jak ksiądz jest z POWOŁANIA. A jak przylazł tam po stałą pracę to jakie on ma powołanie i jak on może być dobrym spowiednikiem? A ja mam taką książeczkę w domu o księdzu idealnym i tak Pan Jezus poucza jednego księdza np. że ma się nie drzeć w konfesjonale, że ma być cierpliwy. I patrzcie - ile oni się powinni modlić, nie? A CO ONI ROBIĄ? Bo ja to myślę, że spowiedz jest od złego ducha. Przynajmniej w Polsce. A rodzina to tak - MA BYĆ. Na zdjęciu. A reszta to ich w ogóle nie obchodzi wiecie. Nic. I teraz np w Polsce to juz to rozumiem - dlaczego nie ma żadnej wspólnoty w tym kościele? Bo wszyscy księza mają rodowody i wszystko mają GDZIEŚ. I tak 1000 lat tu już. Bo ja to wiem. No ale co robić? I dlatego tylko kasa jest w tym kościele. Nic więcej. W Polsce. A gdzie indziej jest najróżniej. Bo wiecie - jednak powinni się przejąć tym człowiekiem w tej spowiedzi. A tu nic. A żeby się modlić w tym małzeństwie jak masz ślub kościelny to i tak by nikt nie wymyślił, a ile to się trzeba modlić żeby coś pokapować. LATAMI nawet. Np niektórzy święci się kupę lat modlili zanim coś osiągnęli. A my tylko 1 modlitewka bo chodzisz do kościoła, pracujesz CO JESZCZE? No właśnie.... za mało się modlimy, a za dużo bez sensu latamy do kościoła. Może mniej trzeba latać do kościoła a więcej modlić się z sensem. To wtedy życie jest inne, coś się zmienia, a tak? Ciągle to samo i tak dalej i tym podobnie... ?

hehehehhe :-D :-D :-D :-D

sobaaaaaaa, ni grzyba nie czaje co piszesz :O

grzeszna istota Nie żałuję, to była trafna i dobrze przemyślana decyzja. to po co spowiedz?:O Jesli uznaje że coś zrobiłam słusznie a koscioł sie z tym nie zgadza występuje z kosicioła i juz albo chodze tam ale do spowiedzi ani do komunii nie przystępuje ot koniec kropka :)

Grzeszna. Co do antykoncepcji, mogłaś odpowiedzieć, że stosujesz zgodną z własnym sumieniem. Wtedy to nie grzech, ksiądz drążyć prawa nie ma!;):P

A ja powiem wam też nie lubię chodzić do spowiedzi bo i tak mnie mają tam gdzieś i wczoraj znalazłam taką modlitwę na forum religijnym, że jak modlisz sie do rany Chrystusa, którą miał od niesienia krzyża to Bóg wam wszystkie grzechy odpuści. Trzeba sie codziennie pomodlić 3 razy Ojcze nasz , Zdrowaś I chwała i to odpuści grzechy. Ktoś tam napisał, że to nie ma sensu. No moim zdaniem to ma większy sens niż taka głupia spowiedz bo ja już też czytałam że zadna rana nie była tak straszna jak ta że ten krzyż musiał nieść. Wkleję wam tę modlitwę bo też sie zastanawiam czy ja jesszcze pójdę do spowiedzi. A są takie modlitwy. I nie tylko taka. Bo wiecie - tu chodzi o to W POLSCE. Bo ja mam na myśli Polskę. Jakby ta kobieta wiecie miała firmę wiecie, nie wiadomo ile kasy to on by ją rozgrzeszył ten ksiądz, ale że tam przędzie byle jak to nie. A przecież to jest przeciw Ewangelii. Pan Jezus był biedny i chwalił biedę. Nie było tak? I tyle wam napiszę MOICH przemyśleń.

prowo. 6/10 bo zbulwersowało kafeteriuszy

czy to ze mam wkladke, to znaczy ze zle wychowuje swoje dzieci? Nie jestem godna chodzic do kosciola? Nie mam prawa przygotowac dziecka do komunii? Ciezko tylko wytlumaczyc osmiolatkowi, ze moja wiara jest "inna". Nie pokazuje dziecku, jaka to ze mnie klatoliczka. Nie klekam przy kazdej figurze. Znam takich żarliwych katolików , co to potrafią ni9ejednego zgnoić. I jak widze takiego rozmodlonego, ktorypiozniej pluje jadem, to mam ochote nim potrząsnąć.

osobasssss ty jakaś nawiedzona jesteś! Nic nie wiesz o moim mężu, o moim życiu wiec nie snuj swoich chorych teorii. Nie podobało mi się głównie to,że ten klecha potraktował mnie jak gówniarę-był arogancki i nie miły-myślę, że Bogu jest wstyd, ze ma takiego pośrednika. A i jeszcze jedno-niech nikt mnie nie uczy antykoncepcji - guzik o mnie wiecie- to jest jedyna metoda-koniec kropka. A klechom od dziś mówię... no wiecie co:)

popieram

Wkleję tej autorce topiku tę modlitwę. Życie to jest krzyż. Patrzcie rana na ramieniu od niesienia krzyża tyle daje , że aż grzechy Pan Jezus odpuszcza za to jak sie to pomodlisz. To jakiś święty Bernard tak napisał wiecie - że tak mu Bóg powiedział. Ja wiedziałam że to była najgorsza rana, ale nie wiedziałam , że za to jest odpuszczenie grzechów. I wiem, że jest jeszcze jedna modlitwa, że nie trzeba chodzić do spowiedzi jak się księzy boisz - ale to wiem od siebie, a to jest gdzieś napisane. I jeszcze wiecie są takie szkaplerze CZERWONE, ale to już wam nie napiszę. Mieli to rozdawać, a oni to sprzedawają i jak to nosisz - ja mam taki szkaplerz wiecie - to co piątek Bóg Ci odpuszcza grzechy. Bo w ten dzień umarł. Tak powiedział, że jak go ktoś będzie nosić to co piątek mu grzechy odpuści. Oczywiście trzeba ich żałować i tyle. No i to tyle mam i tę Ranę zawsze postanowiłam wziąć pod uwagę i zobaczę kiedy znowu pójdę do spowiedzi. Bo wiecie - W SUMIE miałam tę spowiedz gdzieś i miałam rację tylko się miałam tym zainteresować. No a Drogi Krzyżowej nie widziałam i TYLKO TAK WTOPIŁAM. Że po tym biczowaniu ten krzyż wziął i to pisze w Ewangelii. W sumie niczym więcej - jak dla mnie.

prowokacją to jest osobaaaaaaaaaa, natomiast w brak rozgrzeszenia wierzę, bo te klechy co to cipy nie widziały wiedzą najlepiej co dla kobiety jest lepsze

Bo wiecie - to jest bardzo istotne, że po biczowaniu Bóg wziął ten krzyż na ramiona - no prześledżcie sobie Drogę Krzyżową -ani donieść tego nie umiał. No i to jest bardzo skomplikowane, ale tak pisze w Ewangelii i tyle. A to sobie znajdzie tę modlitwę bo na kafe to chyba już przesadzę jak to wkleję - to sie trzeba zapytać i tyle. No co poza tym wiecie? A ta mój mąż i ja - no to tak w raju nawet nie było, żebym sie tym przejęła. A tam nikogo nie było tylko Ewa i JEJ MĄŻ. Także to są same bzdury, a reszta? A nie wiem... pozdrawiam.

Prowokacja? Nie-nie prowokacja. A osobassssss już nawet wie czy jestem bogata czy nie- kurcze-jesteś lepsz niz jackowski i coperfeld razem wzięci-idz już lepiej sluchac RM i nie pisz o rzeczach o których nie masz zielonego pojęcia.

Wiecie co - napiszę wam tam - w tej Polsce jak sie źle o księżach wyrażacie to jesteście BARDZO GŁUPIE dla mnie. Bo wiecie - no to nie łaźcie tyle do tego kościoła, nie płaćcie im. Co wy sobie nie myślicie? A jak łazicie i płacicie to sie za nich módlcie. Albo się zostawia coś i nie ma. W kościele można zrobić muzeum czy przyjęcie jakieś - po co msza codziennie? Co wy takie jesteście dwulicowe? I to na kafe. A wiecie - Z NIENAWIŚCIĄ to po co wy tam chodzicie? Przecztajcie sobie Ewangelię - tam pisze tak, że WROGA MACIE KOCHAĆ. To sie poprawcie. Bo ja tam Z NIENAWIŚCIĄ nie chodziłam nigdy to was nie umiem pobić. I tyle myślę. Z BRAKIEM ZROZUMIENIA i tyle. Ale nienawiści nie czułam nigdy. No to jestem na minus w porównaniu z wami.

A ty grzeszna istota miałaś sobie przemyśleć po co ci to DWOJE dzieci bo wiesz - tak fifty fifty to jest. Nic ponad normę. Co o tobie myśleć. GRZESZNA ISTOTA? PYSZNA to tak. A grzeszna... a kto nie grzeszy, prawda? Każdy grzeszy NAWET KSIĄDZ. I tyle :(

do kościoła chodzę modlić się do Boga, kasy te pijawki już dawno ode mnie nie dostają.

Najlepsza w tym watku była grzeszna istota - no cóz... idę na ten RMF. I tyle. Jak grzeszna to grzeszna nie? Potępić się z jednym grzechem szczyt głupoty jak dla mnie. To już na całość i tyle - albo wcale.

Kasy nie dostają? To nie ma rozgrzeszenia - tak jest w Polsce. No czemu? Przez rodowody. Też tego nie rozumiałam w ogóle. Jak TAKIE COŚ może rządzić. Wszystko historycznie i tyle. Macie język polski? Macie. Tak walczyliście o ten język. A przecież to tylko język i Kościół - NIEZNISZCZALNY W NIEMCZECH - swój wykończą a tego nie. i tyle. I to od 1000 lat. I koniec.

Mnie się wydaje, że wiele małzeństw powinno się razem spowiadać. I wiecie - małzeństwo jako łózko też mnie nie przekonuje. Ja uważam, że charakter człowieka jest najważniejszy. A jeszcze jak jest bogaty i ma dobry charakter to całkiem dobrze, ale czy to sie zdarza takie coś? Zostaje razem dorabiać się w trudzie. I tyle. W POCIE CZOŁA. I wtedy może wszystko jest inaczej? Ale znowu jak się ludzie dorobią i otrą ten pot to pozostaje? NIEWYCHOWANE DZIECI i tyle. No i takie życie i koniec...

Ale wiecie jak to widać, że małzeństwo powinno razem się spowiadać. DLA MNIE nie? Oczywiście to sensu nie ma, ale niejeden spowiednik tak zginął, że nie chciał mężowi powiedzieć jakie żona ma grzechy. BO TO TAJEMNICA. I był koniec zycia takiego spowiednika jak mąż był bogaty i sobie żoną rządził. A w Polsce? Razem do spowiedzi. Tak tu się szanuje wyznanie grzechów i to, że ktoś chce być lepszy. Tylko kasa. OKROPNE :(

Hehe! tylko ty na tym wątku poruszasz temat kasy, wiec chyba Twój świat się kreci wokół pieniędzy.

mam

Mirażowa i grzeszna istota - jaki kościół katolicki jest każdy widzi, ma jasne zasady. Jasne że są kompletnie oderwane od życia i od Boga, ale to wy decydujecie czy je przyjąć czy odrzucić uczestnicząc w życiu kościoła lub wypisując się z niego. Tymczasem co ? Pokrzyczycie sobie na forum ale dalej grzecznie jak te owieczki prowadzicie swoje dzieci do komunii. Myślicie że co ? Że nie ma Boga poza kościołem katolickim ? Że waszym dzieciom stanie się jakaś duchowa krzywda jeśli nie przystąpią do komunii ? Pewnie że nie boicie się sąsiadek i ich gadania. Jesteście po prostu tchórzami. Gdyby było nas w Polsce więcej tzn. gdyby ludzie chcieli się otwarcie przyznać do tego że KK ma bzdurne nakazy i zakazy i nie zamierzają ich przestrzegać to ta czarna zaraza przestałaby się panoszyć . Tymczasem podobno jest was aż 90% w Polsce, 90% katolików tak "gorliwych" jak wy....gratuluje. I dlatego nigdy nic się nie zmieni.

.inga zmieni się, tylko trzeba dać szansę przypieprzyć zza winkla!:P

do szczęścia potrzeba klęczenia w zatęchłej kruchcie przed katabasem i dzielenia się z nim swoją intymnością - to cierp zawsze mnie śmieszą tacy ludzie albo jesteś pokorną owcą i słuchasz plebana albo lejesz na to sama wiesz czym i kościół omijasz łukiem, bo jest ci on obojętny i po prostu nieobecny w twoim życiu nie ma 3 drogi