nie dostałam rozgrzeszenia bo mam wkładkę hormonalną...

szaman z buszu a ty co wierzysz księdzom przecież to wrzystko co mówią to wały

do ognisko ewolucji byłem kiedyś ministrantem i lektorem wiem co księża wyprawia i założę się że w niejednej parafii tak jest dlatego mam do nich uprzedzenia

Gdzie w moich słowach jest nadinterpretacja Biblii? Napisałam tylko, że ja czytałam. Tyle było mojego na ten temat. Podszywaczu a Ty jesteś rzecznikiem Mirażowej?

zastępuje go :)

Szamanie - widzisz znacznie więcej niż ja napisałam. :D

dobra tam idę się podszywac pod inny temat nie przeszkadzam wam

ksieza jak kazdy - czesc rzeczy ktore mowia sa prawda i sluszne, czesc to bzdury. skoro Kościół wychodzi z zalozenia, że trzeba brać słuszne rzeczy i bzdury w pakiecie albo wara, to ja dziękuję za frytki ;) nie potrzebuję instytucjonalizowania swoich wierzeń, potrafie sam poczynić refleksję nad tym jak żyć. A w Boga wierzę ;)

szaman, wychodzi na to ze mamy piąta drogę :)

Szamanie - ja byłabym ostatnią, która wygłaszałaby, że własna droga do Boga jest gorsza od tej wskazanej przez Kościół.

Myślę, że Szaman jednak jest na czwartej drodze. Szamanizm to też w końcu jakaś religia. Myślę że Szaman daleki jest od katolicyzmu.....

meladie**** , czy jak się zwiesz, siedzi tylko na kafe aby innych obrażać, ja doskonale zdaje sobie sprawę jakie zasady panują w obu kościołach wiec proszę powstrzymaj sie od obrażania wszystkich dookoła jeśli nie jesteś w stanie zrozumieć aluzji

Szaman napisał, że wierzy w Boga. Nie określił jakiego.

Przeczytałam ten wątek od początku, Nic dziwnego, że coraz więcej ludzi odchodzi od kościoła. Ja wierzę w Boga, ale nie rozumiem niektórych zasad ustanowionych przez kościół, powtarzam, przez kościól, a nie przez Boga. Chcę modlić się do Boga, chcę mu dziękować za każdy dzień, chcę czuć, że jest obok mnie. Ale też chcę żyć szczęśliwie i w zgodzie z samą sobą. Mam 3 dzieci. A teraz zamierzam założyć spiralę, bo tabletek nie mogę, a prezerwatywy pękają. I uważam, że to jest moja i tylko moja sprawa. Jeśli nie dostanę rozgrzeszenia i nie będe mogła pójść do komunii - trudno. Dalej będę modlic się do Boga.

Nico ale to Twój wybór i sądzę, że masz do tego prawo. Antykoncepcja to nie kwestia środka ale filozofii, która zakłada to, co zakłada.

nico, oczywiście jakby to ktoś mądry napisał, mamy wolną wolę. naturalnie ze mozesz to zrobić i bedzie to sprawa tylko i wylacznie twojego sumienia. (jako posiadaczka spirali polecam, gdyż jestem z niej zadowolona). Lecz miej na uwadze, ze przyjdzie czas, kiedy zaczniesz sie zastanawiac czy to co zrobilas bylo dobre. Zawsze znajdzie sie ktos, kto bedzie chcial sterowac twoim zyciem i usilnie wmawial ci, ze to on ma rację.

"Zawsze znajdzie sie ktos, kto bedzie chcial sterowac twoim zyciem i usilnie wmawial ci, ze to on ma rację." Patrz - Mirażowa, która ma dar jasnowidzenia. :D

ogniwo, przytocz zdanie w którym coś komuś narzucam

"Zawsze znajdzie sie ktos, kto bedzie chcial sterowac twoim zyciem i usilnie wmawial ci, ze to on ma rację."

i widzisz, tu rozmijamy się w rozumieniu słowa pisanego :O

Mirażowa, odnoszę wrażenie, że to nie je nie potrafię czytać z włączonym procesem myślenia.

ja mam proces myślenia wylaczony na stale. Tato czasem mi go wlancza jak ma dobry dzień

nie wnosisz nic do dyskusji, jesteś typem pieniacza?pieniaczki?

I mam takie przeczycie, intuicję raczej, niż potwierdzone empirycznie doznanie, że nie wystarczy czytać ze zrozumieniem. Trzeba też pisać tak, aby wyrazić to, co się chce oznajmić światu, w sposób zrozumiały. innymi słowy myślenie przydatne jest nie tylko w procesie czytania ale także w procesie pisania. Mirażowa, co Ty wnosisz do dyskusji?

Do kogoś, kto założył hasło na nicka "ogniwo ewolucji" - na szczęście zbiór liczby jest nieograniczony. :D

zgadzam się z tobą. Nie należy wylaczac myslenia w zadnej z dziedzin. nawet jak chleb maslem smarujesz to radze myslenie wlaczyc. Co wnosze? Do dyskusji z toba pol litra wodki i korniszony, inaczej sie nie da :O

Tylko że to nie ksiądz musi wychować dzieci, dać im jeść, ubrać i wykształcić!!!!!!!!!!!

Nie piję alkoholu w czasie Wielkiego Postu.

Poomelos - pewnie, że nie ksiądz to wszystko zrobi. Ale rozwiń może jakoś myśl.

Nie bzykam się nawet poza Wielkim Postem. Nie jestem owadem. I wolę uprawiać seks albo kochać się.

nie, ona do kosciola biega i całą msze gorliwie sie modli, a za winklem dupy wikaremu daje. Juz ja znam takie