bycie w związku dla pieniędzy

pytanie do kobiet: czy spotkała was taka sytuacja żeby ktoś zarzucił wam bycie z mężczyzną dla pieniędzy? Mnie to spotkało w zeszłym tygodniu. Byłam na zakupach z narzeczonym i po wybraniu ubrań poszliśmy zapłacić do kasy. Płacił akurat narzeczony bo to były moje urodziny a ubrania miały być prezentem dla mnie. Kiedy zapłacił powiedziałam do niego "dziękuję kochanie" i podeszliśmy do jeszcze jednego wieszaka ze spodniami bo wpadły mi w oko i chciałam się jeszcze przyjrzeć. Po chwili usłyszałam jak jedna dziewczyna przy kasie mówi do drugiej "no to teraz widzisz jak dziewczyny się utrzymują na studiach, mi byłoby wstyd tak się sprzedawać". Zabolało mnie to bo jest to kompletna bzdura. Oboje pracujemy i zarabiamy prawie tyle samo. Fakt, że narzeczony jest starszy ode mnie o 5 lat a do tego wygląda to na więcej bo narzeczony wygląda starzej a ja młodziej jak na swój wiek i na oko ta różnica może wydawać się na 10 lub nawet więcej lat. Jednak to chyba nie jest powód żeby wrzucać wszystkich do jednego wora i w ten sposób komentować. Nie chciałam robić scen więc nie skomentowałam tego i po prostu wyszliśmy z tego sklepu ale niesmak pozostał.

Pierdol te zdziry z kasy. Nie mają forsy na ciuchy to tworzą scenariusze.

powinnas byla zwrocic im spokojnie uwage ze nie zyczysz sobie takich kometarzy. teraz one sa przekonane ze bylas jedna z wielu utrzymanek a ty sie denerwujesz i wsicekasz bo zostalas pochopnie osadzona swoja droga, czemu ludzie ZAWSZE zakladaja ten "gorszy" scenariusz?

Racja, mogła im dać w mordę.

tego ze zazwyczaj facet nie kupuje prezentow z kobieta. Zazwyczaj zaklada sie, ze facet zna gust kobiety, a prezent ma byc niespodzianka, dlatego takie zakupy dziwnie wygladaja. Ale cokolwiek by sobie panny nie pomyslaly powinny to zatrzymac dla siebie

"czemu ludzie ZAWSZE zakladaja ten "gorszy" scenariusz" Bo są żądni sensacji jak zwierzęta. Niestety, wszyscy mamy w sobie coś takiego:O. Ale jak sie ma trochę w pale to się nie pierdoli takich głupot na głos.

ja na twoim miejscu bym im zwróciła uwagę a nawet oddała kupione rzeczy i wybrałabym się do innego sklepu

Często spotykam się z takim zachowaniem jak jestem z ojcem na zakupach , też myślą lale że to mój fagas bo tatuś niczego sobie ale nas to obydwoje bawi :)

Spokojnie moglas naskarzyc zwierzchnikowi.

Ale by miały mordy jakby dostały odprawę:D szkoda że nie nakablowałaś

nieważne czy na zakupy idziesz z chłopakiem czy tatą , babki za kasą są po to, żeby godnie i z szacunkiem obsłużyć klienta a nie plotkować za plecami i snuć głupie komentarze, za kogo one się uważają...