Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kiedyś byłam innym człowiekiem

Ciągle obwiniam się o to kim byłam w przeszłości

Polecane posty

Gość Kiedyś byłam innym człowiekiem

Wstydzę się jak się zachowywałam Nieraz byłam wredna, uważałam się za lepszą, potrafiłam oceniać innych, choć sama nie byłam pozbawiona wad Robiłam setki głupich rzeczy, popełniałam błędy, nieraz wychodziłam na idiotkę, ale... Mniej więcej od roku postanowiłam się zmienić Zrozumiałam, że szukam w innych win, które powinnam odnieść do siebie i w ciszy rozważyć Teraz się staram, bardzo mi zależy, chcę być dobrym człowiekiem, ale też ciągle się obwiniam o to kim byłam w przeszłości Nie mogę zapomnieć tamtych wydarzeń, sytuacji, ludzi, którym zrobiłam przykrość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedyś byłam innym człowiekiem
Już naprawdę nie mogę z tym wszystkim żyć...chciałabym żyć dobrze i nie wstydzić się siebie samej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedyś byłam innym człowiekiem
Proszę, poradźcie mi jak z tym wszystkim żyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedyś byłam innym człowiekiem
Myślałam żeby wyjechać, uciec, ale przeszłość wciąż we mnie tkwi jak rana i nie pozwala normalnie funkcjonować...Zamknęłam się w sobie, wszystko to przeżywam głęboko, no i z tego powodu nie potrafię się przed nikim otworzyć...Wstydzę się tego, kim jestem, nienawidzę wręcz swojej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swr45f
nic już nie zrobisz p przeszłością, zajmij się czymś zamiast rozmyślać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedyś byłam innym człowiekiem
Ano próbuję...Przez ten czas nauczyłam się pokory i staram się być inną osobą. Ostatnio próbuję malować i fotografować, ale w dalszym ciągu mam ogromne wyrzuty sumienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedyś byłam innym człowiekiem
Tyle bym dała żeby znalazł się ktoś kto mnie zaakceptuje taką jaką jestem, wybaczy mi to wszystko, co zrobiłam, ale narosłam taką skorupą, że chyba już nigdy się nie otworzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedyś byłam innym człowiekiem
Chcę umrzeć, bo nie ma już dla mnie szansy na tym świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedyś byłam innym człowiekiem
Czemu nikt ze mną nie pogada? Dlaczego muszę być z tym wszystkim sama...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko opanuj sie
ja robilam gorsze rzeczy. i tez sie obwiniam i czuje sie gorsza. pilam i puszczalam sie z byle kim :-O i co na to powiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedyś byłam innym człowiekiem
Owszem, uświadomiłam sobie, teraz staram się naprawić swoje życie i jestem na dobrej drodze, ale czasem smutek mnie przerasta. Poznałam niedawno super faceta, bardzo mi na nim zależy, ale czy on mnie zaakceptuje? Czy zrozumie to, co kiedyś mną kierowało? Byłam wtedy młoda, niedojrzała psychicznie, nie wierzyłam w siebie, więc zachowywałam się tak a nie inaczej, żeby wyładować swoją frustrację. Teraz bardzo tego żałuję. Mam 23 lata, zawaliłam już jedne studia, zawiodłam rodziców, no i czuję się z tym fatalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swr45f
jak jesteście czwórkami, to właśnie poprzez sztukę możecie wyrazaić swoje uczucia i pogodzić się z życiem Poziomy przeciętne Poziom 4: Do życia podchodzą w sposób artystyczny i romantyczny. Tworzą estetyczne piękno otoczenia w którym się znajdują, aby czcić i umocnić własne uczucia. Ubarwiają rzeczywistość poprzez namiętność własnych uczuć i własnej wyobraźni. Poziom 5: Zamykają się w sobie, aby nie tracić kontaktu z własnymi uczuciami. Wszelkie wypowiedzi pod ich adresem odbierają dosłownie, stają się egotyczne i introwertyczne. Miewają kapryśne nastroje i są przewrażliwione. Nieśmiałe, świadome swej osobowości. Tracą spontaniczność. Odgradzają się od reszty świata i ciężko jest im wyjść na zewnątrz bariery, którą same stworzyły . Pozostają zamknięte w sobie, aby chronić swój własny wizerunek i aby zyskać czas by przesortować i ułożyć własne uczucia. Poziom 6: Stopniowo zaczynają myśleć, że są inne od reszty ludzi. Czują, że nie muszą żyć jak inni. Stają się melancholijnymi wizjonerami, pogardliwe i dekadenckie. Żyją we własnym wewnętrznym świecie. Zaczynają same sobie współczuć. Robią się zazdrosne o dokonania innych. Gardzą same sobą , stając się coraz mniej wydajne i praktyczne w zajęciach, których się podejmują. Powoli opuszczają je siły witalne. We własnym afekcie tracą umiejętność współgrania emocjonalnego z otoczeniem. Poziomy niezdrowe Poziom 7: Gdy życie w wewnętrznym świecie przestaje im pomagać powstrzymują siebie od działania. Nieustannie złoszczą się na siebie. Stają się mocno przygnębione, co jeszcze bardziej izoluje je od innych ludzi. Blokują własne działania, paraliżując własne uczucia. Wstydzą się tego jakimi są. Zmęczone życiem i niezdolne do działania. Poziom 8: Nękane przez złudzenia o własnej osobie, czują się fałszywe we własnym mniemaniu. Pałają silną pogardą i nienawiścią do siebie. Wmawiają sobie negatywne cechy. Wchodzą na tor patologicznego myślenia: wszystko jest dla nich źródłem cierpienia. Niesłusznie obwiniają innych. Odrzucają pomoc z zewnątrz. Poziom 9: Zdesperowane, czują się beznadziejnie. Stają się auto-destruktywne. W tym stanie występuje wysokie prawdopodobieństwo, że będą nadużywać alkoholu albo narkotyków by zdusić wewnętrzny ból. W skrajnych przypadkach załamania nerwowe mogą prowadzić do samobójstwa. Ogólnie można im przypisać następujące choroby: antyspołeczne, depresyjne i narcystyczne zaburzenia osobowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedyś byłam innym człowiekiem
U mnie błędy polegały głównie na tym, że wymądrzałam się i obrażałam innych ludzi. Wydawało mi się, że mam prawo ich osądzać, więc wyrządziłam wiele przykrości swoimi słowami osobom, które nie działały na moją szkodę. Teraz mi głupio, bo wiem, że wtedy to ja się nie starałam, ale oczywiście szukałam winy w innych. Dopiero niedawno to pojęłam. I chcę się zmienić. Ale i sobie wybaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko opanuj sie
o co chodzi z tymi nuemrologicznymi numerami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swr45f
to znaczy specjalista może by lepiej określił, ale jak na warunki domowe to ten jest b. fajny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedyś byłam innym człowiekiem
Najgorsze jest to, że ludzie ciągle oceniają mnie tak jakbym była tamtą dziewczyną. Nikt nie widzi, że wydoroślałam, że patrzę realnie na życie. W tamtym roku zawaliłam studia i to był wstrząs. Załamałam się, bo okazało się, że nie jestem wcale taka jakbym chciała. Na szczęście, właśnie wtedy zrozumiałam pewne rzeczy i od tego momentu staram się nie oceniać ludzi tak surowo. Wróciłam na studia, zarobiłam sobie nieco pieniążków, rozwijam pasje i teoretycznie powinnam być zadowolona, ale źle się czuję, kiedy widzę kogoś z przeszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedyś byłam innym człowiekiem
Ja jestem 4w5 - opis pasuje jak ulał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie zamartwiaj się jużzz
moze przeproś te osoby które raniłaś, będzie Ci łatwiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedyś byłam innym człowiekiem
Rodziców przeprosiłam już jakiś czas temu, to samo dziadków, ale są osoby, z którymi kontakt się urwał. Są jedynie osoby, których nie obraziłam, ale wiedzą, że byłam durna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedyś byłam innym człowiekiem
które'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdea
wiem, rozpoznaję czwórki ;) dlatego wkleiłam poziomy zdrowia czwórki zobacz jeszcze zdrowe, może uda Ci się być zdrową czwórką, jak będziesz nad sobą pracowała, a czwórka musi siebie zaakceptować, to kluczowe.I nikt inny za Ciebie tego nie zrobi. Nawet jak wymarzony chłopak będzie powtarzał, że jesteś wspaniała, to to nie wystarczy, na początku owszem, ale z czasem coraz mniej Poziom 1: Dumne z tego co tworzą. W swoich dziełach wyrażają własne i uniwersalne wartości. Samoistnie napędzają się do działania, wysoce zainspirowane tym co tworzą. Potrafią przelać w swoje działa zdobyte doświadczenia i stworzyć coś unikalnego i cennego. Zdolne są do samoregeneracji-szybko uzdrawiają swoje wewnętrzne rany Poziom 2: Na tym poziomie czwórki są świadome tego kim są. Zdolne do samoobserwacji w poszukiwaniu własnej tożsamości. Rozróżniają własne emocje i wewnętrzne impulsy. Posiadają dużą intuicję i wrażliwość za równo w stosunku do siebie jak i innych. Są łagodne, dyplomatyczne oraz empatyczne. Poziom 3: Odznaczają się wysokim poczuciem indywidualizmu, akceptują swoje wewnętrzne „ja oraz są emocjonalnie szczere. Wielbią nauki humanistyczne. Podchodzą do życia z lekką ironią jak i w stosunku do siebie. Potrafią być jednocześnie poważne i zabawne. Są wrażliwe, ale zarazem emocjonalnie silne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedyś byłam innym człowiekiem
Wiecie czego się obawiam? Że mój ukochany dowie się o mojej przeszłości i skreśli mnie tak jakby myślał, że wciąż taka jestem. Stąd mój strach przed zaangażowaniem w ten związek, lęk przed tym, że ktoś mnie odrzuci, a potrzebuję wręcz czegoś przeciwnego - zrozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×