Co ze mną jest nie tak? Czy nie zasługuję na miłość?

Witam. Mam problem. Bardzo chciałabym móc się zakochać i poznać czym jest prawdziwe uczucie. Mam 18 lat i nigdy nie miałam chłopaka. Wiem, że miłość przychodzi nieoczekiwanie i nie należy szukać jej na siłę, ale naprawdę potrzebuję mieć kogoś bliskiego. Nie wiem czemu, ale jakoś nie wzbudzam zainteresowania wśród płci przeciwnej. Nie mam żadnego kolegi. Nawet w szkole rzadko kiedy rozmawia ze mną jakiś chłopak. Jestem nieśmiałą osobą, introwertyczką i potrzebuje trochę czasu zanim komuś zaufam i będę czuła się dobrze w jego towarzystwie, a co dopiero w kontaktach z chłopakami. Mieszkam w małej miejscowości i trudno jest gdzieś wyjść i poznać kogoś interesującego. Sądzę, że jestem już w takim wieku w którym mogłabym stworzyć jakiś poważniejszy związek. Nie mam żadnych wygórowanych wymagań, a mimo to jestem sama. Proszę o jakieś dobre rady jak mam do tego wszystkiego podchodzić. A może powinnam dać sobie spokój z układaniem życia uczuciowego. Może miłość na razie nie jest mi pisana.