rodzice a dzidzia

jak zachowywali sie wasi rodzice jedni i drudzy jak urodziło wam sie dziecko? mądrzyli sie, chcieli decydowac za was, uwazali ze wiedza wszystko lepiej, kłócili sie ze jedziecie do tamtych dziadków a nie do nich?

Nie wymądrzali się, czasami coś doradzali ale grzecznie odpowiadałam, że teraz sie robi inaczej, więc dali sobie spokój z doradzaniem. przekonali się, że sobie radzimy. Niektóre porady to były śmieszne ale przymykałam oko na to :)

rodzice mojego N. sie strasznie madrzyli.. zreszta tak jest do tej pory i nie ustepowali! Musialbyc tak jak oni powiedzieli, ale ja sie nie dalam... a moja mama doradzala i pomagala robila tak jak ja jej powiedzialam..

Rodzice mojego meza strasznie się madrzyli szczegolnie mama, ostanio zrobiła nam awanture ze dajemy wode butelkowa małemu do picia, jej zdaniem tylko i wylacznie woda przegotowana.. a wczesniej chciała zebysmy do obiadków ( mały ma juz zeby) dodawali wode, bo tak mu bedzie łatwiej zjesc.. ;) Dzwoni co pare dni i pyta o postepy małego, ogolnie ciagle słyszmy jak go porownuje do drugiej wnuczki, i tylko Maja juz umiała to, i robiła tamto Jak miał 4 miesiace chciała go posadzic i obłozyc poduszkami.. Oj duzo by opowiadac.

U mnie też mądrzyli się i jedni i drudzy, ale za każdym razem odpowiadałam "jak będę potrzebowała rady to zapytam..." i szybciutko przestali. Teściowa porównywała moją córkę do mojego męża " A Jarek to już robił to, a jak miał 6 m-cy to jadł schabowe...??? itp.". Za którymś razem już miałam dość i odpaliłam "to jest Ola a nie Jarek... " i się skończyło...