Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trace nadzieje

czy zostalybyscie w takim zwiazku?

Polecane posty

Gość trace nadzieje

Ciagle to samo, siedzi i klepie w te durne gry cale dnie! Nie ma jasnego planu na zycie, malo ambicji I zaczyna mnie nudzic, nigdzie juz nie wychodzimy, tylko ja wychodze z inicjatywa! Jak proponuje kino, basen, nawet wakacje ja organizowalam, bo on nie ma na nic pomyslu. Gdyby nie ja pewnie nigdzie bysmy nie pojechali, jemu wszystko jedno. 2 lata razem zaczynam miec coraz wieksze watpliwosci co do naszej wspolnej przyszlosci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trace nadzieje
do tego wszystkiego on ma na imię Azor :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie pic piwo przed pc
"Jak proponuje kino, basen, nawet wakacje ja organizowalam" i ty za to kino placisz, tak?;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trace nabzieje
nie. ale karuzelę mam za darmo, bo pracuję w wesołym miasteczku jako naczelny specjalista do spraw obsługi karuzeli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie pana podszywa
ehh ja nie mam talentu do takich zajebistych podszywów ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"i ty za to kino placisz, tak?;p" nie, nie place za kino staramy sie dzielic rachunkami na pol, chociaz nie wychodzi tak calkiem na pol, bo jemu czesto pod koniec mies. brakuje na czynsz, wiec mu pozyczam, i zazwyczaj wiecej dokladam do jedzenia Moglby poszukac dodatkowej pracy, bo czasu ma w brod, ale to trwa jakies 10-15 mn dziennie, pozostale godziny siedzi przed kompem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie pic piwo przed pc
wiec najpierw proponujesz mu kino, a pozniej kazesz mu za to placic?? i ty sie dziwisz ze gosc nie chce z toba wychodzic:P a dodatkowa prace to ty se wez - tez masz raczki i pracowac (wiecej) mozesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kochasz go? Jak wyobrażasz sobie życie bez niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie pic piwo przed pc
to 3 tez ci sie przyda- przestaniesz marudzic i bredzic glupoty:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kocham go, odpowiada mi pod wieloma wzgledami Ale zaczynam tracic cierpliwosc, mialam nadzieje, ze sie "troche rozkreci", ale jest coraz gorzej Njagorsze jest to, ze zaczynam czuc jakby mnie sciagal na dno Chcialabym, zeby mnie inspirowal, motywowal, a ja przy nim kapucieje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmawiałas z nim? Rozmawiacie w ogóle o waszych uczuciach, oczekiwaniach? Ja mojego musiałam nauczyć, i jest o wiele lepiej, jasniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmawialismy, powiedzialam mu wprost, ze uwazam, ze jest uzalezniony od komputera, zapisal sie nawet do psychologa, jest po chyba z 10 sesjach, ale nie widze poprawy Wg niego na to potrzeba czasu..Jak zaczynam temat , ze znowu tyle marnuje czas na gry - to sie zaczyna jezyc Najgorsze, ze ja nie jestem pewna czy on widzi w tym problem, moze jemu tak dobrze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj to juz w ogole przegial mieszkamy za granica, zaproponowalam, zebysmy poszli do polskiego sklepu po "typowo polskie produkty" na Wielkanoc To powiedzial, ze po co przeciez ten sklep jest tak daleko :O Woli siedziec 7 godz. przed kompem Grabi sobie, dluzej tego nie zniose

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygarnij kropka@
pewnie jestes jedna z tych desperatek, ktore trzymaja sie faceta, byle zeby byly spodnie w domu 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggahhats
uzależnienie jest stanem chorobowym, samo nie przejdzie. Jedni uzależniają się od seksu, inni od jedzenia a jeszcze inni od gier i kompa. Może macie inne temperamenty, inne rzeczy was motywują. Żeby to zmienić musisz mu wbić gwoździa w główkę żeby zaczął samodzielnie myśleć choć to będzie bardzo trudne a wynik może Ciebie nie zadowolić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errtkiala
trudno jest zyci z taka bierna osoba...nie wiem, jak jest zyc z osoba ktora jest uzaleziona od kompa, ale wiem, jak jest zyc z osoba bierna..taka ktora do niczego cie nie motywuje...i zyje z dnia na dzien...jak ty nie popchniesz takiej osoby to od siebie nic nie zrobi...ja zakonczylam taki zwiazek..nie ma sesnu..obudze sie za 10 lat i wszytsko bedzie na mojej glowie, bog zaplac za takiego partnera;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
errtkiala wlasnie, poza uzaleznieniem od tego kopmutera przeraza mnie ta biernosc Zycie z dnia na dzien, zadnych planow, zadnych pomyslow Kwestie finansow sa na mojej glowie, on nawet nie pamieta kiedy trzeba czynsz zaplacic :O Boje sie co bedzie jak zalozymy rodzine? Czemu to ja mam byc zawsze to silniejsza, bardziej odpowiedzialna? Jestem zmeczona, chcialabym poczuc, ze on ma kontrole nad zyciem, plan, chcialabym sie przy nim poczuc bezpiecznie To znaczy czuje sie przy nim bezpiecznie, ale nie pod wzgledem finansowym, pod wzgledem radzenia sobie w zyciu Ma duzo zalet, ale jezeli nasze zycie ma wygladac tak jak do tej pory, to ja sie z tego chyba wypisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aggahhats on niby "sie leczy" u tej psycholog, ale ja nie widze zadnych postepow Nawet nie wiem czy ona ma jakis konkretny plan wobec niego czy to taka terapia polegajaca wylacznie na wygadaniu sie Druga sprawa- ja nie wiem czy on w ogole dostrzega, ze ma problem Moze sie zapisal do psycholog tylko pod moim wplywem,zeby pokazac ze sie stara, ale tak poza tym to nie widzi problemu w marnowaniu tylu godzina na durnych grach komputerowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errtkiala
tylko, a moze az 2 lata....bylo mi bardzoe ciezko po rozstaniu , ale to byla najlepsza rzecz jaka zrobilam...nie ma sensu meczyc sie z takim czlowiekiem i nie ma sensu jego meczyc....tak jak napisalas wszystko bedzie na twojej glowie, puki co jestescie sami i juz wysiadasz..wyobraz sobie, ze bedziecie mieli jeszcze dzieci...to bedzie masakra, on nie bedzie zadnym autorytetem dla dzieci... ja spotkalam po 2 latach wsanialego czlowieka..wzajemnie siebie wspieramy i motywujemy do dalszego dzialania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtyufkjh
moj tez tak ma, od 2ch lat mieszkamy razem i w kolko to samo, ps3 albo pc po kilka h dziennie, ile to mozna w jakies glupie strzelanki naparzac, no ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, ale rozumiem ze zaakceptowlas ten fakt i nie stawiasz mu zadnych ultimatum? ja juz mam dosyc, nie jestem w stanie akceptowac takiej wegetacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu tu siedze
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×