Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grubadonia

moja mama we mnie nie wierzy

Polecane posty

Gość grubadonia

mam 21 lat studiuje na 1 roku zaocznie, caly rok byłam na stazu w szkole w sekretariacie dodam ze prawie niczego sie tam nie nauczyłam bo byłam od tzw brudnej roboty za to od mamy wysluchiwałam ze to ona mi zalatwila prace i powinnam byc jej wdzieczna? ale myslicie ze nie byłam? byłam. w moim miescie bardzo ciezko jest znalesc prace zwłaszcza kiedy w weekendy niemozna bo studia i nie ma sie jeszcze konkretnego wykształenia, jestem z moim chłopakiem juz ponad rok jednak on wyjechał do warszawy pracuje tam i idzie mu całkiem niezle padł pomysł z jego i jego znajomych strony zebym sie przeprowadzila i znalazła tam prace, czekalam tylko do konca stazu zeby nic mnie tu juz wiecej nie trzymalo . skonczyl mi sie i poowiedzialam mamie ze dostalam propozycje pracy w warszawie a ona pozniej ciagle tylko gadała ze nasluchala sie ze w warszawie to jest tak i tak i zebym lepiej nie wyjezdzala wponiedziaek zadzwonila do mni i powidziala ze nalazla dla mnie prace ibylam juz tak zdeterminowana ze powiedzialam ze nie chce juz tej pracy ze wyjezdzam w wczerwcu do warszawy i teraz ma ciagle do mnie o to zal ... dodam ze nie mieszkamy z tata nie mam z nim kontaktu wiec nikt nie moze mi nic powiedziec oprocz niej ona ma faceta ale takiego ze zal slow mieszkamy razem ponad 2 lata a caly czas mowie do niego na pan a on chodz\i i rozkazuje jakby byl na swoim !! ja z moim bratem nie pyskujemy mu ani sie nie klocimy bo prostu nie jestemy tacy nie chcemy robic mamie przykrosci ja temu chujowi robie zadania z angola a on mnie na drugi dzien opierdala ze pieska odwiazałam i biega po podworku! mama mowi ze jak pojade to jej bedzie ciezko z moim bratem on ma 17 lat i nie chce mu sie za specjalnie uczyc ma małe problemy ale juz wszytsko wraca do normy i do tego mamy dziwna sytuacje z dziadkiem praktycznie sie do niego nie odzywamy bo ciagle ma jakies zale pretensje i wszystkich wyzywa mam dosc mama nigdy mnie nie chwalila ostatnio przyjechała moja kolezanka chciala mi pomoc i rozmawiala z moa mama powiedziala ze studiuje i jeszcze uczy sie prywatnie angielskiego i daje korki z angola a moja matka dzis mi na to ze moja kolezanka to ma ambicje i ze ja tez bym mogla takie miec odpowiedzialam jej na to : myslisz ze mam mniejsze niz ona?! i ucieklam do pokoju nie chce z nia rozmawiac cale zycie walczylam o to zeby miec z nia dobry kontakt ale ona zawsze mnie opieprzala wyzywala sie na mnie bo tak juz bylo zawsze teraz mowi ze chlopak mi nagadal ze w warszawie bedzie tak i tak a ona zna zycie i same oplaty i wyzywienie sa bardzo drogie a gdzie tu dalej ale tu nie ma problemu bo moj chloapk wystarczajaco zarabia jeszcze jak ja znajde prace to juz wogole bedzie dobrze nigdy mnie nie chwalila uwaza ze jestem leniwa i do niczego sie nie nadaje i najlepiej bedzie jak zostane tutaj i tu bede pracowac za 700 zł i dodam ze nic z tego nie odloze nawet samochodu sobie nie kupie bo nie starcza a chciaabym pojecvhac i jej udowodnic ze potrafie wiele zeby plula sobie w brode ze zle mnie oceniała ze nie wierzyla we mnie, jak nie wyjade to boje sie o moj zwiazek bardzo sie kochamy a widujemy sie bardzo rzadko bo w weekendy mam studia a jak pojde tu do pracy to juz wogole nie bedziemy sie widywac jest bardzo ciezko.. co mam zrobic w takiej sytuacji? co byscie zrobili na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krócej sie nie dało??
i bardziej ściaśniać??? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×