Jestem w ciąży i mąż jest zły na mnie, że nie chcę jechac z nim na wakacje

Witam, nie wiem jak mam rozmawiać ze swoim mężem, żeby mnie zrozumiał. Jestem w 6 miesiącu ciąży. Kilka miesięcy temu mąż wymyślił sobie wyjazd do Włoch na tydzień na początku maja. Ja zdecydowałam się teraz, że nie chcę jechać, bo boję się o dziecko. Dwa razy poroniłam, obecna ciąża wymaga ode mnie spokojnego trybu życia i jak najwięcej leżenia. Mój lekarz potwierdził, że niewskazane są dla mnie wszelkie wyjazdy, powinnam też ograniczyć pracę do minimum. Mój mąż jest wściekły, że nie chcę z nim jechać i powiedział, że mam zrobić wszystko, żeby z nim pojechać. Jest na mnie obrażony, nie wiem jak mam z nim rozmawiać ?:(

powiedz mu zeby sam jechal. ja bym sie cieszyl na jego miejscu

ja pierdole ale masz głupiego męża, no ale tak to jest jak się nie ma języka w gębie, widocznie bardzo mu zalezy na tym dziecku ;-/ szkoda gadac,

Hello - beatyfikacja JP2. Jeśli Twojemu mężowi w ogóle uda się wykupić jakiekolwiek miejsce w pociągu czy samolocie (na stojąco w kiblu) i jakikolwiek nocleg (w domu pielgrzyma na karimacie) to będzie to 10 razy drożej niż zwykle. Jak chciał jechać do Włoch na początku maja to powinien wykupić te wczasy dobre pół roku temu, a już wtedy były kolejki.

może ma swój samolot to pojadą;)

powiedz ze dziecko jest chyba wazniejsze niz Włochy mozecie ejchac po porodzie co za dupek z niego

umiecie czytac?? napsiała KILKA MIESIECY TEMU

Kilka miesięcy temu to on wymyślił, a czy opłacił, zarezerwował? Jeśli tak to po pierwsze trochę szkoda zaliczki (ale można ją odzyskać z nadwyżką, jeśli swoje wczasy odsprzeda) a po drugie może warto jednak decyzję podjąć, bo maj za półtora tygodnia. A jeśli nie zarezerwował - to j. w.

gratuluję męża:( widać, że tylko tobie zależy na dziecku

Niestety wszystko już opłacone. Nie jest to jakaś wysoka kwota bo 1000 zł. Jechalibyśmy swoim autem.Poza tym ten wyjazd miał byś opłacony z naszych ślubnych pieniędzy. On chce jechać, bo jedzie też jego brat z rodziną i znajomi Z nami miała jechać moja teściowa. On twierdzi, że wymyślam i nic mi się nie stanie. Proszę go, żeby odwołał. Powiedział, że nie ma mowy, bo on nie będzie siedział w domu:(

tylko uważaj, żebyś nie urodziła w podróży:D

Wspolczuje meza, jakis ograniczony, ze nie rozumie co dobre dla dziecka. I tez od razu widac, ze to chyba ty bardziej chcialas dziecka skoro on sie tak zachowuje, to jemu chyba zupelnie na dziecku nie zalezy.

no biedne dziecko..

Już mówiłam mu, że oddam mu te 1000 zł, które zapłacił. Potem powiedziałam, żeby jechał ze swoją mamą. Nic na niego nie działa. Musi postawić na swoim, choćby nie wiem co się działo:(

To jedz, jak stracisz dziecko (co bardzo prawdopodobne z twoja historia) to bedzie jego wina, a ty go pewnie przez to znienawidzisz. Chcesz tego? Lepiej postaw na swoim, bo na prawde moze sie to zle skonczyc i dla ciebie i dziecka. Okropny egoista ten twoj maz. Trzymaj sie i nie ustepuj, bo masz racje.

Pokaz mu ten topik, niech sobie poczyta co ludzie mysla o jego zachowaniu.

egoista :( zapytalam mojego faceta, zanim uslyszal, ze ma lezec, powiedzial, ze by odwolal. Sam fakt, ze jestes w 6 miesiacu i 2 razy poronilas swiadczy sam za siebie...wspolczuje faceta, pogadaj z nim, moze nie zdaje sobie sprawy z tego, ze to moze byc zagrozenie

widziały gały co brały...

Po raz kolejny obraził się na mnie bo odmówiłam mu wyjazdu. Wyjechał sam do mamusi na Święta. Czuję, że to początek końca tego małżeństwa...

to teraz masz co chcialas:p

Już nie jestem z nim. Dzisiaj skończyło się nasz małżeństwo.

Olać gnojka. Ty teraz myśl tylko o sobie i dziecku!

Staram się, chociaż brak mi sił na to wszystko:(

nie chce w cipcie wole do buzi :)

Domyślam się :( Ale zbyt wielkiego pożytku to Ty chyba z tego chłopa nie miałaś, nie? Więc pomyśl, że od teraz będzie już tylko lepiej :)

Dziękuję za wsparcie. Nie spodziewałam się, że osoba którą kocham okaże się tak dwulicowa. Cały czas jestem w szoku.

Autorko Ale pusty jest Twój mąż :( Oczywiście nie jedź nigdzie bo po pierwsze może coś stać się dziecku, a po drugie nie możesz mu ulegać i to w takich sprawach, gdzie ewidentie jestTwoja racja!! A jakby teściowej powiedzieć, że Ty masz zagrożoną ciążę i nie możesz się stresować, żeby jakoś wpłynęła na męża? Choć w sumie myślę, że matka takiego egoisty i kretyna nie może być mądra.

Strzelec, to co powiedziała wczoraj moja teściowa zabiło mnie totalnie. Stwierdziła, że teraz mam najlepszy okres na podróż, a nawet jakby coś się stało, to we Włoszech, to tam jest lepsza opieka niż w Polsce. Dodała też, że jej druga synowa w ciąży pchała samochód jak się jej zepsuł. Ręce mi opadły, przecież wie, że 2 razy straciłam dziecko.

słuchaj jak odpuścisz to już zawsze będziesz odpuszczać i zawsze będzie ważniejsze to co on chce a to co ty chcesz będzie nie istotne, taka prawda, zrób tak jak chcesz, nikt cię siłą nie weźmie, na początku maja tam będzie miliony ludzi!!!!! zamęczysz się, będziesz musiała latać z miejsca na miejsce

Nie pojadę, dlatego i ona i synuś sa źli,że im plany pokrzyżowałam.