Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zbulwersowana!

Zostawiłam 10 miesięczne dziecko samo w ogrodzie

Polecane posty

taki ze ta diewczynka tez sie bawila na podworku i rodzice co pare minut sprawdzali co robi i mala weszla do piwnicy gdzie znalazla jakies chemikalia o ktorych oni zupelnie zapomnieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie mówili w telewizji
"ciekawe, czy Wasze matki 24/dobe trzymaly Was blisko swej spodnicy? nie wyszlu NiGDY nawet na chwile same a Wy w domu? do lazienki tez z dzieckiem na rekach?" nie trzymala mnie przy spódnicy i nie chodzila ze mną na rękach do kibla, ale istotnie - NIGDY nie zdarzyło jej się wyjsc z domu zostawiając mnie w nim samą. tzn na pewno nie wtedy kiedy mialam roczek, bo przypominam ze o takim dziecku mówimy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akurat bułki
a skąd nagle trzy użądlenia? Nigdy w życiu nic podobnego nam sie nie zdarzyło, chyba musiałoby byc gniazdo os w pobliżu.... :( a jak dziecko w łóżeczku leży to okna cały czas zamknięte żeby osa nie wleciała? Buachachacha.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym że nie włozy nic do buzi to ja bym taka pewna nie była, wczoraj dziecko sasiadki zostało z bardzo leciwą babcią i połknął 2 baterie paluszki ( !!!!) Teraz jest w szpitalu , jezeli do dzisiaj do wieczora nie wyjdą to będzie miał jutro operację . Chłopiec ma prawie 2,5 roku . Druga sytuacja : kolegi córka 7 letnia połknęła 2 zł , ta sama sytuacja , szpital , przeczyszczenie, ale u niej obyło sie bez operacji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akurat bułki
taki ze ta diewczynka tez sie bawila na podworku i rodzice co pare minut sprawdzali co robi i mala weszla do piwnicy gdzie znalazla jakies chemikalia o ktorych oni zupelnie zapomnieli. Nic na sile, wszystko mlotkiem. To nie samowowicie sprawne dziecko było jak na 10 mcy.... :p Nadal nie rozumiem tego ogrodu, a jakby była w pokoju i z niego weszła do tej piwnicy to byłby argument żeby nigdy dziecko nie przebywało w pokoju? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie mówili w telewizji
na oknach mamy moskitierę, wiec dziecko mzoe spokojnie leżec przy otwartym. gdybyśmy nie mieli - zamykałabym okno wychodząc z pokoju. a trzy użądlenia - osa moze użądlić kilka razy, to pszczole żądło odpada po jednym razie :) nie mówiąc o tym że trzy osy w jednym ogrodzie - no też mi wielka sensacja. nie mówiąc też o tym ze skąd wiesz czy jakiegoś gniazda w pobliżu nie ma ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam prawie 3 letnia corcie
gdy poszlam do pracy, opiekowala sie nia moja znajoma, ktora ma 8 latke i ona nie widziala nic zlego w tym, zeby puszczac moje dziecko ze swoja cora na osiedle na plac zabaw (mowila teoretycznie czego kategorycznie zabronilam)! teraz moja sasiadka tez chciala, zebym puscila moja mala z jej cora (6) na podworko. Tez wielce zdziwila sie, ze ja sie nie zgadzam... Fakt, widzialybysmy dziewczynki z okna... ale brama wjazdowa na podworko jest zepsuta chwilowo i otwarta a zaraz obok ulica dojazdowa do innych domow(moze malo aut jezdzi, ale zawsze)... Corka sasiadki to sobie normalnie jezdzi po poboczu motorkiem... ale mojej nie puszcze samej, bo ta 6-latka wlasnie poza podworko moja wyciaga... a jaka moze byc reakcja 3 latka na nadjezdzajacy samochod? moze dziecko zejdzie na pobocze, ale moze nie i co wtedy... nie mozna tak ryzykowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akurat bułki
no wlasnie mówili w telewizji- wy naprawdę macie pierdolca.... :) A nie boicie sie wyjsc na spacer z dzieckiem we wózku? Przecież jest odkryty, trzeba go zakryc moskitiera! Ja mam na ogrodzie winobluszcz, latają przy nim w porze pylenie nieraz setki os, nigdy żadna nikogo nie użądliła. Jedyne na co trzeba uważac, to jedzenie słodkiego na dworze. Mnie raz tak użądliła osa w zoo. Jak nie przywabisz os, nie zrobią ci krzywdy... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurak bulki - dziewczyno ocknij sie i zacznij czytac ze zrozumieniem! napisalam ze dziewczynka miala 3 lata! rzucasz sie bo musi wyjsc ze to Ty masz racje i jak ktos pisze o przypadkach jakie moga sie zdarzyc to ironizujesz. tak z pokoju tez mogla pojsc do piwnicy, ale nie poszlaby gdyby rodzice byli w poblizu i slyszeli ze poszla! nie przekonuje nikogo ze ma patrzec na swoje dziecko 24 na dobe, ja na swoje tez nie patrze caly czas, ale jestem w poblizu i mam go na oku. napisalam ze JA jestem na tym punkcie przewrazliwiona bo mam w najblizszej rodzinie taki przypadek. i wlasnie predzej bym zostawila 10 miesieczne, niechodzace dziecko na podworku w kojcu na 5 min niz 3 latka. kazdy robi jak uwaza, ja swojego nie zostawiam samego na dworze chociazby dlatego ze jak ktos to zglosi to mi dziecko odbiora :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akurat bułki
i wlasnie predzej bym zostawila 10 miesieczne, niechodzace dziecko na podworku w kojcu na 5 min niz 3 latka. Ja sie z tym właśnie załkowicie zgadzam, ale temat jest o zostawianiu 10 mies. dziecka w ogrodzie a nie 3- letniego. Jedno do drugiego ma się nijak, jest taka przepasc między tym wiekiem że równie dobrze możnaby gadac o zostawianiu babci 80 letniej samej. Chyba każdy pisze co mu ślina na język przyniesie, bez żadnego sensu.... Co do chelikaliów, plastikowych woreczków, sznurów, zapałek i innych materiałó- uważam że należy je zabezpieczyc żeby dziecko nie miało żdanej mozliwości ich otworzenia, dostania sie do nich. Nawet jak rodzic jest w pobliżu wystarczy krótka nieuwaga i może byc wypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to jak mozna tylko o 10 mies. dziecku pisac to ja sie juz nie odzywam. ide ze swoim trzylatkiem na dwor bo mam tak niedogodnie z podworkiem ze podworko jest za domem, wejscie mam od frontu i mieszkam na 1 pietrze. z okien tez go za bardzo bym nie widziala wiec musze z nim tam byc. zreszta tak jak napisalam, nawet sie nad tym nie zastanawiam bo jak ktos to zglosi to moga mi chciec dziecko odebrac. os akurat tez sie nie boje, ale dziewczyny prawde pisza ze rozne rzeczy moga sie przydarzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym się trochę bała. Co prawda mam dwójkę maluchów, i nie da się mieć ciągle oboje pod okiem, ale jednak staram się ich zawsze pilnować, jeśli tylko mam taką możliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj jak bym slyszala moja sasia mam nadzieje że dzieci ci w przyszłości odpłacą taką samą dozą miłości,opieki i pomocy jak ty im za młodu.Zdechniesz gdzieś pod grzejnikiem i znajdą cie po 5 dniach sąsiedzi bo dzieci wychowane z takim podejciem jak twoje to ci szklanki wody nie podadzą,mam nadzieje ze nie masz dzieci,bo szkoda by było ich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu nawet nie ma o czym dyskutować,za dzieci jesteśmy odpowiedzialni my-rodzice,same na świat sie nie pchały,a pozatym w temacie było 10 miesięczne dziecko i takiego broń Boże samego zostawić nawet na 5 minut,a to ze ktoraś pisze ze nie zostawia kilkunasto miesięcznego dziecka samego to świadczy tylko i wyłącznie o odpowiedzialności a nie o tym ze wychowują przysłowiowych "mami synków",tylko idiotki zostawiają dzieci niespełna 2 letnie same na podwórku,najpierw zostawią a pozniej płaczą i winnych szukają jak nieszczęście sie stanie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 37183781
To co wy robicie jak chcecie sie np. za przeproszeniem wysrac? Bierzecie dziecko ze soba??? Czy macie jakieś dyzury na zmianę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tez zostawiam
przeciez to jest technicznie niemozliwe patrzec na dziecko 24h/d. A i tak jak sie patrzy to cos by sie moglo stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumie
Wszystko zależy od tego gdzie mieszka autorka.Czy w centrum miasta, gdzie co chwilę ktoś obcy przechodzi, czy na wsi na jakimś uboczu.Ja również zostawiam moje 6 miesięczne dziecko na tarasie w ogrodzie ale jak śpi w wózku.Zaglądam co jakiś czas do niego.Mieszkam jednak w małej miejscowości, raczej na uboczu, teren mam ogrodzony.Inaczej bałabym się,że jakiś świr go porwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamama26
fakt jest taki że albo ci się uda i będziesz dumna że mialas racje i dziecku się nigdy nic niestanie - albo skończy się na płaczu, kalectwie albo czymś gorszym - a wtedy dopiero zapłaczesz... wypadki itd niebiorą się ze świadomego działania a raczej z przypadku - wiadomo że w domu też coś się stać może jak patrzysz ale zostawiając samo zwiększasz ryzyko - twoje dziecko, twój wybór - wasze życie i twoja odpowiedzialność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczyt nieodpowiedzialności zostawić malucha samego :x ja zaczynam pranie, gotowanie i sprzatanie jak moja idzie na pośniadaniową drzemkę Oo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbulwersowana!
No dokładnie, 10 miesięczne dzieci (niektóre już chodzą) a jak nie to raczkują . Nigdy w życiu. Poza tym pedofilów jest dużo , rzeczy do zjedzenia też, nie no jedna wielka nieodpowiedzialność..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cerrutin
a to dziecko co pogryzł pies przedwczoraj jakoś? przeszedł za płot sąsiadów? też rodzice spuścili go na chwilę z oczu, a on czmych i już był za płotem. kompletna nieodpowiedzialność:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie, niektóre baby to myślą, że ich dzieci są już wielce "dojrzałe" ale matki same nie zdają sobie sprawy ile niebezpieczeństw czycha na takiego malucha..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×