Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Patrycja W

pomocy

Polecane posty

Gość Patrycja W

Sytuacja wyglada nastepujaco:Mój chlopak jest jakis dziwny.Czasami go nie rozumiem.Od 2 miesiecy jest za granica.Spodziewamy sie dziecka a on zamiast martwic sie nami przezywa chorobe swojej siostrzenicy ktora ma jakas narosl na nodze .to nic groznego.Jego rodzina nic sobie z tego nie robi a on powiedzial mi wczoraj ze odda na jej leczenie wszystkie nasze oszczednosci.Tylko ze my nawet mieszkania swojego nie mamy nic dla dziecka.musialamodejsc z pracy z powodu klopotow zdrowotnych pomagaja mi rodzice,bez ktorych pewnie nie mialabym co jesc.Onpraktycznie cala kase daje siostrze i matce czy to normalne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja W
kocham pania dyrektor i moze wlasnie to dlatego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adfvvfe
nie normalne,wiadomo ze moze jej pomoc, ale to ze wszystkie oszczednosci...troche przesadza. Moze tak jest wychowany, mamisynek. Co ty mozesz zrobic?nic, skoro tak zadecydowal, mozesz sie klucic, ale skoro sie uprze, nie widze rozwiazania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz mu postawic ultimatum... Że jak on widzi wychowywanie waszego dziecka?? Czy ono nie jest dla niego w tym momencie najważniejsze?? Nie mów mu o sobie, bo może to wykorzystać przeciwko tobie, ale argumentuj to waszym dzieckiem.. Że owszem, jeśli chce pomóc siostrzenicy, to bardzo proszę, ale ona ma pracujących rodziców, dziadków i innych wujków czy ciocie, a wasze dziecko jak na razie nie ma nikogo oprócz bezrobotnej mamy, bo ojciec się nim nie martwi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×