Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość byłam na dwoch i co??

Byłam na dwóch randkach - obie okazały się koszmarne !! Tragedia :(

Polecane posty

Gość hahahahahhahahahahhahahaha
cyt.: "...wiec postanowilem zaryzylowac. Kur... i zaryzykowalem. Na pierwszym spotkaniu bylo moze i fajnie, pieszczoty, buziaki, kino, kolacja, ale za kilka dni sie dowiedzialem, ze ta dziewczyna to mezatka. Cos sciemniala, ze niby jest w separacji i takie tam bzdety. W dodatku jej mezem byl jakis ciapaty troll." Ja pierd..., to sie nazywa miec farta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tylko nie rozumiem czemu
faceci sciemniaja na temat wieku i wzrostu. Raz sie umowilam z jednym, mial moze 170cm, a napisalal, ze 180 :) ja nie mam nic przeciw niskim facetom, bo sama jestem niska, ale nie cierpie koloryzowania. Po drugie napisal, ze ma 32 lata (ja mam 26), mial 39, a wygladal na 48 :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kobiety nie lepsze
Umowilem sie z laska, ktora wyslala mi swoje foty jak byla szczupla. Mowila o sobie, ze jest wysportowana. Na spotkanie przyszla z 15kg nadbagazem. No po prostu byla gruba. I po co tak sciemniac, skoro wszystko sie wyda predzej czy pozniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patologiczny
pewnie myślą ,że urzeknie Cie ich charakter

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehehhe
ja raczej nie zwracam uwagi na piekne wnetrze kobiety, skoro opakowanie wyglada jak jakis pasztetoryb. wstydzilbym sie z taka na ulicy pokazac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek z warszawy
a setunia ciągle randkuje bo to nadaje sens jej życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek z warszawy
proszę się pode mnie nie podszywać. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja w necie znalazłam swojego narzeczonego:) byłam na wielu internetowych randkach raz lepszych raz gorszych jedni udawali ile to pieniędzy nie zarabiają a jednak wciąż mieszkali z mamusiami, inni w ogóle nic nie mówili i trzeba było ciągle gadać jakby do siebie, nawet zdarzyło się, że chłopak jak usłyszał, że mam psa zaczął wymieniać choroby jakie pies roznosi...... ale jednak w dzień moich urodzin postanowiłam umówić się ostatni raz i...... była godzina 22 on prosto z pracy mimo to czyściutki nie jak piszecie tutaj, ja po małych urodzinkach :) nikt z nas nie musiał się wysilać rozmową wszystko szło jak należy nie myśleliśmy nad tym co robić po prostu spacerowaliśmy po mieście do 2 w nocy następnego dnia właściwie wieczora pojechaliśmy na kebab i po prostu jeździliśmy bez celu po naszym małym miasteczku rozmawiając i tylko rozmawiając śmiejąc się opowiadając o sobie....... dziś mieszkamy razem, jesteśmy zaręczeni i wiem jedno na pierwszej randce już wiadomo czy coś z tego będzie czy nie nawet jeśli ktoś przyjdzie elegancko ubrany, umyty, pachnący, uczesany itp to nic nie znaczy jeśli nie ma tej chemii, cudownego małego strachu, zakłopotania i ciekawości tej drugiej osoby to jest najpiękniejsze w randkach z nieznajomym:) życz powodzenia i wytrwałości:) a przy tym dystansu i dobrej zabawy w szukaniu tej drugiej połówki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bylam juz na 10
Same niewypaly. Faceci sa coraz bardziej niemiescy. Wartosciowego, ciekawego ze swieca szukac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fantasmagoriaIsMyName
Grunt, to sie nie zrazac niepowodzeniami i nie umawiac sie z byle kim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oki laski laski.;-
lepiej za pieniadze dupe na amerykankich pokazywac.. płaca za to przynajmniej:) i podziwiaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiss for as
moja opowiec, net szukanie kolesia trartata, kilu fajnych sie udało poznac, doszło do potkania - czekał na mnie z piwkiem w reku na przystanku:) -brodne adidachy , zebach nie wspomne, jakis taki niewyspany na kacu chyba -nastepny ,piwko kino, a tem w kinie smtra mnie po łapie i mowi zwal mi konia:) podnieconym głosem...... omg.. uciekłam - odpusciła sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violeetta34
a ja mam meza ktorego poznaalm na zboczonym czacie i jest nm dobze jest razem, chodz obje mamy dalej ta chorob e i chatujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×