Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość expracownica

czy porozmawiać po tym wszystkim z szefową?

Polecane posty

Gość expracownica

pracowałam w biurze z kilkoma koleżankami. dostałam propozycję wyjazdu na praktyki zagraniczne więc postanowiłam się zwolnić. powiedziałam szefowej co i jak, nawet zaoferowałam się by pomóc w poszukiwaniu kogoś nowego na moje miejsce. nie składałam wypowiedzenia bo zwyczajnie kończyła mi się umowa, więc z grzeczności dwa tygodnie przed oznajmiłam, że nie chcę jej przedłużać. z szefową zawsze bardzo dobrze się rozumiałam, miałyśmy świetny kontakt i myslałam, że mnie zrozumie a ona stwierdziła, ze ja cos sobie wymyslilam z tymi praktykami zagranicznymi, ogolnie posprzeczalysmy sie. choc ona nie zawsze byla w porzadku wzgledem mnie to ja chcialam rozstac sie w zgodzie. no ale najpierw zaczela mi ubliżać, oskarzac o klamstwo a na koniec poprosila, zebym ktoregos dnia przyszla do niej i sobie porozmawiamy na spokojnie, zeby wyjasnic ta sprawe i nie rozstawac sie w konflikcie. wszystko byloby dobrze, gdyby nie to, ze ona mnie obgaduje za plecami "ze cos sobie wymyslilam". malo tego, ona w czasie rozmowy ciagle podkresla jaka to jest pokrzywdzona i jaka ja jestem zla a nie daje sobie powiedziec, ze ja tez cos czuje- dla niej liczy sie tylko co ona mysli i czuje. niedawno dowiedzialam sie od kolezanki z pracy, ze ona caly czas czeka az ja przyjde i z nia porozmawiam. co byscie zrobili? poszlibyscie na rozmowe z nia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość expracownica
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madamme duperi
ale ty naiwna jesteś, takie sprawy załatwia się w sposób formalny, choćbyś pracowała u własnej matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość expracownica
no moze i jestem naiwna, ale chcialam byc w porzadku, pracowalam z nią 3 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość expracownica
acha, jak sie zwalnialam to przyszlam i powiedzialam, ze nie bede chciala przedluzac umowy, powiedzialam dlaczego. nie chcialam byc jakas mega oficjalna bo nigdy nie mialymsy takich relacji, a ona zaczela mnie najezdzac, ze cos sobie wymyslilam, ze sie nie spodziewala tego po mnie po takim czasie wspolpracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warchołłł
głupia jesteś i tyle ci powiem, twoja szefowa nie lepsza, gdzie ty pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość expracownica
pracowałaaaaam!! na kurzej fermie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiolla252525
o k... nie chrzań, to se pogdakały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość expracownica
pracowałam w biurze. na moim miejscu poszlibyscie z nia porozmawiac? bo ona czeka az przyjde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość expracownica
z kurzą fermą to podszyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta kobieta powinna zachowac powage i pozwolic mi odejsc w ogole nie powinno ja interesowac co jak i dlaczego, rozryczała sie przy mnie by mnie zatrzymac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kraszankaQ
to niech czeka, co ty jesteś jej coś winna? czujesz się winna? musi ci dać świadectwo pracy po 7 dniach od zakończenia pracy, co cię więcej obchodzi, nie da się i tak odbudować tego mostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qujawianka
niektórzy szefowie nie mają klasy, nic na to nie poradzisz, ja bym nie poszła, chyba, że miałabym w tym interes np. uzyskanie pisemnych referencji na kiedyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam w tym interesu, zresztą ja nie chce isc bo wiem jak bedzie wygladala ta rozmowa. ona bedzie myslala tylko o sobie bo to egoistka. tylko sie boje ze jeszcze w zyciu na nią trafię. nie chce isc z nia porozmawiac bo nie chce znowu przez te nerwy przechodzic. tylko pytam o wasze zdanie bo moze wypada isc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×