paciarkowiec w ciąży

w 35 tygodniu ciązy Pani Doktor zrobiła mi badania na bakterię paciorkowiec. Niestety wyniki wyszedł pozytywnie. Powiedziła że przy porodzie bedę musiała dostać antybiotyk dożylnie penicylinę chyba. chciałam zapytać czy któras z Was też to miała i jak bardzo jest to niebezpieczne dla dziecka.

cie by zacząć teraz to leczyć ja też to miałam i dostawałam o ile dobrze pamiętam augmentin chyba przez 7 dni

dostajesz antybiotyk na 4 godziny przed porodem dozylnie. To moze zagrazac dziecku,ale tylko w przypadku niewiedzy lekarzy. W tym momencie juz wiedza i dostaniesz antybiotyk jak rowniez dziecko bedzie pod obserwacja. Ja dostalam antybiotyk a dziecko juz po godzinie bylo na swiecie i jest zdrowe jak ryba :)

mi nie zdazyli podac antybiotyku, przez ich wlasne zaniedbanie :/ dziecko dostawalo przez 7 dni 2xdziennie antybiotyk, bo dostalo infekcji... na szczescie wszystko jest dobrze. to jest niebezpieczne jak lekarze nie wiedza, ze masz paciorka. wypuszcza do domu i wracasz z dzieckiem, ktore ma juz bardzo wysoka infekcje... zaraz po przyjezdzie na izbe przyjec domagaj sie natychmiastowego podania antybiotyku... nie daj sobie wmowic "ze wiedza co robia"... po porodzie sprawdza, czy infekcja minela... jesli nie to sprawdza czy dziecko sie zarazilo... jesli sie zarazilo dostanie antybiotyk... nie stresuj sie, ale musisz byc bardziej czujna niz lekarze :/ niestety taki nasz kraj...

Jak Bedziesz jechała do porodu koniecznie weż wyniki tego badania na obecność paciorkowca.Przy przyjmowaniu do szpitala pokaż ten wynik i póżniej przypomnij połozej czy lekarzowi że masz paciorkowca.Podadza Ci antybiotyk dozylnie dzieki czemu nie zarażisz dziecka.

i aby rodzic na tzw "czystej porodowce" kaza te badanie robic

ale nie boj sie bo czytalam o tym i to sie jednak nie za czesto zdarza, ja nie znam nikogo kto by wogle mial paciorkowca. glowa do gory, mysl o dziecku

to jest moja druga ciążą i nie pamiętam abym w pierwszej miała badanie na paciorkowca....maleństwo urodziło się zdrowe i po 3 dobach wyszłyśmy do domu. A teraz nie wiem skąd to świństwo:((

ja również, jestem w 40tyg i czekam na poród, mam nadzieję że wszystko dobrze się skończy:)

ja w pierwszej ciąży też tego nie miałam i pomimo, że nikt mi tego badania nie zlecił, to uparłam się i zrobiłam na własną rękę, ale w drugiej ciąży okazało się, że paciorkowiec jest to świństwo naprawdę łatwo złapać, bo wystarczy, że podetrzesz się nie w tę stronę i gotowe:O albo możesz zarazić się w publicznej toalecie dlatego zawsze przed skorzystaniem należy spuścić wodę nawet jeśli ktoś przed nami już to zrobił ja rodziłam drugi raz na Klinikach we Wrocławiu i tam jeśli ciężarna nie ma do porodu wyniku na paciorkowca z grupy B, to podają antybiotyk zapobiegawczo tak powinno być w każdym szpitalu, ale z tego co piszecie widzę, że wciąż tak nie jest:O

a co jeśli w szpitalu odmówią mi tego antybiotyku .... z tego co wiem niektóre położne uważają to za fanaberie??czy mając wynik ze sobą jest ich obowiązkiem podoać mi ten lek??