Jestem dla Niego za brzydka

Temat analogiczny do tego co już tu krąży. Poznałam cudownego faceta, z poczuciem humoru, troskliwego, miłego, kulturalnego.. Można by tak wymieniać. Oczywiście jak każdy człowiek ma i swoje wady. ale dla mnie to nie ważne, bo ja też nie jestem ideałem. Czuję, że to moja druga połówka jabłka. No i tu mamy problem, ja jestem tą nadgnitą połówką. Po prostu jestem szpetna i odrzucam wszelkie możliwości spotkania. Nie łudzę się, że On mnie zaakceptuje taką jaka jestem, a jeśli już coś tak nad wyraz głupiego wpada mi czasami do głowy, wystarczy błyskawiczny look w lustro i powraca szara rzeczywistość. W sumie piszę to by sobie popisać w to sobotnie popołudnie. Część komentarzy z góry jest mi już znana. Niestety, miałam już podobny przypadek, że facet stwierdził, że "nie pasujemy do siebie" :D i dlatego chcę uniknąć rozczarowania, bo ostatnie bardzo przeżyłam. Jestem cykorem, ale uzasadnionym cykorem. I zupełnie rozumiem autora podobnego tematu.

trudno idź do zakonu.

aż taka wierząca to ja nie jestem :D

:)

to jest jakaś opcja, tylko gdzie ja Ci znajdę jakiś naprawdę zabójczy most? ;)

Tylko w dół nie patrz:P

Na razie nie zamierzam skakać z żadnego mostu, ale radę zapamiętam :)

to spróbuj i zaryzykuj ja jestem w takiej samej sytuacji,podoba mi sie facet ,jest boski wykazuje jakieś tam zainteresowanie mną ale nie chcę sie łudzić jednak będę chciała z nim sie spotkać trudno, jak dostane kosza to chooj ale przynajmniej będę wiedzieć że próbowałam i nie będę sobie całe życie zadawać pytania "a co by było gdyby" pierdoIe :D

co jest z tobą nie tak? zrób makijaż, ubierz się ładnie, uczesz.

Jak już wcześniej pisałam, miałam już podobną sytuację i facet podziękował, a ja się naprawdę bardzo zaangażowałam. Teraz po prostu boje się przeżywać to drugi raz. A co jest ze mną nie tak?? No jestem brzydka, sama sobie tego nie wymyśliłam. Ludzie tak mówią. Jeszcze nie słyszałam innej opinii, więc.. :) A Tobie życzę powodzenia, adzalinno.

znaczy co? masz zeza? nadwage? wybite zęby? weź napisz o co chodzi./

nic nie da się z Tobą zrobić?

dzięki czasami wydaje mi sie że on sie mną interesuje, dzwoni do mnie , rozmawia, chce sie spotkać czasami nie wierze że on mógłby sie mną interesować jako dziewczyną może chodzi mu tylko o sprawy zawodowe może sie oszukuję , nie mam pojęcia ale coś czuje że mu sie podobam , taką mam intuicję zaproponuje spotkanie, co mi tam

Nie chcę tu pisać co jest ze mną nie tak, ale nie jestem gruba, żeby też mam swoje. Nie ważne co jest nie tak. Dałoby się coś zrobić, oczywiście, kilka operacji plastycznych ( na które nie mam kasy ) i byłoby pięknie. adzalinna - no to próbuj, skoro faktycznie jesteś na to gotowa i chcesz zaryzykować.

Ująłeś ptasiek sedno sprawy. Każdy facet to wzrokowiec i chciałby mieć przynajmniej przeciętną kobietę.