RÓŻNICE WZROSTU MIĘDZY PARTNERAMI!

Witam :) Co sądzicie o związku w którym facet ma 195 cm, a kobieta 165 cm? A więc równe 30 cm :)

mam to w dupie

zarzucisz obcasy z 15 cm i bedzie ok. Ja mam 172cm moj mąż 176cm niby jest Ok ale jak zaloze obcasy 15cm to sie wkurza a ja uwielbiam byc wysoka i nie zrezygnuje znich takze jak chodzimy razem to ja mam obcasy 7cm jak sama 15cm. zazdroszcze wysokiego faceta:)

mam o tyle dobrze , ze nie musze klękać do loda

to nie ma sensu jak bedziesz miala adidasy albo baleriny to co bedziesz sie czuła jak dziecko? bo napewno tak bedziesz wygladala. Ja mała dziewczynka z tata

A jakie to ma znaczenie?

eee tam, gorzej jakby było na odwrót:P u mnie jest tak, że ja mam 165 a mój facet 174, dla nas to akurat

Moja sąsiadka ma 175 cm a on jakies 165.. ona wysoka laska jak modelka a on kurdupel ale są szczęsliwi i dzieci wychowali tak że nie jeden moze im pozazdrościc.Nikt nie robi im uwag do wzrostu.

Ktoś się poemnie podszywa ;/ Myślę, że nie jest aż tak źle. 30 cm to górna granica- tak mi się wydaje :)

ja mam tylko 170cm i wielki kompleks jak widze taką dziewczyne co ma ze 176cm to poprostu czuje się gorsza niesprawiedliwe to zycie

To wtedy KAŻDA laska będzie dla takiego za wysoka, bo to kordupel żałosny :P Ja sama mam 178 cm, rozmiar buta 43 i jestem najszczęśliwszą panną pod słońcem. Mam obecnie faceta co ma 195 cm i rozmiar buta 50 - super jest :D

Ja mam 170, mój facet 183 i jest git. Nawet jak zaloze 7cm obcas, to i tak jest wyzszy ;)

ja mam 185 cm moja kochana ma 158:D

moj ma 198

32 cm macie między sobą? To sporo :))

sasshaFierce - 170 cm to nie jest mało i nie wiem czemu miałabyś czuć się gorsza. Trzeba sobie znaleźć jakąś część siebie dzięki której będziesz czuć się lepsza np. ładny kolor oczu, gęste włosy, zgrabne nogi lub fajny biust i na tym się skupić. Ja przy moich 165 cm to mogę się pochwalić dużym biustem i dużymi błękitnymi oczami, niski wzrost jest wtedy najmniejszą przeszkodą do akceptowania siebie.

31 cm przepraszam :)

Ja mam 170 i nie czuje sie niska, bo wiekszosc dziewczyn na studiach jest mojego wzrostu, albo nizsza. Mam jedna kolezanke, ktora ma 177 i do tego ciagle biega na obcasach. Nie wiem, na czym to polega, ale przy moim facecie nie czuje sie jak liliput, a przy niej owszem.. ;P

no i jeszce nie nosze obcasow tylko adidasy hehe:P

Ja przeważnie też, bo mam chore stawy ;P

ja 163cm, moj maz 193cm...normalnie jest..czasem sobie stane na kraweznik albo schodek,zeby sie pocalowac bez stawania na palcach:D

Wydaje mi się, że 30 cm jak najbardziej ok :))

no pewnie,da sie dopasowac..choc w sexie tez widac roznice..jak po misjonarsku,to musi sie podkulic az zeby mi dac buzi albo lezymy pod dziwnym katem:P a jak od tylu,to musi mocno rozrzeszyc nogi,a ja na mocno do gory i sie porzadnie wypiac-skurczybyk ma strasznie dlugie uda ;)