Wszyscy nas ciągle pytają kiedy dziecko. Oszaleć można !!

Jesteśmy jakiś czas po ślubie i co chwile ktoś interesuje się kiedy dziecko. Dziś 2 kuzynki już mnie pytały, kiedy zostana ciociami, bo to najwyższy czas. No szlag mnie trafia, tym bardziej, że narazie dzieci nie planujemy :o

Kiedy dziecko?hm? :D

w swoim czasie :P

tez to ciagle mam, strasznie wnerwiajace sa te wszystkie dobre ciocie i kuzynki co to wszystko wiedza od ciebie lepiej, wlaczajac w to kiedy najlepiej ty powinnas miec dziecko, chyba jedyna metoda to ignorowac

tajemnicą naszego pożycia jest to , że ja wciąż jestem ... dziewicą.kochamy się tylko analnie bo to najskuteczniejszy środek antykoncepcyjny. mąż tak się przyzwyczaił , że słyszeć nie chce o włożeniu mi w pochwe , mówi , że pewnie lużniejsza od pupy i by mu nie było przyjemnie

Widzę, że podszywy nawet w święta nie śpią. Ale trochę żałośnie Ci to wyszło, brak polotu niestety :P

;]

No a czemu się dziwisz? Skoro jesteście małżeństwem, raczej naturalne jest, że planujecie dzieci (przynajmniej w większości przypadków) by stworzyć pełną rodzinę. A że pytają - zawsze pytają, rodzina chce wiedzieć wszystko nt tego, co się dzieje w ich gnieździe.

sama nie jestem pewna czy pupa oby ciaśniejsza od pipy, ostatnio cierpię na nietrzymanie kału

powiedz pytającym, że czekasz aż oni się rozmnożą. Bo ty masz jeszcze duuuuuuuuuuuuuużo czasu na potomstwo

nie przejmuj sie takie jedne nie miały 2 lata i jaos samo przyszło po prostu nie mysl o tym i samo przyjdzie zobaczysz

A dlaczego niby to ma być naturalne ?? My nawet nie wiemy czy w ogole się kiedyś zdecydujemy na dziecko i mamy do tego prawo. Ile można ciągle mówić jedno i to samo, że jak będzie dziecko to w swoim czasie. Jak zdarta płyta, a i tak te same pytania. Ja nikogo nie pytam kiedy sobie dziecko zrobi.

że tak cię to irytuje? ...mnie często pytają kiedy 3.... i czy liczę na dziewczynkę, bo mamy 2 synków :D - jak to traktuję lekko humorystycznie bo nie mam ciśnienia :P

No tak mam problem bo mnie to wkurza. ciśnienia nie mam na co mieć...

tak, to irytuje ja nikomu do łóżka nie zaglądam, czy, kiedy, jak i w jakim celu sypia z facetem, bo to nei moja sprawa tak samo, jak nie ich - czy i kiedy będę miała dziacko teoretyzuję oczywiście teraz ale kiedyś miałam to samo koło czterdziestki przestają pytać, ale teraz to dla Ciebie autorko, marne pocieszenie ;;; ;)

kiedy ktoś będzie miał dziecko. Może pracy nie mają i liczą, że zatrudnisz je jako nianię?

ale czemu cię wkurza? pytanie jak każde inne, "jak zdrowie", "co u męża" - to też sprawy osobiste.... chyba w rodzinie i wśród bliskich znajomych normalne, że się o takich rozmawia?

najwidoczniej laska ma z tym jakiś problem, takie pytania są w zupełności normalne, tak jak pyta się studentów ''jak na uczelni'', córkę ''jak w pracy?'', tak i młode małżeństwo ''no to czy i kiedy dzidziuś'', najnormalniejsza rzecz w świecie :o Jakie wy kurva macie problemy, oby tylko takie wam się przydarzały

no wiem co czujesz mnie ciagle kiedy drugie ? :O ja na razie nie chce może kiedyś lecz nie wiem

a wolalabys miec tesciowa ktora 26 latce ale co gorsze 36latkowi mowi eee tam poczekajcie jeszcze z 5 lat???? troche to dziwne co?

pytania o dzieci,to wcale nie są normalne pytania,to jest chamskie i wscibskie wpierdalanie się prostaków w czyjeś intymne i prywatne zycie,ja to takich skurwieli zaraz gonię,nawet jak są z rodziny ,to tylko i wyłącznie moja sprawa,a może wogóle bachorów nie chce miec i gówno to kogo obchodzi

no widzisz, gdybyś była człowiekiem na poziomie potrafiłabyś inteligentnie, dobitnie ale kulturalnie wytłumaczyć rodzinie to, że to nie ich sprawa i nie życzysz sobie takich pytań bo ingerują one w twoje życie prywatne i intymne. Skoro jednak pytają i wnioskując po sposobie, w jaki się odnosisz do obcych ludzi którzy wygłaszają tylko swoje zdanie - nie jesteś zdolna do takiej rozmowy. Wkurzaj się na rodzinę zatem dalej :)

z chamami kulturalnie się nie da,cham kultury nigdy nie zrozumie,do chama tylko po chamsku mozna dotrzeć

Mam to samo.Najgorsze sa najblizsze osoby, u mnie tak jest, przyjaciolki i moja matka.Niedawno jedna przyjacilka co ma trojke dzieci mowi mi tak: Dziecko to najpiekniejsze co moze byc, jak przytuli i powie kocham cie mamo, a Ty nie masz bobasa.- No kuwa i po co tak podkreslac, tyle razy jej mowilam ze nie chce, jakby to ze nie mam sprawialo ze jestem jakas gorsza.Tylko ze ona pierwsze dziecko urzodzila bo wpadla miala 19 lat a chlop 30 i juz chciala z nim zerwac a tu dziecko i slub! Ja z moim mezem bylam trzy lata, nas slub z milosci a nie z wpadki.Wyjechalismy za granice, powodzi nam sie, duzo podrozujemy, czasem mysle ze one poprostu zazdroszcza, a ze wiedza ze nie chcemy dzieci to specjalnie tak gadaja.

Nie ;/ Pytania z serii: "co w szkole, co w pracy, jak ci się układa..." nie są normalne. Są wścibskie. Jeśli ktoś będzie chciał wam opowiadać o swoim prywatnym życiu to opowie, a jeśli nie opowiada to widać nie jesteście na takiej stopie towarzyskiej - i tyle. Swoją drogą z doświadczenia wiem, że te pytania często służą temu, żeby móc potem opie*dalać ludzi za ich plecami do innych znajomków. Znajdźcie sobie jakieś hobby...

Pytanie o dziecko to tak samo jak pytanie czy bedziecie sie bzykac w ten weekend, zapalacie swiatlo czy po ciemku, jakie pozycje preferujecie, pokaz mi na kalendarzu kiedy masz dni plodne itp.Jak dla mnie perwersyjne, bo to doslownie pytanie kiedy bedziecie sie ostrzej seksic Bo jakos kobiety w ciazy i swieze matki nie sa obiektem takiego zainteresowania, malo kto spyta czy wszystko w porzadku, jak sie czujesz, potrzebujesz pomocy, dac ubranka, przypilnowac jak chcesz do fryzjera itp.Bo to juz po fakcie, a ludzie sa oblesni i lubia peszyc.Jakby dzieci znajdowaly sie w kapuscie to nikt by nie pytal, bo kapusta i bocian nie podniecaja i nie pesza