Czy 30-to latek bez doświadczenia ma jeszcze szansę na dziewczynę ???

Taki kompletnie zielony w sprawach damsko-męskich. Taki, który nawet na randce nie był, nie był w związku, nie całował się, a o seksie to nawet nie wspomnę. Czy taki pozna jeszcze kobietę, której nie będzie to przeszkadzało, bo widzę że dla kobiet to jednak jest ogromny problem. Z tego co widzę, to już raczej nikogo nie pozna, bo każda kobieta go skreśli gdy tylko się dowie. U rówieśniczek nie ma szans, bo wszystkie pozajmowane, a takie 5 czy 8 lat młodsze to tylko go wyśmieją itd.

MA SZANSĘ

Co to za bezsensowne myślenie że kobieta skreśli niedoświadczonego 30 latka

Sorry stary ale nie sądzę że nagle tyle lat nadrobisz. Związki to nie tylko seks. To także dużo trudniejsze do nauczenia "miękkie" umiejętności potrzebne do bycia z kimś, a w tym momencie podejrzewam że jesteś w tych tematach na poziomie nastolatka. Chyba że trafisz na jakąś desperatkę z odzysku szukającą jakiegokolwiek ojca dla stadka swoich dzieci. Ale też nie będziesz miał łatwo.

I co niby tu nadrabiać. Wielka mi filozofia trzeba być dobrym czlowiekiem

http://uniface.pl/Samotny-Zrob-sobie-wagine-a1579

masz szanse ,kazdy jest inny

tak jakby 30latkowie po zwiazkach cokolwiek z nich wynosili :D jak ktos jest debilem to do smierci nei dojrzeje i nie nauczy sie byc partnerem w zwiazku, inny bedzie traktowal kobiety jak szmaty, a jeszcze inny bedzie szukal opiekunki zawsze, a nie partnerki wszystk zalezy od ciebie, jesli jestes tepy to nic ci nie pomoze, jak masz cos do powiedzenia, swje przekonania, zdanie, nie jestes psychopata i posiadasz ludzkie odruchy to wiadomo ze masz szanse nawet wieksze niz jakas 30latka drugiego rzutu (czyt po zwiazku czy zwiazkach)

Tak dla ścisłości to facetem jestem :) Zgodze się tylko z tym że rzeczywiście, jak ktoś jest ćwokiem i kretynem to i kilkanaście lat "doświadczeń" w związkach mu nie pomoże.

Gardzę prawiczkami to tępe paskudne pustaki:-O

w tym kraju pewnie nie z tą mentalnością l;udzi...uwierz za zachodnią granicą nie jest niczym dziwnym że człowiek zaczyna związki po 30 ma przynajmniej pracę i ajkieś pieniądze i dopiero zaczyna myśleć o rodzinie, związkach, tylko w Polsce jest taka zacofka, wymagania ogromne ale nie przystosowane do tego kim ludzie są obecnie

looooser- zajebiste :D :D :D usmialem sie

Na tym forum ludzie maja chore myślenie. Kto się daje na to nabrać jest skończony. Ja na szczęście wiem że czeka na mnie gdzieś dziewczyna

Oj tam, oj tam. jasne, ze ma szanse. Nie Twoje doświadczenie a osobowość sie liczy.

Nie masz szans. Będziesz dla każdej odstręczającym dziwakiem. Interesować się tobą mogą tylko te tuż przed menopauzą i samotne matki; czego ci z całego serca współczuję.

Moje życie wygląda tak jak na obrazku loosera i dobijam do trzydziestki :(

A co złego w takim życiu?

randki z "monitorem" :)

A żywą dziewczynę to pewnie byś uwiódł i oczarował? Kogo ty chcesz oszukać.

Żywe skutecznie odstraszam :)

Ja też. Ciesz się, że masz monitor.

ja w wieku 26lat dopiero mam 1 dziewczynę no i jakoś improwizuję :) ot co najtrudniejsze tutaj to dopasowanie sie i wyczucie fochów i to tyle w zasadzie ,a seks jest przereklamowany i jak czlowiek jest troche ogarniety ,a dziewczyna nie jest jakaś nimfomanka z wysokim libido to tez da rade załapać

jak do 30stki się kształcił i czas przeznaczał na rozwój to pewnie szanse ma, a jeśli nie miał bo nikt go nie chciał w związku z defektami fizycznymi i psychicznymi to chyba wiadomo jakie ma szanse

a jak się zepsuje?

"jak do 30stki się kształcił i czas przeznaczał na rozwój to pewnie szanse ma" Czyli na blacharę może sobie pozwolić :D

Bezsensowne myślenie. Jak ktoś nie chce wierzyć to niech nie wierzy jego strata. Ale jak ktoś chce być z kimś i jest cierpliwy to będzie mu dana kobieta na reszte życia

Ja nigdy bym nie chcial być z jakąś blacharą mnie interesują tylko dziewczyny na poziomie

Nie ma ani szans, ani chęci.

30 lat to juz lepiej sobie odpuscic. Ja mam 26 i sobie odpuscilem

Macie krótkie mózgi