Nie dostałam od niego życzeń, Myślałam że chociaż na to go stać

Wrócić raczej nie chce, ale abym całkowicie odeszła też nie chce. Tak by sobie mnie chętnie trzymał w obejściu. Jest z kimś, choć napisał mi kiedys, że jakby mnie spotkał, to miałby dylemat. Ja jeszcze większy, ale już nigdy się nie spotkamy.

Nie nadążam za tym człowiekiem. On wie, że to na mnie działa i pewnie dlatego tak pisze.

trudna sprawa

może tu ... trudna sprawa

powinnaś go trochę "odstawić" moim zdaniem, nikt nie chce być opakowaniem zastępczym:(

trudna sprawa. Trzeba zapytać Einsteina ;)

Nie rozumiem właśnie go. Nie wiem do czego zmierza. Po co to robi?

zenek7334636346 trudna sprawa. Trzeba zapytać Einsteina" Słucham Einsteinie zatem.

Może facet rozumie takie zachowanie? Dodam, że on chyba nic bezcelowo nie robi. Taki typ.

w takim razie porozmawiaj z nim szczerze, niech się określi :)

może tu ... w takim razie porozmawiaj z nim szczerze, niech się określi" On twierdzi, że chce aby kontakt naturalnie zamarł, a nie ostre cięcia. Ale pisze tak a nie inaczej. Ja mu napisałam, że po wszystlkim przecież rocznic się nie odlicza. To już nic nie napisał. Ale potem znowu napisze coś takiego, aby poruszyć moje serduszko. Pewnie jutro napiszę z okazji świąt, bo na każde świeto pisze.

ja nie składam życzeń byłemu bo po ch*j

On mnie zawsze, jak widać nawet o rocznicy poznania pamiętał. Może nie tyle pamiętał, co mu kalendarz przypomniał.

Jak mu nie napisałam życzeń z okazji dnia chłopaka, to sam się domagał.:O

może mu nie odpisuj jutro:)

może tu ... - czasem tak sobie mówię, że nie napiszę, a potem jednak pisze. Co gorsza, po tym jak się przypomni potem sama pisze. :O

Dzisiaj rano to napisał, a ja potem miałam straszny dzień i oczywiście poczułam potrzebę napisania do niego. I napisałam, czy mogę się przytulić, bo mam straszny dzień, a on że oczywiście służy ramieniem. itd.

może tu ... - jak myślisz dlaczego to robi? Mnie to wygląda na taką rezerwę, czy coś. A z drugiej strony za tą która mnie zastąpiła, niby z mojej winy, to raczej wielkich uczuć w nim nie wzbudziła. Heh niby nawet podobna do mnie z charakteru (trudna), oraz o tym samym imieniu.

Właśnie znowu napisał. :)