Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Helena30

Mój mąż dzisiaj pił :( u sąsiada, a ja tam poszłam i zrobiłam scenę.

Polecane posty

Gość Helena30

Powiedziałam mu, że ma mu więcej nie dawać alkoholu, bo jest alkoholikiem. Ryczałam przy tym, że szok. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgaga.
Nie potrzebnie poszłaś. Nikt Twojemu mężowi (tak myślę) na siłę do gardła nic nie wlewa. Zrobisz sobie z sąsiada wroga i sama się kompromitujesz. Takie sprawy powinnaś załatwiać w domu. Tylko Ty i Twój mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżoana33
ja tam lubię kiedy mój mąż pije ;) a ja razem z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helena30
Zgadzam się, z tym tylko że tamten ciągle go woła, a ten na jednym poprzestać nie potrafi. Więc może inaczej nie idzie.. Z kompromitacją się zgadzam, z wrogiem też może tak być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgaga.
dżoana33 -> cieszę się z Twojego szczęścia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helena30
Ja też.. :D Ja nie lubię jak on pije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helena30
I takie te moje imieniny. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgaga.
W takim razie zgłoś go na leczenie lub od niego odejdź. Ja wybrałabym to drugie :( nie ma co marnować sobie życia dla kogoś kto sam siebie nie szanuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgaga.
Ile jesteście razem? Od zawsze pił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helena30
zgaga. - mam wrażenie dzisiaj, że zawsze. Nawet do ślubu szedł pijany, bo nie zdążył wytrzeźwieć po wieczorze. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helena30
Małżeństwo 6 lat i 5 lat chodzenia. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgaga.
I pił tak zawsze? czy od jakiegoś czasu zaczął?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helena30
Ogólnie jest dobrym człowiekiem, wszechstronnie wykształconym na kierowniczym stanowisku, ale to picie.. A moje wystąpienie było drastyczne, ale może przynajmniej tam nie będzie pił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helena30
wypada czy nie wypada dziwne iść do ślubu na trzeźwo, jak ma się taką popieprzoną żonę" A jak trzeba być popieprzonym, aby uważać, że ktoś musiał sobie brać popieprzoną żonę? Nic nie musiał, oświadczał mi się 4 razy zanim się zgodziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helena30
zgaga. I pił tak zawsze? czy od jakiegoś czasu zaczął?" Kiedyś o tym nie myślałam, kiedy chodziliśmy. Chodziliśmy do pubu, itd. jak większość.. Dzisiaj wydaje mi się, że byłam ślepa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgaga.
Nie marnuj sobie życia. Nie warto. Weź się w garść, przemyśl wszystko dokładnie. Pomyśl jak Ci będzie bez niego i podejmij odpowiednią decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helena30
Ogólnie rozumiemy się bez słów, jest troskliwy, opiekuńczy i dobry. ale gdy wypije, to go nienawidzę czystą nienawiśćią. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsyagsas
Nie zmienisz go. Moja mama tez wyszla za ojca wiedzac, ze on pije i miala nadzieje, ze ona go zmieni i co? Wielkie nic. Klotnie, nerwy matki, a ojciec jak pil tak pil. Dobrze, ze on mial dobry charakter i nigdy glosu nawet na nia nie podniosl i tylko uspokajal, a ona sie darla i tak nic nie wskorala, bo on cierpliwie sluchal, zasypial i dalej robil swoje. Byl za bardzo wciagniety zeby przestac i prawdopodobnie przez to umarl, gdy bylam jeszcze mala. Pijaka nic nie zmieni, dlatego zawsze trzymalam sie z daleka od takich i dobrze na tym wyszlam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgaga.
No właśnie. Tak to jest, miłość jest ślepa :( Zastanawiasz się, a weźmiemy ślub to się zmieni, później może jak urodzi się dziecko to on się zmieni. Uwierz mi, najgorszy tok myślenia jaki tylko można obrać. On się nie zmieni. Dla niego najważniejszy jest alkohol. Próbowałaś zgłosić go na jakieś leczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobny problem
prosby nie dzialaja, tlumaczy ze to tylko piwo a ja wiem ze nie powinien pic wcale, bo czesto przesadza, jestem mloda, chce zyc inaczej ale ciezko mi jest odejsc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helena30
fsyagsas - on też taki jest, ja drę się, biję go, a on tylko kochanie proszę cię, przepraszam, więcej nie będę.. i tym podobne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsyagsas
Dokladnie jak moj ojciec, tylko on nie mowil, ze juz nie bedzie. Mowil zawsze "Jasienka uspokoj sie kochana, ja tylko troche wypilem" i zasypial. Byl bardzo spokojny i gdy nie pil to dusza czlowiek, mama byla bardziej hetera. Ale jesli mozesz to zmus go do jakiego leczenia, bo jesli nie to on nie przestanie. To jest zbyt silne dla nich. Powodzenia, moze ci sie uda go odzwyczic od alkoholu, ale to nie bedzie latwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helena30
mam podobny problem prosby nie dzialaja, tlumaczy ze to tylko piwo a ja wiem ze nie powinien pic wcale, bo czesto przesadza, jestem mloda, chce zyc inaczej ale ciezko mi jest odejsc" Właśnie. To nie takie proste. Nawet jak kogoś miałam, to na taki krok nie mogłam się zdecydować. To by go zabiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helena30
fsyagsas - u nas też podobnie, to mnie zdecydowanie trudniej lubić, jego wszyscy uwielbiają. A ja jestem zdecydowanie bardziej niedostępna. To dzięki niemu mam jakiekolwiek życie towarzyskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helena30
Właśnie kończy piękny dom dla nas, a ja nie wiem czy to będzie mądre wprowadzić się tam. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsyagsas
Moja mama czasami wspomina jak to bylo i mowi, ze gdyby nie umarl to by go chyba zostawila, bo juz nerwowo nie wytrzymywala z jego piciem. A jego rodzina tez uwazala, ze ona jest za ostra dla niego, bo przeciez "kazdemu wolno wypic". Zastanow sie jak chcesz, zeby wygladalo twoje zycie, czy zniesiesz jego picie. Nie zazdroszcze ci dziewczyno tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobny problem
my tez szukamy mieszkania... macie dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helena30
fsyagsas - u mnie podobnie. Też mamusia jego długo nie chciała przyjąć, że to alkoholizm. Bo dla niej, to leżenie pod sklepem itd. A jak on od czasu do czasu, to nie alkoholizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helena30
mam podobny problem - nie mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Helena30
Choć on bardzo chciałby, bardziej niż ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×