szukam Kajiry bdsm kraków

szukam kobiety którą mógłbym się zaopiekować, która zostałaby moją przyjaciółką która lubi i dominacje i uległość, która będzie moją ukochaną niewolnicą, jedyną, wymarzoną

hm, nie zaczynasz od zbyt duze "gorki"? Nie lepiej po prostu ulegla znalezc? Kaira to juz wyzszy stopien trudnosci...

masz rację, na poczatek uległej a później bym ją uczył gdyby tylko zechciała

zgubilam "j" tam wyzej :) a nie lepiej szukac na stronach tematycznych?

a są tutaj takie?:) wydaje mi się ze na stronach tematycznych znajde samych profesjonalistów:)

bez przesady... bdsm.org.pl

szkolabdsm ..? Ale to wrzuc na google, bo dokladnego adresu nie pamietam

www.szkolabdsm.iq24.pl\

skąd jesteś?

daleko mamy do siebie

domysliłem się:(

jestes dominujacy, czy nie? Nie marmol, tylko bierz d... w troki i szukaj swej wybranki ;) powodzenia.

jestem switchem, dostosowuje się

eeeeee....albo dominujacy, albo ulegly. Nie ma stanow posrednich. Ja przynajmniej takich nie uznaje.

u mnie jest , zależy od sytuacji, nastroju,

"eeeeee....albo dominujacy, albo ulegly. Nie ma stanow posrednich." Nie znasz życia. Prędzej znajdziesz taką co lubi zmiany niż tylko uległą. Takich jest zdecydowana większość. Chcesz być prawdziwym dominującym to musisz zaznać tego bólu i pokazać, że jesteś twardy i byle uderzenie cię nie zniechęci. Co to za dominujący co trzęsie portkami na myśl o znalezieniu się po drugiej stronie? Nie dominujący tylko mięczak. Bawiąc się w takie klimaty musisz być gotowy czasem na odwrócenie ról i tyle. No albo oczywiście wynająć sobie takie usługi za pieniądze, wtedy będzie tylko tak jak chcesz.

nie znam zycia? Jestem ulegla i nie mam 20 lat...

zgadzam się całkowicie, zmiany są konieczne

a ta "ktora lubi zmiany" nie jest ulegla (a juz tym bardziej Kajira), tylko kobieta lubiaca urozmaicenia w seksie. Nic ponadto.

wg mnie myla Wam sie pozycje zawodowe i spoleczne z upodobaniami seksualnymi. Ulegla w zyciu codziennym to bardzo czesto tzw.twarda babka. Ale to nie znaczy, ze lubi raz dostawac batem, a raz od niego obrywac. Preferencje sa stale. Inaczej mowimy o modzie na bdsm, nie o faktycznej fascynacji ulegloscia.

mialo byc: raz dostawac batem, a raz nim uderzac

nawet w tej filozofii często się zdarzało że Master był traktowany przez swoją Kajirę jak niewolnik ,

Z facetami jest tak samo. Często ci ulegli mają wysoką pozycję i dlatego w seksie lubią oddać kontrolę, bo władzę mają w życiu to w łóżku potrzebują czego innego i odwrotnie. Ale nie o tym. Jednak większość ludzi nie lubi cały czas tego samego. Może sprawdzać się i w roli dominującej i w roli uległej. A preferencje? Np. ktoś preferuje pozycję od tyłu, ale to nie znaczy, że nie może mieć ochoty na coś innego. Dlatego postawa faceta który mówi, że jest tylko dominujący i nie idzie na ustępstwa jest niebezpieczna. Nawet uległa ma od czasu do czasu chęć na dominowanie, od niego tego nie dostanie i dlatego facet z góry odpada.

"mnie myla Wam sie pozycje zawodowe i spoleczne z upodobaniami seksualnymi. Ulegla w zyciu codziennym to bardzo czesto tzw.twarda babka" A właśnie, że Kajira to też codzienność. Taka kobieta musi zaakceptować, że jest gorsza od faceta i ma być mu posłuszna również poza łóżkiem. Na bycie twardą babką nie ma tu miejsca i nie wygłupiaj się. "W filozofii Gor (fG) kobieta jest całkowicie zdominowana przez władczego mężczyznę. Właśnie na tym polega związek pomiędzy filozofią Gor a BDSM. Zgodnie z fG kobiety są naturalnie uległymi stworzeniami. Do ich określania służy (kultowe w pewnych kręgach) słowo: kajira. Uległość kobiet ma w f.G. charakter ekstremalny gdyż obejmuje wszystkie aspekty życia kobiety. Dla przykładu: kajira może być rozbierana publicznie, bita a w ekstremalnych przypadkach uśmiercana przez swego partnera. "

jak dla mnie Kajira to juz za duzo, dlatego wlasnie, ze sama jestem silna i niezalezna. Potrzebuje silniejszego ode mnie mezczyzny, bo tylko taki daje mi poczucie bezpieczenstwa. Ale to nie znaczy, ze On decyduje o moim zyciu... Robimy to wspolnie. W filozofii Goor mezczyzna moze nie tylko sprzedac, ale i zabic swa wlasnosc, nie myle sie? Nie wyobrazam sobie "zamieniac sie rolami" ze swym partnerem. Dzis On mnie skuje w kajdanki, a jutro ja go zdziele po tylku??? To co z Niego za dominujacy?? Nieeeee, to nie dla mnie. Owszem, w lozku On rzadzi, ale pozwala mi byc w pracy szefowa, bo tak bylo zawsze. Znam sie na swej pracy, wiec wiem co robic. I przed rodzicami nie bedzie mnie na smyczy prowadzil. Ale gdy zostajemy sami role sa ustalone. Nawet, gdy Pan suce podaje herbate do lozka, to pozostaje Panem. Bo ma to w charakterze.

"nawet w tej filozofii często się zdarzało że Master był traktowany przez swoją Kajirę jak niewolnik" Oczywiście, bo często sam sobie tego życzył.

o, wlasnie. Ktos powyzej zna sie lepiej na FG...

widzę że nikt z Was nie czytał książki tylko opieracie się na jakiś szczątkowych treściach z internetu:( zalecam lekturę

"Dzis On mnie skuje w kajdanki, a jutro ja go zdziele po tylku??? To co z Niego za dominujacy?? Nieeeee, to nie dla mnie." To dlatego, że nie ma między wami silnej więzi i w takim wypadku rzeczywiście mogłoby się zmienić postrzeganie. Często też kiedy kobieta jest lepsza od faceta na polu zawodowym on sam boi się oddać panowanie w łóżku, gdyż tylko tam czuje się pewnie. Dlatego właśnie częściej z oddaniem władzy nie mają problemu mężczyźni o wysokiej pozycji.

...ale ja nie chce panowac