Tak tylko chcę się wypisać...

Mój mąż mnie zdradził. Tamta kobieta zaszła z nim w ciążę. Urodziła dziecko. Po dwóch latach od czasu w którym dowiedziałam się o zdradzie dałam męzowi drugą szansę, ze wzęgldu na nasze dziecko. Ale pod warunkiem że on zerwie kontakty z tamtą kobietą i tamtym dzieckiem. I to zrobił. Świadomość, że miałby styczność z "namacalnym"dowodem niewierności względem mnie jest dla mnie nie do pomyślenia... I jeszcze by się widywał z tamtą kobietą. A jeszcze jakby wyszło na jaw i sąsiedzi, znajomi, rodzina by się dowiedzieli? Nie, nie, nie...

twoja sprawa ale dziwie sie mezowi ze sie na to zgodzil :) w koncu to i to sa jego dzieci wiec dlaczego ma twoje dziecko traktowac lepiej? pomysl jak ty bys sie czula na miejscu tej kobietyt czy dziecka, szczegolnie dziecka bo kobitke pla licho puscila sie z zonatym to ma

A co winne jest moje dziecko? Czy moje dziecko nie zasługuje na normalną rodzinę? A taka sytuacja jak latanie do kochanki i jej dziecka normalne nie jest, jeszcze i może by te dziecko do nas sprowadzał, może by ta baba do nas przychodziła. Bronie swoich interesów, a tamta pani dobrze wiedziała że chodzi do łóżka z żonatym i dzieciatym facetem.

Moze i wiedziala, ze chodzi do lozka z zonatym i dzieciatym, ale raczej nie zmusila do tego Twojego meza-chcial zdradzic, to zrobil to. I jest tak samo winien. I nie masz prawa zabraniac mu kontaktow z dzieckiem kochanki-w koncu jest jego ojcem.

Nie panikuj, po co mialby sprowadzac tamta kobiete i dziecko do Waszego domu? Wystarczy, ze bedzie odwiedzal to dziecko u niej w domu. I albo sie pogodzisz z ta sytuacja, albo daj sobie z nim spokoj. I wtedy bedzie po rowno-bedzie sie widywal z Waszym dzieckiem i z dzieckiem kochanki... A moze z nia stworzy rodzine, a ona nie bedzie taka wredna jak Ty i nie zabroni mu kontaktu z Wami. Wiem, ze masz zal, jestes zla-masz prawo, ale nie powinnas decydowac o tym, czy maz bedzie sie widywal z tym drugim dzieciaczkiem czy nie. Co-alimentow na tamto tez zabronisz mu placic-bo to godzi w Twe interesy?

Mój mąż od pcozątku proponował takie rozwiązanie i ja na to przystałam, po prostu dodałam, że jeśli się zobaczy z nimi to w tym samym dniu zabieram dziecko i odchodzę od niego. Przykro mi ale mnie nie obchodzi tamto dziecko, dla mnie najważniejsze jest moje i tylko moje.A tamten dzieciaczek jak je pięknie nazwałaś niech ma pretensję do swojej matki - dziwki która wybrała sobie faceta z rodziną. A alimentów nie płaci i raczej nie będzie płacił.

Możesz sobie gadać co chcesz... Nikt go siłą przy mnie nie trzyma, chciał, była droga wolna, nie chciał? To jest na moich regułach. Tamta pani na pewno jeszcze nie jednego tatusia znajdzie. I powtarzam jeszcze raz mnie obchodzi TYLKO moje dziecko a nie przypadkowy bękart który jest wynikiem wypadku przy pracy a nie owocem miłosci. Także odpuście sobie takie teksty bo tylko uwtwierdzacie mnie w przekonaniu że bardzo dobrze zrobiłam.

liyufg, popieram. Zrobiłabym tek samo jak Ty. Nie pozwoliłabym, by moje dziecko musiało się dzielić zainteresowaniem ojca z jakimś obcym nam dzieckiem. Owszem, żal byłoby mi tego obcego mi dziecka, ale moje dziecko jest mi bliższe i nie mam obowiązku martwić się uczuciami dziecka jakiejś dziwki.

nudne 0/10

kolejny raz ta sama, nuuuuudyyy. Nawet ci się nie chciało napisac od nowa, tylko kopiuj wklej, żałosne.

zgromadzona - no właśnie, mam poświęcic szczęście i spokojne dzieciństwo swojego dziecka aby tamto było zadowolone? Wolne żarty.

Twój mąż postąpił bardzo źle romansując z inną kobietą!!! Dużo zniszczył takim postępowaniem w Waszym życiu. Nie myśl o tamtej kobiecie i dziecku, bo zwariujesz! A mąż niech się decyduje czy chce być z Tobą i Waszym dzieckiem. Oby więcej takiego numeru nie wywinął!

No chyba nie wywinie, zresztą która by go chciała jak on biedny jak mysz kosścielna. Nawet pracy nie ma.

współczuję Ci...może wymień sobie chłopa?

jeżeli tamta kobieta wiedziała, ze on jest żonaty i dzieciaty to dobrze zrobiłaś, niech tamta suka jak dorośnie dziecko sie wytłumaczy dlaczego ojciec go nie odwiedzał, niech to dziecko znienawidzi swojej matki szmaty za to, że tłukła się wiedząc, że facet żonaty

Prawda i tak prędzej czy później wyjdzie na jaw, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto coś "zwęszył".

Ja pierdole, odczepcie sie od kochanki i jej dziecka... Kto zdradzial? Mezus i to on jest winny. a nie teraz z kobiety robicie ladacznice, a z dziecka bekarta-facet sam poszedl z nia do lozka, z wlasnej woli i jeszcze nie zabezpieczyl sie odpowiednio.

Niech wyjdzie prawda na jaw i wtedy Ty autorko zostaniesz najwieksza suka-bo zabraniasz mezowi spotkan z tamtym dzieckiem. I i tak wina spadnie na Ciebie-ze widocznie kiepska zona z Ciebie, skoro maz skoczyl w bok :P

Patrz bo się przejmę Twoimi wyzwiskami... ;)

dobrze jej takkk - najgorsze jest to, ze dobrze się znaliśmy... Ona też miała męża. Miała bo mąż ją rzucił jak się dowiedział, że się puszcza.

znasz to "jakby suka nie dała toby pies nie wziął". Także po cholerę rozkładała przed nim giry jak wiedziała, ze żonaty to winna go pogonić, żeby nawet mu sperma miała huja rozwalić

Nie no, kochanka sila zagonila twego meza do swojego lozka...i zmusila biedaka do seksu. i nie pierdolcie bzdur, ze jak suka nie da, to pies nie wezmie. Widac gowno wart Twoj maz-to on zdradzil mimo, ze mial juz zone.

Taaa, czyli mezus rozgrzeszony, to kochanka przyczynila sie do jego zdrady, on biedny nie wiedzial, co robi :)

A ona coś warta skoro miała meża? Ja rozumiem że masz jajniki i próbujesz się solidaryzwać się z każdym kto też ma jajniki ale bez przesady. Nie, mężuś nie jest winny. Oboje są tak samo winni. Ale gdyby ona dupy nie nadstawiła to i by zdrady nie było. Taka prawda. Niech spróbuje jeszcze raz z jakimś innym, może jakiegoś frajera w końcu uda się jej złapać.

co, czyżbyś była taka sama kiedy bronisz takie kórwiszcze

faceci tak mają, pchają swoich wujów jak im szmaty na to pozwolą

jestescie jebnieta i szkoda mojego pisania. baj dziunie...

Podejrzewam, że sama jesteś taką kochanką co rozbiła jakieś małżeństwo... Ale i takie ścierwa żyją, co poradzisz...

jebnięte to są te szmaty co rozkładają giry żonatym, lepiej jakby wyjechały do buszu i tam gorylom dały,

to nie są ścierwa, tylko szmaty, kurwy itp. najgorsze badziewie jakie moze zyć na tym świecie