mój byly jest szczesliw a ja nie

niby nadal sam ja też...Ale chodzi o kase..Zawsze mi ublizał że nic nie mam i ze na nic mnie nie stać...On podróżował, budował dom, a ja tylko studia i studia.Dziś zarabiam 2 tys złotych netto nie mam mieszkania.Studia skończone,nie mam gdzie mieszkać.A on nibyu nieuczciwy bo nabrał kredytów popożyczł od znajomych poczym dom przepisał na swoją ciotkę,ale jest szczesliwy dowartościowany.Podróżuje sobie mnie nie stac nawet na zakopene.A jemu nic nie zabiorą bo przecież tak jak mówił "ja nic nie mam" bo wszytsko przepisane na ciocie

heheheh no faktycznie masz mu czego zazdrościć! Zwykly zadlużony zlodziej:D A nie pomyślalaś, że tak jak on może każdy postępować? i gdybyś chciala też być dlugów narobila, ale chyba nie tędy droga prawda? W życiu trzeba sobie zapracować jeśli chce się coś osiągnąć. Ty masz na to szanse, a on??? On cale życie będzie wszytsko przepisywal na ciotki, wójków... Nie dostanie więcej kredytów, bo pewnie już jest w rejestrze dlużników:) Znajomi się pewnie od niego dawno odwrócili... Marny jego los...

zyje w pieknym domu a mnie nie stac na kawlerke...nie wiem jak warto zyc....chcialabym tak jak on ale brakuje mi odwagi

yyyyyyr

y