Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katarynkaaaaaaa

Chce odejsc od meza...

Polecane posty

Gość katarynkaaaaaaa

Zabrac dziecko i odejsc... Musialabym znalezc kawalerke w Polsce i prace. tylko kawalerki w moim rejonie kosztuja 800zl plus oplaty, a ja bym zarobila przecietnie z 1500zl. On by musial kase dosylac, za granica pracuje, ale malo zarabia a kolo tysiac zl musialby przysylac.... a zarabia tam 4000 na zlotowki. Nie umiemy sie dogadac, klocimy sie przy dziecku, seksu juz nie ma. Pracowal na ten stan dwa lata-nie okazywal mi uczuc,seks byle jaki a teraz juz w ogole z nim nie sypiam, bo nie moge na niego patrzec. mam depresje spowodowana hormonalnym leczeniem i problemami z brakiem zainteresownia ze strony meza-a on ma mnie w dupie, nie wspiera mnie, nie stara sie, odzywa sie do mnie okropnie, nie liczy sie z moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no padne!!!!!!!!!!!!
mam podobny problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to odejdz
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no padne!!!!!!!!!!!!
Najpierw odejdz od kaffe, A pózniej sie ogarnij!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaaaaaa
Nie wiem po co chcial slub i dziecko, skoro okazalo sie, ze jest niezdolny do uczuc... Mi sie wydaje, ze to ja bylam bardziej zakochana i zniszczylam sobie zycie. Nie zaluje, ze mam dziecko, bardzo je kocham, ale z nim pod jednym dachem zyc juz nie moge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaaaaaa
Nie mam z kim nawet pogadac, forum tylko zostalo. Mam tu znajomych, ale moja rodzina i przyjaciele sa w Polsce-nie bede obcym opowiadac. Zreszta moj maz przy znajomych sie maskuje-jest mily, kulturalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaaaaaa
Mam dosyc udawania przed wszystkimi kochajacego sie malzenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaaaaaa
Zniszczyl mnie psychicznie i nie ma sobie nic do zarzucenia-twierdzi, ze to on ze mna skonczy a nie ja odejde. W ogole nasmiewa sie, ze w zyciu nie odejde od niego, bo nie mam mieszkania wlasnego, a sama nie dam rady sie utrzymac wynajmujac chociazby kawalerke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaaaaaa
Na poczatku malzenstwa bylo dobrze, ale on zaczal sie potem powoli zmieniac. Rozmowy nic nie dawaly, ja mam swoja cierpliwosc, ale teraz moja milosc zamienila sie w nienawisc-za dlugo to trwalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiele kobiet jest w podobnej sytuacji....w Polsce jest jeszcze gorzej, bo tutaj faktycznie nawet gdybyś zarabiała 2000 to i tak żyłabyś na skraju, wynajmując mieszkanie i opłacając przedszkole czy opiekunkę po przedszkolu dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaaaaaa
A tu co mnie czeka? Tu gdzie mieszkam, nie mam szansy na prace, zadupie takie, ze szok. Pracowalam jakis czas, ale zamkneli moj dzial i agencja podziekowala pracownikom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaaaaaa
Przedszkole to panstwowe i moja mama na miejscu jak by co, wiec nie musialabym opiekunki miec. Zdaje sobie sprawe, ze prace moglabym najszybciej znalezc na kasie w supermarkecie, a tam 2000 nie zarobie. Ale zagranica nie widze przyszlosci-tez tu zyjemy, bo zyjemy, bez kokosow, tylko zasilek na dziecko mam i to nas ratuje, ze malutka kwote miesiecznie da sie odlozyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To twoje życie, ja tylko zasugerowałam, bo nie wiem gdzie ty teraz mieszkasz, nie napisałaś w jakim kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaaaaaa
Najgorsze jest poczucie, ze zmarnowalam te lata z nim... Do wyjazdu zagranice tez mnie zmusil-bo liczyl na Bog wie co. A na poczatku oboje pracowalismy tu, bo z jego pensji nie utrzymalibysmy sie tu. Polowe mojej pensji brala opiekunka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak masz rodziców to co innego, pewnie ci pomogą. Ja nie mam co liczyć na rodzinę, a powiem ci że mam podobną sytuację, tyle że mieszkam w Polsce i znam realia odnośnie pracy i zarobków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaaaaaa
UK-ja zamierzam do Polski zjechac, bo tu tez zyje w zasadzie od pierwszego do pierwszego i oszczedzam, zeby cokolwiek odlozyc. Maz do Polski nie chce, zreszta ja juz wcale nie chce, zeby wracal ze mna-chce od niego odpoczac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaaaaaa
Ja tez znam realia Polski. Ale tam mam chociaz przyjaciol i rodzine, a tu jestem zupelnie sama, maz ma mnie gdzies, a ja mam coraz wieksza depresje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe...o tej porze nikogo nie ma, bo wszyscy jedzą świąteczny obiadek:) tylko takie ufoludki, jak ja:) Nie martw się o zmarnowane życie, pomyśl o tym co jeszcze może cię spotkać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaaaaaa
moi rodzice pomoga jesli chodzi o opieke na dzieckiem, gdy bede tego potrzebowac. Pomocy finansowej od nich nie chce, bo sami maja pieniedzy na styk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyszłabym za takiego
co Cię podkusiło żeby z nim być? przecież on Cię wyniszcza, nie tak powinno być.Nie myślałaś, ze powinnaś być zawsze niezależna? zwłaszcza finansowo? Pytam bo nie rozumiem :o Dlaczego jest tyle kobiet które uzależniają się finansowo od męża a ten jak one się uzależnią to przestaje je szanować. Zawsze to tak wygląda :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaaaaaa
Co mnie spotka... hmmm, wiem -bede musiala sama w zasadzie utrzymac siebie i dziecko, bo nie wiem, na ile od meza moge liczyc... -tesciowie mnie zlinczuja, bo rozbilam rodzine i odeszlam od ich synka... -raczej juz sobie nikogo nie znajde, nie bede dziecku macic w glowie, poza tym balabym sie powtorki z rozrywki z mezem-nie potrzeby mi facet dochodzacy i na chwile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiesz jak to jest, niby pełno ludzi a i tak ze swoimi problemami będziesz sama. Ja w sumie jestem sama, dlatego byłoby mi obojętne gdzie mieszkałabym. Mam bardzo podobną sytuację z mężem....bardzo...wiemjak to jest kiedy on wpędza cie w depresje i jeszcze ma z tego ubaw.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalena z zagranicy
Mieszkasz w uk i tak zle sobie radzicie???? Ja mam 2 malych dzieci.Moj maz pracuje, ja pracuje na pol etatu, dziecio sa w przedszkolu. Panstwo przeciez doplaca do opieki. Moim zdaniem tutaj czekaja cie lepsze perspektywy niz we pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaaaaaa
Ja nie jestem od niego zalezna-zreszta nie o to chodzi mezowi, nie wypomina mi kasy i nie wydziela-pieniadze mam ja i ja zarzadzam nimi, bo on ma za lekka reke do pieniedzy. W narzeczenstwei pracowalam, po slubie tez, jak dziecko sie urodzilo, to na wychowawczy poszlam (maz sam chcial, bo nie oplacalo sie opiekunki zatrudniac)... Tu tez przez kilka miesiecy pracowalam, tylko mnie zwolnili, bo praca na dziale sie skonczyla. O pieniadze klotni miedzy nami nigdy nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaaaaaa
No zle, bo jestesmy tu dopiero 10 miesiecy, maz pracuje pod agencje i zarabia najnizsza krajowa, pol roku na zasilki czekalismy i to odlozylam na konto. Zreszta ja tu na stale nie chce byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyszłabym za takiego
Nigdy nie zdecyduję się na dziecko jak nie będę w stanie SAMA z wlasnej pensji utrzymać siebie i dziecka.Trzeba dmuchać na zimne i radzić sobie samej.Po jakimś czasie wszystkim facetom się może odmienić.Póki co nie chcę mieć dziecka ale jakby mi to przyszło to głowy to nigdy jakbym nie była w stanie się sama utrzymać. Alimenty to jakieś grosze śmieszne a i tak w razie rozwodu nie wzięłabym od takiego skurwiela ani grosza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaaaaaa
Do tego moja mama ma problemy zdrowotne i chce byc blizej niej. moje dziecko tez chce do POlski, jak bylam na urlopie u miich rodzicow, to dziecko strasznie plakalo w samolocie, jak mialo tu wracac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyszłabym za takiego
katarynka -> wątpie że jak odejdziesz od niego to też z radością dalej będzie Ci kasę dawał. Przecież jesteś od niego zależna- dostajesz od niego kase, swojej nie masz. Jak odejdziesz to to się skończy, nie myślałaś o tym? chyba, e liczysz że nadal będziesz ty trzymała kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×