nikt z rodziny ze mną nie rozmawia

spędzam te święta nie mówiąc do nikogo rodzice- bo nie poszłam do kościoła, no sory, chora jestem a na długi weekend zamierzam być zdrowa i rześka z całą reszta się pokłóciłam wygarniając im ich wady, sama takowe posiadam ale chyba jestem złym człowiekiem ponadto chodze nawalona od pt więc nie ma ze mną realnego kontaktu i tak kazde święta każdy zjazd rodzinny

super.

na dodatek zaszłam w ciaże z Nigeryjczykiem, lub Tunezyjczykiem (sama nie wiem) i ojciec jest strasznie wkur.... :(

Jak sobie pościeliłaś,tak teraz śpisz... Rodzice nic nie umieli ci przekazać,czy nie docierało?????????

ale co masz na myśli pisząc że rodzice nic mi nie umieli przekazać? oczywiście z tym tunezyjczykiem to podszyw nie rozumiem co masz na myśli po prostu chyba jestem niereformowalna i nie potrafie sie przystosować do świata

wypij jeszcze trochę, to zapomnisz że się nie odzywają do ciebie :P

dobra rada, ale już nie mogę za bardzo bo niebawem bedzie obiad więc muszę być w miare w przyzwoitym stanie cyganka mi nie wyjasniła co ma na myśli

to moze wy ze mna pogadacie ?

no i tak jesteście, z wami pewnie tez nikt nie chce rozmawiać

a o czym chcesz pogadac?

blisko takiej "rodziny" jak moja dzisiaj, dlatego wolę tu siedzieć ;)

nie wiem, o tym skad jesteście gdzie jedziecie na długi weekend

No bo wiesz,piszesz że jesteś skłócona z rodzicami ,nie byłas w swięta w kosciele,jestes nawalona od kilku dni... Wesoło u Ciebie nie jest:( Myślę że to trochę wychowanie lub środowisko nie za dobre. Są święta i w zdrowej rodzinie zazwyczaj są wspólne i radosne!!! Ale to wszystko sprowadza się do jednego-gdy Bóg jest pierwszym miejscu,wszystko jest na swoim miejscu!!!! Słuchaj cyganki bo jestem stara ,doświadczona i wiem co mówię!!! Trochę Ci się życie poplątało,ale wszystko można rozplątać.....:)

mam normalna rodzinę, tylko ja chyba jestem nienormalna zdaje sobie z tego sprawe normalny dom, bez alko, tylko ja jestem srednio pozytywnie ustosunkowana do świat etc nie ma boga u mnie w zyciu cyganka nie masz racji

Gdyby Twoim rodzicom nie zrobiono prania mózgu, nie przyszłoby im do głowy kłocić się z córką o to, że nie poszła posłuchać ewangelii, którą może znaleźć w necie nie wychodząc z domu.

ja też nie rozmawiam z całą moją rodziną,a to dlatego że nie toleruję udawania,że jest wszystko w porządku,a jest tak że za plecami jeden drugiemu by nóż w plecy wbił

ale jak sie spotykają to francuzka kurtuazja..do obrzydzenia:(:(: Ja niestety nie potrafię się smiać i udawać ,że jest wszystko ok z osobami co do których mam żal i pretensje Może to zależy od rodziny,że u niektórych jest fajnie,ale w mojej rodzinie tzn. rodzeństwo,które mają swoje rodziny niestety nie dogadujemy się

idiotka chleje od dłuższego czasu "wygarnęła rodzinie co o niej myśli" - a co o tobie myślą, ty pijaczko? Jakie masz prawo kogoś osądzać? Zacznij od siebie. I rodzicom pewnie nie chodzi, że do kościoła nie poszłaś. Bo i po co? Pijana? Weź się za siebie. Taka córka jak ty to wrzód na dupie.

oststni wpis ma pewnie racje ale co zrobię taka już jestem, rozmowiać ze mną to jak na audiencjij tak twierdzą żebym miala dobry nastrój i nikogo nie obraziła lub sama się nie obraziła graniczy z cudem tak juz mam to ni moja wina a chlac przestane i z nikim lepiej nie rozmawiac czasem myśle ze nikogo nie szanuje ale mnie tez nie szanowano wiec mam wzór

Lisellote. Dzięki za ta idiotke, chyba faktycznie nia jestem, chyba mi bylo to potrzebne, dzięki, nie mogę wszystkim wygarniac samej mi daleko do ideału

wybacz, ale twoja postawa jako żywo przypomniała mi mojego starszego syna, który miał wyjątkowy :talent: do spieprzenia nam świąt. Teraz jest na emigracji. I podkulił ogon aż miło tzn. spokorniał. Jesteś chyba jeszcze bardzo młoda. Radzę emigrację. Naprawdę docenisz rodzinę. Wierz mi. Wesołych Świąt. Bez kpiny.

być może mam dość wyrzywam sie za swoje niepowodzenia na najblizszych którzy nic nie są winni jestem podła, strasznie skrzywdziłam słowami najblizszych ja naprawde potrafie świetnie ranić i manipulować innymi byc może jestem wrzutem dziękuje, równiez zyczę wesołych świąt

zaczynam trzeźwieć i mi głupio no i jestem dość młoda mam 22 lata