Argumentem ludzi z kafe jest : '' Kto ci poda szklankę wody na starość'' ? Żenua

Co jest zlego w byciu starym kawalerem ? Miliony jest takich na calym swiecie...a szanowna kafeterianka ''Nastoletniaaa'' twierdzi ,ze nie bedziemy miec do kogo sie odezwac na starosc... Ona rowniez nie . Bo jej mąż pierwszy kopnie w kalendarz , istnieje rowniez duze prawdopodobienstwo ,niemal 100% ze wezmie rozwód . W dzisiejszych czasach prawie kazdego to czeka. Zresztą po tylu latach bedzie mogla co najwyzej gadac o Lotto i zupie pomidorowej

kupie sobie zgrzewke mineralnej i w czym problem.

Tak piszą biedaki , bazyle z kafe, nudziary których celem jest facet i samotne matki .

Ja będę gadał do telewizora, albo obrazów.

Podstawowym błędem jest słuchanie melodramatycznej gimnazjalistki. Dziekuję za uwagę.

ja patrze na moja sasiadke, ktora juz jest stara i tak kompletnie sama, ze zaczepilaby kazdego kogo sie da, zeby choc chwile z kims pogadac :O :(

To co? Zaczniesz teraz szybko szukać "drugiej połowy", aby się nią cieszyć, czy tylko ze strachu przed samotną starością...?

.....

Ja, mimo młodego wieku, lubię starych kawalerów. :)

Bo co? Jak bedziesz sam, to uruchomi się autodestrukcja i eksplodujesz jak przeciętny Arab na wycieczce w USA?

jak byłam chora, to mój mężuś też mi nie podał szklanki wody, mogłam zdechnac w pokoju, bo nawet nie zajrzał i nie zapytał czy czegoś mi nie potrzeba. Dajcie spokój, lepiej być samemu niz z byle jakim chujem. W druga strone zreszta też to działa.