Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odwieczna fanga

prawdziwie o związkach na odległość!

Polecane posty

Gość odwieczna fanga

wklejam z hejtera ale generalnie zgadzam sie !! "Ostatnio dość często stykamy się z młodymi ludźmi, mniej więcej w naszym wieku, którzy decydują się na związki na odległość. Wiadomo, w dzisiejszych czasach jest mnóstwo sposobów na komunikowanie się mejle, komunikatory internetowe, SMSy, telefony. Do tego podróż z jednego miejsca na drugie nie jest też znowu taka uciążliwa są pociągi, SKMki, autobusy, samoloty, samochody jako takie. Zatem jak się chce, można wszystko. A właśnie ni chuja. Związki na odległość to największe pedalstwo i zaraza naszych czasów. Od zarania dziejów wiadome jest kurwa przecież, że do intymnej relacji potrzebna jest obecność drugiej osoby. A tu? Kurwa, rozmowy na czacie mają zastąpić rozmowę w cztery oczy, na żywo? Spotkania chociażby raz na tydzień nie sprawią, że kogokolwiek poznamy. Widując się rzadko, nie będziemy odpierdalać fochów, partner nie zastanie nas w rozciągniętym swetrze i dresie. No i kurwa tak się teraz buduje związki? Na „dobrym, rzadkim wrażeniu? Tylko idioci decydują się na taką relację. Debile, do tego obleśnie brzydcy, którzy nie potrafią sobie nikogo znaleźć na miejscu. Bo i po chuj szukać gdzieś dalej niż poza naszym miastem? Tylko dlatego, że nikt takiego kaszalota w rodzinnej miejscowości nie chciał. Hejter.eu hejtuje związki na odległość i pojebów się nań decydujących. Palnijcie se w łeb, niedorozwoje." [cześć]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thrt
no tak, najlepiej zwiazac sie z sasiadem, najdalej z kims z tej samej ulicy! :D bo po co szukac dalej, to pedalskie! :D byle byl przystojniejszy od diabla, byle byly gacie/sukienka w domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bylam w czyms takim
dwa razy. U siebie nie moglam spotkac nikogo wartosciowego z kim moglabym spedzac czas i czuc ta chemie. Rozmowy 24/7, skajpy, gg wszystko. Niestety ostatecznie pierdolneło , bo jakby inaczej ale sentyment mam do bylych ;) Teraz spotykam sie tylko z facetami z mojego miasta ew okolic i jest spoko ;P Zostalo mi tylko zapoznawanie w nternecie:P Mam na mysli Fb. czesto przegladam db znajomych i ich znajomych i jak ktorys mi sie spodoba z fot i opisu to zagaduje :P Pod jakims pretekstem czy cos:) Zauwazylam tylko ze im ktos meiszka dalej, tym wieksza ma swobode w rozmowie. Moi byli hen hen daleko czuli sie luzniej, pewniej, swobodniej, a jesli jest kontakt w 4 oczy mniej sie otwieraja. Po pewnym czasie to znika, ale zamuje to troche. Ostatecznie jednak, zwiazki na odleglosc sa bardzo meczace i kosztowne. Pojawia sie taki moment, kiedy rozmowy juz nie wystarczaja i te dojazdy sa meczace , a razem z nimi kasa znika z portfela. Plusem jest to, ze jesli jest zerwanie mniej sie cierpi, bo nie ma mozliwosci spotkania sie przypadkiem na ulicy. No i oczywiscie kłótnia podczas ktorej mozna po prosty wyjsc z gg :D .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też byłam w takim związku . Wielkie uczucie. Ale w zderzeniu z rzeczywistością jest ciężko. Kochanej osoby potrzebuje na co dzień obok - a nie na gg. Rozmowa w 4 oczy nie zastąpi żadnych komunikatorów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×