zastanawiam się nad istnieniem Boga

Nie ogarniam tego.. jak to możliwe ,że Bóg jest od zawsze, że tam gdzie jest nie ma czegoś takiego jak czas. Jak? Co BOGA stworzyło? Jak powstał?? To jakieś nierealne,... A z drugiej strony, skoro zawsze była NICOŚĆ to skąd jesteśmy ? COŚ musiało zacząć te dalsze reakcje dzięki którym powstał wszechświat.. Nawet jeśli jest na to naukowe wytłumaczenie, to i tak nie pojmuję, bo nie mogło się wziąć coś z kompletnie niczego.. może poprzez jakiś wyładowania energii czy coś tam jest , jakieś pojedyncze cząsteczki,ale to też skądś się wzięło.. Moja głowa jest na to za mała :O

dlatego utrzymują się rozmaite instytucje żyjące z wciskania Ci odpowiedzi na to pytanie.

tan nie ma czasu tam jest ciągle teraźniejszość teraz Christian Boehmer Anfinsen biochemik: 1972 nagroda Nobla w dziedzinie chemii "Myślę, że tylko idiota może być ateistą. Musimy przyznać, iż istnieje pewna niepojęta moc czy siła posiadająca nieograniczoną zdolność przewidywania i wiedzę, która, po pierwsze, sprawiła, iż cały wszechświat zaistniał." http://potop-exodus.w.interia.pl/stworzenie/mozgi.html