Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość okropne z niej babsko.....

Wredna teściowa, w dodatku wariatka

Polecane posty

Gość okropne z niej babsko.....

Długo by opisywać jej wybryki bo codziennie są nowe, które potrafią czlowieka do szału doprowadzić. Tak, mieszkamy z nią (oj ja głupia po co się na to zgodziłam jak już wcześniej przy "pomieszkiwaniu" u niej było strasznie), wyrzuciliśmy kasę na remont za którą wybudowalibyśmy pół domu i teraz musimy cierpieć, najbardziej ja bo mój facet potrafi jej powiedzieć co myśli, strzelić drzwiami i powiedzieć żeby się zamknęła, ja nie bo w końcu mieszkam niby u niej choć pol domu (gora gdzie mieszkamy z chłopakiem) jest na niego. Wczoraj zjechali się goście, jej córki itd i tak sobie siedzieliśmy. Teściowa przygotowała jakieś ciasto kupne, okropne z resztą i "szynkę" padlinę która wyglądała jak mielonka i nikt w ogóle nie chciał tego jeść (ona wiecznie oszczędza więc nie kupiła jeszcze nic dobrego). Ja widząc ze nie jedzą przyniosłam od siebie ciasta, przegryzki i sałatki. Tak nieświadomie położyłam to na środku stołu odsuwając jej "smakołyki" a ona zaraz moje odsunęła na sam koniec żeby nikt nie mógł sięgnąć bo już widziała że od razu jak ja przyniosłam coś do jedzenia to wszyscy zaczeli się częstować a jej mielonek nikt nie chicial, byla strasznie wkurzona i jeszcze mi przygadywała głupio :o Idziemy za tydzien na wesele, kupiłam ładną sukienkę krótką (takie jak się chodzi teraz a nie w sukniach do kostek), ona ma 75 lat więc od razu stwierdziła że jak ja w takim czymś mogę wyjść :o No i siostry chłopaka mowia zebym pokazała sukienkę a ona od razu do mnie "ani się waż, nie pokazuj bo wstyd"! Oczywiście pokazałam sukienkę, bardzo się im podobała a ona była strasznie zła. Dodam, że to wesele jest w mojej rodzinie więc ona na nim nie będzie ale sam fakt, że sie wstydziła przed córeczkami że mam taką sukienkę :o W sobote stwierdziła że widziała ducha i od razu do kościoła musiała jechać, różaniec by sobie na szyi zawiesiła najlepiej, taka święta niby a do kościoła raz na rok idzie i jeszcze ostatnio stwierdziła że jak ona umrze to będzie wychodzić z okien i nas straszyć :o W ogóle codziennie są inne problemy z nią i dłużej już nie wytrzymam. Mogłabym wynająć mieszkanie ale co z pieniędzmy które poszły na remont? Nie śpimy na kasie więc naprawdę ciężko będzie to tak wszystko zostawić ale z drugiej strony co mam zrobić? Dalej siedzieć z wariatką? Dostałam już depresji przy niej, zaczęłam pić bo po prostu już nie wytrzymuję psychicznie :( Mój facet mowi zeby to wszystko olewać ale się nie da! To ja muszę jej ciągle wysłuchiwać bo on zamknie jej drzwi przed nosem i jest spokój a ja? nie jestem u siebie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktoś z tematu
nie chce sie nawet czytac do konca :o kawal plotkary z ciebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój mąż dobrze Ci radzi. Zdaj sobie sprawę z tego ,że jesteś u siebie. Włożyliście wspólne pieniądze w remont. Na męża zapisana jest ta cześć domu więc jest ona automatycznie Twoja,chyba,że macie rozdzieloność majątkową. Znam takie teściowe. Moja siostra też mieszka z jeszcze gorszym przypadkiem. Więc pozwolę sobie stwierdzić ,że Twoja teściowa w chamstwie nie osiągnęła jeszcze wyżyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfsgthanjik
Tych komentarzy powyżej nawet nie czytaj." ma czy tac wybiorczo tylko twoje komentarze one sa bezcenne i najmadrzejsze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okropne z niej babsko.....
Bo nie napisałam gorszych akcji typu bicia naszego psa bo była zazdrosna o to, że opiekujemy się bardziej nim niż jej psem (dziwne żeby było inaczej) Psa naszego już do ogrodu nie wpuszczam samego bo sama stwierdziła że "zabije kundla". Poza tym w nocy bije nam po drzwiach bo twierdzi że duchy widzi, robi wojnę że codziennie biorę prysznic bo wode zużywam mimo że studnie mamy, kłóci się ze mną nawet o to że papier toaletowy wyrzucam do ubikacji a nie do kosza i jeszcze jej "kanalizacje zapcha od papieru" i muszę wrzucać niby za przeproszeniem obsrany papier do kosza (oczywiście nie robię tego). Oprócz tego jak jej przynosiłam obiady to wyrzucała psu a jak przestałam to mnie obgadywała że nawet jej starej talerzu zupy nie przyniosę. Nie mamy ślubu, chociaż 8 lat jesteśmy ze sobą ale nie chcemy ślubu póki co i ona powiedziała że i tak ożeni swojego synka, jak nie ze mną to z kimś innym bo on ma mieć ślub i koniec (oczywiście mój facet ślubu kościelnego też nie chce). Wyzywa mnie bo dzieci nie chcemy (Bardziej chłopak nie chce niż ja ale oczywiście ja niby jestem winna). Mimo że mieszkamy sami na górze to musimy szeptem mówić bo ona stoi przy drzwiach i podsłuchuje a jak uslyszy coś nie po jej myśli to od razu zaczyna robić wojnę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okropne z niej babsko.....
Jak mogłam nie poczęstować gości niczym skoro to my ich zaprosiliśmy? :o A siedzieliśmy u niej bo ona tak chciała więc przygotowane przekąski przyniosłam tam a ona była zazdrosna że jej mielonki nikt nie jadł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska współczuję Ci
8 lat mieszkasz z taką wariatką ? coś czuję że ona albo Cię wykończy psychicznie albo skłóci z facetem i w efekcie zostaniesz na lodzie a on ożeni się z inną jesteś naiwna że mieszkasz bez ślubu inwestujesz swój czas i pieniadze w taki niepewny układ teraz się nei dziwię że "teściowa" tak Cię traktuje, mieszkasz u niej bez ślubu, dzieci nie macie, nie jesteście nawet małżeństwem....a ona póki żyje może Ci bruździć i jeździć po nerwach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okropne z niej babsko.....
Jeszcze mamy oczywiście osobne liczniki na prąd. Wodę ogrzewamy bojlerem elektrycznym i ona też z niego korzysta i mimo że to my za ten prąd płacimy, ona leje wodę wiadrami to jeszcze ze mną się kłóci że codziennie 5 minutowy prysznic biorę :o Już nie wspomnę że pralka niby też często pierze więc czasami dla spokoju piorę u rodziców żeby nie wysłuchiwać. Czyli ona rządzi naszymi pieniędzmy bo to my płacimy za swój prąd i to my wykopaliśmy studnie a ona tym rządzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okropne z niej babsko.....
5 lat mieszkamy razem, z tym że 2 lata wynajmowaliśmy mieszkanie ale ona błagała nas żebyśmy tam z nią zamieszkali bo ona stara i schorowana biedna. Ja nie chciałam bo wiedziałam że będą problemy ale ona błagała, wyła i przysięgała że nie będzie się wtrącać i tak na tym wyszłam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawdę odpuśc sobie analizowanie jej zachowań. Nie przejmuj się tak. Moja siostra ma tak dosyć swojej teściowej ,że życzy jej szybkiej śmierci. Jest wykończona psychicznie. Najgorsze,że mają dziecko i ono na to wszystko patrzy i jest obiektem drwin babci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania z zielonegoo
ale ludzie są pojebani dziewczyna przyniosła jedzenie by było czym poczęstować gości a wy uważacie że zrobiła afront teściowej ?! anormalni jesteście to oczywiste że skoro są dwie gospodynie to obie czują się w obowiązku zająć gośćmi... a tak się składa że obie są gospodyniami w tym domu HAHA ALE TY JESTES PRZYKRA, DWIE GOSPODYNIE W DOMU?? CHYBA JEDNA NA GORZE A DRUGA NA DOLE JEST GOSPODYNIĄ. BRZYDKO ZROBIŁA TO BYLO NIE NA MIEJSCU, BRAK SZACUNKU, PONIZYLA TESCIOWA W JEJ WLASNYM DOMU!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okropne z niej babsko.....
Co do ślubu to planujemy tylko cywilny w tym lub przyszłym roku ale u niej to jest niedopuszczalne że bez kościelnego... Wielka katoliczka która raz w roku do kościoła chodzi i jeszcze mówi że po śmierci nas straszyć będzie :o Wszystkie jej córeczki kiedy wyszły za mąż próbowały tu mieszkać i po kolei każda jedna z mężem po kilku miesiącach uciekała bo nie dało się wytrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okropne z niej babsko.....
Chauwa cieszę się, że nie mamy dzieci bo wtedy sama bym zwariowała przy niej. Już teraz staram się nie bywać w domu. Po pracy jadę od razu do rodziców żeby nie siedzieć z nią, czekam na chłopaka i dopiero tam jedziemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin dębica
jestes żałosna, ja osobiscie wykopałbym cie na zbity pysk z mojego domu a na miejscu chlopaka rzucil bo ty jestes pelna zlosliwego jadu i psychiczna baba z ciebie. zal mi cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze,że Twój facet Cię rozumie i nie stoi za matka murem w obronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widocznie zdaje sobie sprawę z tego jaka jest jego matka. Myślę,że jest mądre wyjście z tej sytuacji byś się więcej nie męczyła i z drugiej strony nie robiła nic co by doprowadzało ja do pewnych nie normalnych sytuacji w stosunku do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okropne z niej babsko.....
Właśnie nie rozumie bo on uważa, że wszystko jest ok bo po prostu ją olewa i mi kazuje to samo a jak ja mam ją olać i powiedzieć co myślę skoro nie jestem u siebie, w dodatku wtedy ona chyba by nas żywcem spaliła gdybym jej coś powiedziała :o Poważnie nawet boję się, że kiedyś mi coś zrobi skoro duchy niby widzi i z nimi rozmawia, naszemu psu groziła że jak wejdzie do ogrodu to go zabje... Nie wiadomo co moze takiej odbić :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin dębica
PROWOKACJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby Cię nie rozumiał to by był na Ciebie zły. A On karze Ci ja olać więc zdaje sobie sprawę z tego jaja jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okropne z niej babsko.....
tylko chodzi o to że ja nie robię nic zlego, ciągle przytakuje,robie co każe (tak, czuję się jak służąca) i tak jest źle. Chciałam zebyśmy wynajeli mnieszkanie ale facet nie chce, bo twierdzi ze szkoda tych pieniedzy z remontu ale ja naprawde cierpie przy niej i dlużej już nie wytrzymam. Niedługo chyba zostawię to wszystko i pójdę do rodziców, chociaż tam też nie ma miejsca a sama sobie z wynajmem mieszkania nie poradzę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okropne z niej babsko.....
dlaczego uważacie to za prowokacje? Nie chciałoby mi się tego zmyślać :o Z resztą gdybym nie znała takiej wariatki, nie potrafiłabym sobie nawet wyobrazić ze ktos taki jak ona może istnieć :o Nie zycze tego nikomu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przestan się przejmować zdewociala stara baba. Głowa do góry. Nie daj sobą pomiatac bo brak Twojej pewności ona umie dobrze wykorzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutek-srutek
zainteresuj sie tym, jakie procesy zachodza w psychice starych osob, to bedzie Ci latwiej zrozumiec to, co sie dzieje. Kobieta na pewno ma dodatkow jakies zaburzenia psychiczne, moze trza by ja wyslac do elkarza, zeby ja wyciszyl lekami. Zycze silnej psychy, bo jestes w trudnej sytuacji. Wiem, ze trudno to zastosowac, ale wpusc jednym uchem, wypusc durgim i nie bierz sobie niczego do serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okropne z niej babsko.....
Życia bym nie miała gdybym zaproponowała jej lekarza :o Ona wszystkich uważa za wariatów i nienormalnych a ona jest wszystkowiedząca, najmądrzejsza i TRZEBA się jej słuchać. Sama sobie wymyśla choroby mimo, że jest zdrowa. Najlepsze jak mieszkalismy w wynajmowanym mieszkaniu i ona w nocy zadzwoniła do nas ze musimy ja zabrać do szpitala bo coś się jej dzieje. Lezala w szpitalu i zrobili jej badania wkładając gdzie jakieś rurki i ona myślała że to jest jakieś leczenie i po tym stwierdziła że czuje się dużo lepiej, mina jej zbrzydła kiedy lekarz jej powiedział że to było tylko badanie... Oczywiście ją od razu wypisali i powiedzieli że jej następnym razem nie przyjmą bo ona udaje :o Teraz wymyśla choroby uszu i z tym też już były akcje a słyszy lepiej niż ja. Nawet wie o której godzinie w nocy wodę w butelce otwierałam bo pozniej mi mowi czemu nie spalam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz ciężki przypadek pod dachem. Napisze Ci co robiła mojej siostry teściowa przez ostatnie 2tygodnie. Zakazała wkładać rzeczy do lodówki. Dodając że jedzenie które będzie jadł jej syn może zostać,reszta ma zniknąć. Siostra zabrała rzeczy a dwa dni później wstawila nowa lodówkę do pokoju żeby nie mieć znowu problemu. Przed świętami dziecko zrobiło laurke i zaniósłó babci. Ona na to ,że jej nie przyjmie bo jest niegrzecznym chłopcem. Dodam,że dziecko ma problemy zdrowotne spowodowane komplikacjami okołoporodowymi więc to ,że źle się zachowywał nie było jego wina. Zraniła dziecko i zrazila je do siebie. W piątek odkurzane było mieszkanie. Została poinformowana żeby się nie kręcić. Nie posłuchała się i wywinela orła o kabel zwalajac winę na innych i twierdząc że to był zamach na jej życie. To się dzieje u mojej siostry od dwóch lat,dzień w dzień. Ona nauczyła się już odpierac ataki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do siuruf
chauwa a kogo tu koorwa obchodzi twoja siostra? :D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alahah
ahahahahah sikam w gatki :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D "wywineła orła o kabel", "jest niegrzecznym chłopcem" eheheh dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chauwa załóż sobie
osobny temat :O Jakbyś chociaż napisała jak sobie Twoja siostra radzi z nią, ale niee :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×