czy brak zainteresowania ze strony faceta/ kobiety zniecheca was do dzialania?

"moim ostatnim i pierwszym pytaniem jest to dlaczego ten facet na drugim spotkaniu byl niemily, arogancki i przemadrzaly, i czemu to spotkanie bylo jedna wielka klapa, skoro wszystkie wczesniejsze znaki tego nie przepowiadaly" Nie jest to "politycznie poprawne", ale odpowiem pytaniem na pytanie. Dlaczego facet raz jest przemiłym i sympatycznym (w mailach i sms-ach?), a innym razem wprost przeciwnie (w realu)? SKOŃCZ Z NIM pomimo, że JESTEŚ ZAINTERESOWANA!!!!!!!! A co jeżeli jesteś NIEZAINTERESOWANA? TEŻ SKOŃCZ!!!! I bardzo się zdziwię jeżeli usłuchasz GŁOSU ROZSĄDKU..... Jakież znaczenie ma pytanie DLACZEGO? Jeżeli odpowiedź, z założenia, brzmi POMIMO......

ej no sam w kazdej wiadomosci czepiasz sie tego ze ucze, jakos cie to podnieca czy co? co to ma do rzeczy, ucze w pracy, a to jest moje zycie prywatne ktore nie ma nic wspolnego z praca a ty tak odpowiadasz ...ze ani razu nie jest sie w stanie zrozumiec co masz na mysli... cytujesz moje wypowiedzi i zadajesz pytania...no i co?! co z tego wynika

Master2, "większość pisząc niejako o sobie stara się pokazać, że ten sposób myślenia i postępowania jest tym prawidłowym" - to przecież NATURALNE, że to co robię ja, sprawdza się. To co myślę też MUSI się sprawdzić; przecież nie jestem IDIOTĄ! "Ja przy braku oznak zainteresowania daje sobie luz" - A JA przy braku zainteresowania nie interesuję się (

a moja wypowiedz o tym ze "ucze" byla tylko komenatrzem do twoich aluzji jako bym byla idiotka, a sama z siebie bym o tym nie pisala:| szkoda ze nie potrafisz wyrazasz swojego zdania normalnie, jasno i wprost

czarnaczapka, ja wyrażajac SWOJE zdanie nie podpieram się tym, że INNI MUSZĄ SŁUCHAĆ!

tylko ze niewiadomo jakie jest twoje zdanie mimo tych kilku czy kilkunastu wiadomosci

ewidentnie widać, że facet ma problem w komunikacji z kobietami sam ci to zresztą ujawnił nie oszukuj się, że na pierwszym spotkaniu to był prawdziwy on a na drugim miał zły dzień nie, ten typ tak ma chcesz odgrywać Matkę Teresę? proszę bardzo w przeciwnym wypadku daj sobie spokój i poszukaj innego obiektu zainteresowania

Ja mysle ze facet ma nierowno pod sufitem i byla zona wiedziala co robi zostawiajac go a ty sie ciesz ze tak szybko daje ci do zrozumienia swoje niezrownowazenie i ze masz szanse sie nie angazowac

"a moja wypowiedz o tym ze "ucze" byla tylko komenatrzem do twoich aluzji jako bym byla idiotka" Po pierwsze PRIMO, to, że "ucze" nie jest dowodem na to, że NIE JESTEM IDIOTKĄ. Po drugie PRIMO, już mówiłem, że nie uważam Cię za idiotkę; bez względu na to czy "uczysz" czy też "uczysz się".

facet wzbudza strach swoim zachowaniem - to mówi samo za siebie przez internet da się pewne cechy ukryć, w realu - już nie

"tylko ze niewiadomo jakie jest twoje zdanie mimo tych kilku czy kilkunastu wiadomosci" Jeżeli mogę Ci pomóc to chętnie to zrobię. Postaw krótkie i konkretne pytania, a ja Ci krótko i konkretnie odpowiem. NIE BĘDZIESZ MIAŁA ŻADNYCH WĄTPLIWOŚCI ODNOŚNIE MOJEGO ZDANIA! Jeżeli "owijasz w bawełnę" to dlaczego się dziwisz, że nie wszystkie odpowiedzi są WPROST?

No....nie chcialam mu tego mowic, ale po prostu nie potrafilam inaczej skomentowac tego co do mnie mowil...jakies takie sadystyczne, cyniczne teksty, w ogole dystans, nie czulam sie jak na "randce" tylko jak na spotkaniu z jakims psychoem ktory zaraz wyciagnie z kieszeni mala mysz i bedzie ja meczyl... w ogole za wszelka cene chcial pokazac ze jets bardzo pewny siebie ze nic go nie obchodzi ....to bylo megaodpychajace a do mnie ani razu sie nie odniosl na tym spotkaniu jak do kobiety, zero flirtu, milego slowa... nie wiem po co chcial sie spotkac poraz drugi.. nie wiem czemu bolal po pierwszym spotkaniu ze sie nie chcialam przytulic do niego... robil wszystko tak zeby mi to w ogole przez mysl nie przyszlo.. po prostu odezwala sie po spotkanou moja niska samoocena jakas, zaczelam sie zastanawiac...moze to ja cos zorbilam co go odrzucilo, moze cos w moim wygladzie, moze nie wtorowalam mu w jego przerazajacych zartach... aczkolwiek przez dobe po spotkaniu bylam w lekkim szoku i bylam pewna ze to psychol jakis.. no ale teraz juz nie wiem, co jest prawda a co nie

madri widze ze nie dajesz za wygrana:) pytanie brzmi : czemu facet byl niemily? czemu spotkanie bylo tragiczna klapa? czy cos zle zrobilam?

"ewidentnie widać, że facet ma problem w komunikacji z kobietami" Czyżby? EWIDENTNIE to widać, że przynajmniej z jedną nie miał problemów. Nawet wzięli ślub!

czarnaczapka sama sobie odpowiedziałaś rozumiem, że trapi cię, czy to ty byłaś powodem takiego a nie innego zachowania nie dopuszczasz myśli, że ludzie mogą sie tak zachowywać bez widocznego powodu otóż mogą facet jest psycholem próbuje tobą manipulować odpuść sobie, bo jak mocniej zaangażujesz to resztki rozumu pójdą w odstawkę i możesz zechcieć przygarnąć biednego misia jak ci tu Mądri napisał szkoda twojego cennego czasu uwierz

oj kilkakrotnie nawet. Ale reakcje sa rózne czasami po jednym spotkaniu sie konczy znajomosc czasem jak zwykly cham po prostu ja olewam a czasami jezeli wiem ze babka jest zagadkowa to spotykam sie z nia znowu wiec wszystko jest zalezne czasem sie zniechecam a czasem sie nakrecam na ta znajomosc

Obiecałem.... "czemu facet byl niemily?" - nic nie wskazuje na to abyś to Ty dała mu jakiś POWÓD (chyba, że nie powiedziałaś wszystkiego?). Jeżeli moje założenie o BRAKU POWODU jest słuszne, odpowiedź jest prosta: Nikt mi nie wmówi, że można o tym facecie powiedzieć, że jest MIŁY!!! - to jest taki PLUS UJEMNY!!!!!!!!!!!! "czemu spotkanie bylo tragiczna klapa?" - jeżeli klapa była KOMPLETNA (czyt. tragiczna) to jest KLAPĄ KOMPLETNĄ i SZKODA SŁÓW!!!! - to jest taki drugi PLUS UJEMNY!!!!!!!!!!!! "czy cos zle zrobilam?" - zbyt mało mam informacji na temat czy COŚ robiłaś. Nie żądaj więc ode mnie odpowiedzi, czy zrobiłaś coś źle. Jeżeli nic nie robiłaś to jeszcze nie jest to ZŁE. - ani PLUS ani MINUS!

Nie zrobilam nic zlego... Oprocz tego ze nie wykazywalam wielkiego zainteresowania i aprobaty (ale to tylko jako reakcja na to co ten koles wygadywal) NO i powiedzialam ze sie go boje (patrz wyzej) Nie wiem, moze nie spodobala mu sie moja kurtka :| jest to jakies chore... a facet na gg pytal czy za nim tesknie, wyglaszal jakies teorie ze seks bez uczuc jest zly, ze to zle ze ludzie cierpia (a propos czegos)...wiec pomyslalam ze jest raczej mily i uczuciowy a na spotkaniu mi opowiadal ze go nie obchodzi co robi jego siostra a z psem to mu sie czasem nie chce wychodzic wiec go zostawia w domu na caly dzien, a poza tym ma w dupie wszystko i wszystkich

EWIDENTNIE to widać, że przynajmniej z jedną nie miał problemów. Nawet wzięli ślub! Po czym się rozwiedli, a więc problemy były. Nie podejmuję się jednak roli wróżki.

nadmiar troski, "facet jest psycholem próbuje tobą manipulować" Skłaniam się ku Twojej opnii. "możesz zechcieć przygarnąć biednego misia" - ja myślę, że tu jest główny problem. Problem 28 letniej młodej dziewczyny, którą nie zainteresował się NORMALNY facet. "Z braku laku i kit dobry" - i jeszcze mozna zrobić DOBRY UCZYNEK. przygarnąć KROPKA ( WRÓĆ!!!!!....misia). czarnaczapka, jesteś młodą, atrakcyjną kobietą. Nawet wykształconą. Zdefiniuj najpierw swoje oczekiwania.... A potem? DZIAŁAJ! Nie zaczynaj "od dupy strony"!!!!!

wiem zdaje sobie sprawe z niebezpieczenstwa wokol mnie... rok temu rozstalam sie z narzeczonym przed slubem, i jakby to powiedziec, jestem przez to lekko pokiereszowana i zakompleksiona...i jest niebezpieczenstwo ze wpadne w jakies bagno... no i teraz szukam....i chcialabym znalezc...tylko ze no wlasnie...bardziej nie chodzi ze za wszelka cene chce byc z kimkolwiek tylko raczej interesuje mnie czemu ktos mnie odrzuca....ciagle sie boje ze to ze mna jest jakis problem, mimo ze obiektywnie mysle ze wszystko ze mna jest w porzadku... ale jak dzieje sie cos takiego dziwnego jak to, moja wyobraznia zaczyna pracowac i tworzyc jakies scenariusze, ze niby wina jest moja

ze moze powinnam byc milsza? inaczej sie ubrac? inaczj reagowac? wiem, to debilne

"Nie zrobilam nic zlego..." Jeżeli on zrobił coś złego bez powodu, to znaczy, że TEN TYP TAK MA. Robi złe rzeczy, nie licząc się z innymi. Nawet tymi SZCZEGÓLNYMI! Czy coś powinienien dodać? "powiedzialam ze sie go boje" - czy pokazał Ci, że nie powinnaś? "moze nie spodobala mu sie moja kurtka" - czy szuka KURTKI???? "jest to jakies chore..." - a Ty jesteś Matka Teresą? Czy może medykiem, którego zainteresował ten SZCZEGÓLNY przypadek? "pomyslalam ze jest raczej mily i uczuciowy" - tak pomyślałaś po GG. Ale już wiesz WIĘCEJ.... "ma w dupie wszystko i wszystkich" - oprócz oczywiście Ciebie. Różnica między PRAWIE WSZYSTKIM a WSZYSTKIM jest tylko w reklamie. Czy jesteś aż taka naiwna?????

ze moze powinnam byc milsza? inaczej sie ubrac? inaczj reagowac? jeśli pytasz poważnie to sama masz problem :-( z czegoś ta twoja niska samoocena i pewna desperacja w działaniu wynika

nadmiar troski, "EWIDENTNIE to widać, że przynajmniej z jedną nie miał problemów. Nawet wzięli ślub!" Czy są co do tego jakieś wątpliwości? "Po czym się rozwiedli, a więc problemy były" - czy to jest EWIDENTNE jakie problemy? Zła kobieta? Choroba psychiczna faceta? "Nie podejmuję się jednak roli wróżki." - bo to nie Twój problem? Czy trzeba być wróżką, aby założyć, że jeżeli ktoś NIE POTRAFIŁ z jedną to wielce prawdopodobne staje się, że BYĆ MOŻE nie potrafi wogóle???? Przecież wróżka też NIE DAJE GWARANCJI. Może jednak lepiej wykorzystać LOGIKĘ niż WRÓŻKĘ? Przynajmniej TANIEJ...... I REALNIEJ.......

hej, ja raczej ci nie odpowiem, dlaczego tak sie zachowywał, bo sama mam problem ze zrozumieniem facetów. piszą co innego, mówią co innego a na koniec co innego robią. ja mam pytanie z innej beczki. jakie województwo reprezentujesz? pytam dlatego, bo też poznałam pewnego pana. krótko się znamy, nie było jeszcze spotkania w realu i nie wiem czy do tego dojdzie. też wydaje mi sie jakiś niestabilny emocjonalnie, sam nie wie czego chce, raz pisze, ze mnie lubi, za chwilę, że to nie ma sensu, przez parę dni sie wcale nie odzywał, a potem dostałam smsa z podtekstem erotycznym. też nie wiem co o tym wszystkim mysleć. pytam o woj. bo ten "mój" też rozwodnik, ma trochę kg za dużo. być może to tylko zbieg okolicznośći, ale jeżeli to nie problem dla ciebie to prosiłabym o odpowiedź.

czarnaczapka, może PRZEKAŻESZ WIEDZĘ, chociaż nie jesteś w stanie NAUCZYĆ... Jeżeli nie rozumiesz tego o czym piszę, to świadczy tylko o tym, że nie rozumiesz o czym piszesz Ty sama. Piszesz dłuuuuuuuuuuuuugo o BIEDNYM MISIU... Ale w końcu wydusiłaś swoja biedę..... "rok temu rozstalam sie z narzeczonym przed slubem" - gdybyś zaqzęła "nie od dupy strony" dyskusja byłaby bardziej czytelna. "jestem przez to lekko pokiereszowana i zakompleksiona..." - super usprawiedliwienie dla wytłumaczenia dlaczego RAJCUJE mnie NIELEKKOPOKIERESZOWANYIZAKOMPLEKSIONYMIŚ!!!! DZIEWCZYNO! Masz ZALEDWIE 28 lat!!!!! Cały ŚWIAT stoi przed Tobą otworem..... Nie WYSTAWIAJ DUPY biednym misiom!!!!!!

do : czarnaczapka, odpowiem Ci chociaż nie mnie pytasz. Województwo nie ma znaczenia...... W każdym są tysiące biednych misiów.... Podobnie jak i tysiące pokiereszowanych/zakompleksionych "takich maLych". Przecież POSIADASZ WIEDZĘ, że nie WYMYDLI CI SIĘ.... Nie ODMAWIAJ żadnemu..... Różnica w prawdopodobieństwie, że TRAFISZ na WŁASCIWEGO a nie na tego ZŁEGO, jest POMIJALNIE MAŁA!

Mądri, wysuwasz zbyt dalekoidące teorie moim zamiarem było wykazanie autorce, że jakiekolwiek działanie w celu podtrzymania znajomości z facetem jest dla niej stratą czasu i tylko tyle

do : czarnaczapka, "mam problem ze zrozumieniem facetów" ZROZUM SIEBIE. Nawet nie podejrzewasz jak ŁATWO będzie Ci zrozumieć INNYCH....