Emmm... Życie jest całkiem bezsensu.

Hej, jestem nastolatką i znowu mam ten słynny ból istnienia ;(. Czy to mi kiedyś przejdzie? Właśnie przyjechałam od rodziny, bo byliśmy na święta. Tam są wszyscy starzy, nawet kuzyni i kuzynki około 30-stki. I się chwalą, że oni są z Wawy, a my "tylko" ze wsi. Wgl nikt mnie tam nie lubi, mało co mówiłam, wszyscy się ze mnie nabijali i ogólnie wróciłam ze strasznym humorem i nastawieniem. Jestem nieśmiała, nudna, małomówna i do niczego ;(;(;(. I zmęczona! Jak cholera. Mam ochotę się walnąć na łóżko i rozryczeć.

a jak z twoim wygladem?

A co ma wygląd do rzeczy? Normalnie, nie jestem ani brzydka, ani piękna. Zwykła.

kobito pojdziesz do pracy to ci sie dopiero oczy otworzą i dopiero stwierdzisz, że życie jest do doopy

Dzięki za pocieszenie ;(((((

duzo. pewnie sie nie malujesz i zyjesz w zgodzie z natura?:O blanta jarałas na odstres?

No nie maluję się, bo mnie brzydzi tapeta i tynk na twarzy. Ale jak w zgodzie z naturą? O co chodzi? Normalnie żyję. I nie jaram ;/.

stare jak swiat ze z rodzinka wychodzi sie dobrze tylko na zdjeciu :) wiec nic sie nie lam...

ehhh tak myslałam :/ co z ciebie wyrosnie skoro w młodym wieku nie korzystasz z zycia

To co mam robić wg. ciebie? Puszczać się, jarać trawkę i imprezować? A jeśli nie chcę? Ja chciałam, żeby mi ktoś coś poradził, a nie... Już mam wszystkiego dosyć ;(.

a poza tym co to znaczy tapeta czy tynk na twarzy?:O mozna sie pomalowac z klasa, delikatnie chociaz i od razu wzrasta pewnosc siebie, ktorej u ciebie chyba brakuje

Makijaż mi nie doda inteligencji.

kto tu mowi o inteligencji?:O pewnosc siebie to nie jest iq :O ja pierdole nie dziwie sie ze sie z ciebie nabijaja

No, ja też nie

misska widze ze kolezanka jaranie i makijaz uwaza za sens zycia i wytyczna buractwa :O za kilka lat bez tapety na pysku nigdzie nie wyjdziesz a i zdania nie zlozysz poprawnie bo ci dziury w mozgu porobia. to ze ktos nie ma parcia na imprezki i chlansko to jeszcze nie znaczy ze buractwo mu z butow wychodzi.

primo ja maluje sie delikatnie, nie nakładam pudru, maluje tylko starannie oczy secundo jaram od święta, czyli raz na dłuuuuzszy czas tertio delikatny makijaz i imprezy raz na jakis czas jeszcze nikomu nie zaszkodziły quatro jak smiesz wypisywac o mnie takie rzeczy nie znajac mnie coraliku

Nie pomogliście. Wiecie co? Odpieprzcie się z tymi swoimi radami!!! I tekstami w stylu 'nie dziwię się, że się z ciebie nabijają'! Myślisz, że mi pomogłaś?! Gówno!! Chciałam, żeby mi poradzono sensownie, a tu jakaś narwana cizia i miłośnik gramatyki prowadzą dyskusję! Nigdy tu więcej nie napiszę, bo tu są sami narwańcy!!! Pieprzcie się wszyscy!!!

no narka :D

Spierdalaj missko cholerna.

co ja Ci zrobiłam? mnie oskarzasz o swoj bol istnienia? masz przyjaciół? wychodzisz z domu?

dziwadlo bo widzisz tutaj jak ktos nie ma czegos do powiedzenia to czepia sie ortografii, a ten ktory uwaza ze jest strasznie zaaajebbbbisty zaraz opisze ci jak swietnie sobie zycie ulozyc z blantem w ryju na wiejskiej dyskotece. a prawda jest taka, ze trzeba sie nauczyc obchodzic buractwo szerokim lukiem, uczyc sie asertywnosci i pracowac nad poczuciem wlasnej wartosci :) czego ci zycze z calego serca :)

Waśnie co ma makijaż do sensu życia. Wcale się nie dziwie ,że nienawidzi tego świata jeśli nie ma wsparcia nawet od rodziny. To raczej nie jest miłe jeśli nawet najbliższe Ci osoby nie potrafią Cie docenić.

misska idz sobie morde wymaluj i skoncz pierdolic bo widac ze nie masz pojecia o czym mowa :o DO AUTORKI - znajdz sobie jakieś hobby i się jemu poświęć, zapisz się na jakieś zajęcia, które bedą sprawiały Ci przyjemność, rób wszystko to co sprawia że czujesz się weselsza a na reszte sraj razem z ludzmi, ktorym sie w dupach poprzewracalo, żyje się po to aby rozpieszczać siebie samego :)

Misska: Mam przyjaciół, wychodzę z domu TERAZ i z tego forum TEŻ! Nie oskażram cię o swój ból istnienia, tylko o twoje beznadziejne i nic niewnoszące wypowiedzi! I spieprzaj z łaski swojej. Coralick: A dziękuję bardzo. I tak mi nie wyjdzie. Żegnam.

no nara :D powodzenia :D

misska idz sobie morde wymaluj i skoncz pierdolic bo widac ze nie masz pojecia o czym mowa :o DO AUTORKI - znajdz sobie jakieś hobby i się jemu poświęć, zapisz się na jakieś zajęcia, które bedą sprawiały Ci przyjemność, rób wszystko to co sprawia że czujesz się weselsza a na reszte sraj razem z ludzmi, ktorym sie w dupach poprzewracalo, żyje się po to aby rozpieszczać siebie samego :)

Oooo... Dzięki wam, ale mi już nic nie sprawia przyjemności.

Załamanie. Przejdzie. Pamiętaj że w życiu piękne są tylko chwile! I to dla tych chwil się żyje!

dziwadlo... bo masz pare zlych dni... ale uwierz mi ze dasz rade :D:D przetrawisz to jszcze z tydzien czy dwa i sama dojdziesz do wniosku ze wawa to chuja nie duma i ze jak sie ktos chujem urodzi to kanarkiem nie umrze.... swiat jest piekny, trzeba tylko ociupinke w to uwierzyc

Tylko, że ja mam zdupione i w szkole, i do domu jak przyjde, to mnie nikt nie rozumie... Jak tam do rodziny pojedziemy, to wszyscy tylko się ze mnie wyśmiewają... Miałam iść, ale jak już ktoś odpisał, no to...