Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dziwadło.

Emmm... Życie jest całkiem bezsensu.

Polecane posty

Gość dsgrtshrjy
Autorko , bo siadło Ci poczucie wartości. Nie słuchaj pieprzenia rodziny, która ubzdurała sobie ze jest nie wiadomo kim. Wszyscy ludzie są równi tylko że różnie psychicznie skonstruowani. Jedni dobrze się czują zapieprzajac codziennie co pracy, drugich męczy nawet towarzystwo innych osob. Ale to i tak TY jestes bardziej wartościowa, bo o człowieku nie swiadczy to co osiagnął ( nie kazdy ma siłę chocby fizyczną zeby zapieprzać) tylko to w jaki sposób się zachowuje i traktuje drugiego człowieka. Twoja rodzina wytyka pochodzenie na ktore sama nie miałaś wpływu to dopiero świadczy o ich debilizmie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak bym siebie widziala sprzed lat. nikt nie rozumie z bardzo prostej przyczyny. bo oni sa z innego swiata, z innej epoki. to co dla ciebie jest terazniejszoscia dla nich jest kosmosem. nie oczekuj od nich zrozumienia, bo to nierealne. szukaj akceptacji. jesli jej nie ma to nic nie stoi na przeszkodzie siasc ze staruszkami i pogadac. moze nie dzisiaj, moze nie teraz, bo nie zawsze sie ma natchnienie, ale moze w przyszlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwadło.
Dzięki :). Oni mi nawet nie tyle wytykają pochodzenia, tylko to, że np. z nimi nie rozmawiam albo to, że jestem za mało żywiołowa. Ale skoro oni gadają o tym, kto ile zarabia albo o takich głupich rzeczach, to ja z nimi nie mam wspólnych tematów ;((( W życiu u nich nie będę szukać akceptacji. Nienawidzą mnie. A jutro kurwa idę do szkoły i znowu się zacznie... ;((((( Ja się zabiję....,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsgrtshrjy
AUTORKO jak można wytykać komuś jego temperament? :o następnym razem odeprzyj atak i powiedz ze z kolei Tobie przeszkadza to ze oni nie potrafią panować nad swoimi emocjami i podniecają się byle czym :o masz takie usposobienie a nie inne i jak komuś to nie pasuje to niech wypierdala :o a oni niech sobie plotkują jak banda żałosnych mend, skup się na sobie i swoim samopoczuciu, szukaj ludzi podobnych usposobieniem do Ciebie, każdy dostał w dniu narodził inny zestaw genów i widze powodu aby wytykać ludziom takie rzeczy. Ta Twoja pożal się boże rodzinka chyba sama nie ma wglądu w siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama napisalas ze maja kolo 30tki wiec raczej wspolnych tematow z toba miec nie beda bo i jak. rozmawiaja o pracy bo to ich teraz frapuje najbardziej. taki los jak sie zaczyna zarabiac na wlasne zycie. nie mowie ze masz szuka akceptacji u rodziny... bo z nimi nie mieszkasz i tak na prawde goowno cie powinno obchodzic co o tobie mysla. mowiaz o akceptacji myslalam o rodzicach. ja bylam w rodzince czarna owca. zawsze mnie wszyscy wytykali i zawsze bylam na jezykach. a im wiecej bylam, tym bardziej mnie to bawilo. teraz sie okazuje, ze jednak wyroslam na dosc rozosdna osobe i umie zadbac o swoja rodzine. nie chodzi o to zebys musiala komus nadskakiwac czy na sile szukac porozumienia. bardziej chyba nauczyc sie bycia neutralnym i nie dawac sie stlamsic. zyj odwaznie, bo to twoje zycie. wiesz na co cie stac. a w szkole?? mysle ze masz jednak jakiegos powiernika a reszta jest zbedna uwierz mi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwadło.
No nie widzę się z nimi na szczęście zbyt często. Tylko od święta... Powiem im to. Szczególnie, żeby spieprzali. Ja też jestem czarną owcą, bo się ubieram jak grunge, a moim kuzynkom to nie pasi, bo one są z kategorii ciziowatej ;pp. I kuzyni też się ze mnie śmieją. Nie bezpośrednio, ale ja to widzę. Już nawet się tą, jak to nazwaliście b. trafnie, pożal się Boże rodzinką tak nie przejmuję, tylko oni mi zwalili humor. Ale ta szkoła jutro... Nie było mnie przed świętami, nie napisali mi lekcji, chociaż mieli już tydzień temu i tak dalej... ;(;( Znowu będzie szpan dziewczyn i moja nieśmiałość ;(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwadło.
I często też śmierdzi mi z japy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwadło.
To jedno na górze to podszywacz ;/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsgrtshrjy
AUTORKO też się ubieralam jak grunge :D ale to nie szata świadczy o człowieku, a ludzie którzy myślą inaczej to po prostu dno umysłowe. Niestety ludzie, którzy Cię otaczają pochodzą ze świata marnych wartości. Pielęgnuj swój umysł i unikaj z nimi kontaktu. Pracuj nad sobą i czytaj. Jak dorośniesz będziesz nad nimi górą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szpanowanie to wyraz glupoty wiec chyba powinnas byc zadowolona ze nie mierzysz ta miara. ja bujalam sie z troche innym towarzystwem i ogolnie rzecz biorac rodzinka nie byla zachwycona tym jak wygladali, ale ja tego nie obracalam na minus a na plus. bylam oryginalem, nie bylam wierna kopia idiotek z kolorowych gazetek, mialam swoje zdanie, swoj styl i swoj swiat. i wara im bylo od tego. zawsze sobie powtarzalam ze to moje zycie i ode mnie zalezy kim bede. sraj na to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osrane majtki
seksu ci brakuje i pietrolisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsgrtshrjy
AUTORKO Nie lubią Cie bo jesteś od nich odmienna, ludzie są ograniczeni i uważają że jak coś odstaje od ogólnie przyjętej normy to nalezy tego nie lubić bądz bać się tego. Nie potrafią sami używać swoich mózgów tylko poddają się medialnej propagandzie :o Nie Twoja wina że na świecie jest tak dużo debili, musisz zacząć się z tym oswajać. Jeśli chodzi o Twoja nieśmiałosc to mozesz isc pogadac z psychologiem, pomoże Ci nad pewnością siebie popracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwadło.
Czytam, pracuję nad sobą i mam wrażenie, że to nic nie daje. Nic w życiu mi nie wychodzi, mam fałszywe przyjaciółki, kiepskie oceny z powodu lenistwa i nic ze mnie fajnego nie wyrośnie. Dzięki za pocieszenie, ale ja się juz za bardzo gubie w tym swoim świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwadło.
A gdzie ja mam znalezc psychologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falszywych "przyjaciolek" nie nazywaj przyjaciolkami. najlepiej dla siebie jak zerwiesz z nimi kontakt. chyba lepiej poczekac na kogos wartego zaangazowania niz tylko miec kogos po to zeby nie bylo glupio. z ocenami tez bylam na bakier al zyje mi sie swietnie, wiec nie wszystko zalezy od tego jak plusujesz w szkole. ja bym zapodala ci terapie dobrym samopoczuciem. kazdego ranka wstawaj i zapisuj sobie na karctc trzy rzeczy z ktorych jestes zadowolona i szczesliwa. poprawa gwarantowana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsgrtshrjy
AUTORKO w życiu różnie bywa. Wcale nie jest powiedziane ze jak bedziesz miała same 5tki w szkole to życie bedzie cudowne, lekkie i przyjemne i daleko zajdziesz. Nawet najlepsi potrafią się wykoleić w każdym momencie życia. Teraz masz ciężki okres ale to może sie za jakiś czas zmienić i wtedy nadrobisz. Nie ma co mieć do siebie samego pretensji. Akceptuj stan rzeczy takim jaki jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psychologa znajdziesz w kazdym miescie. na pewno jest tez w szkole. szumnie nazywa sie padagogiem szkolnym ale ja bym postawila na psychologa z zewnatrz jesli juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsgrtshrjy
Psychologa powinnaś znaleźć w przychodni. Umawiasz się normalnie na wizyte bez żadnego skierowania. Rozejrzeć możesz się także przez net, na pewno znajdziesz numer jakiegoś psychologa w swojej miejscowosci lub miejscowości obok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudarutaduda
a calowalas sie z chlopakiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwadło.
Nie chcę z nimi zrywać kontaktu, bo zupełnie nie będę się miała z kim trzymać ;(. Są czasem nawet znośne. Dzięki za terapię ;). Zastosuję się. A bo mi nic nie daje satysfakcji ani zadowolenia z siebie, to chciałabym mieć chociaż dobre oceny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asinnka
ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwadło.
13

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie chcę z nimi zrywać kontaktu, bo zupełnie nie będę się miała z kim trzymać" nie ma co "trzymac" z kims tylko dlatego ze nie ma lepszego wyboru. moze nie patrzysz w kolo siebie i nie widzisz ze sa inni podobni do ciebie? nie wiem na ile one sa dla ciebie niemile i czy to sie dzieje naprawde czy tylko masz takie wyobrazenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×