Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość toma01

Chcę odejść od żony, jak porozmawiać z dziećmi?

Polecane posty

Gość bluecardigan
moge napisac co o tym sadze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do toma01
Powiem Ci jeszcze coś idiotycznie PROSTEGO. Gdybyś miał to co faceci ZAZWYCZAJ miewaja pomiędzy nogami, to nie zaczynałbyś od przygotowania dzieci, a od przygotowania SIEBIE. Popróbowałbyś przez parę miesięcy utrzymać drugi dom. Oczywiście WSPÓLNIE z dziećmi; przecież jeżeli idiotycznie nie upraszczam BĘDZIE TO TAKŻE ICH DOM! A może się mylę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tomcia
Dorośnij! Zapewniam Cię, że jak już dorośniesz nie będziesz musiał NIKOGO pytać jak rozmawiać ze SWOIMI dziećmi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tomcia
Tomcio jeszcze tego nie rozumie; ale bardzo skomplikowane dla DZIECI sprawy są idiotycznie proste dla DOROSŁYCH.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluecardigan
ech, to napiszę. Jeśli człowiek decyduje się na dziecko, a co dopiero dwoje, to z reguły ma świadomość, że stanie się ono Twoim priorytetem, przyszłością i najważniejszym człowiekiem w Twoim życiu. Chcąc nie chcąc, 50% Twojego genotypu, instynkt podpowiada swoje, a że nawet zwierzęta są w stanie oddać życie za swoje młode, to już w ogóle, tacierzyństwo pełną parą. Jednakże, jeśli człowiek zdecydował się zmajstrować dwa razy połówkę siebie samego, to ma w obowiązku do usranej śmierci być cieniem tego smarkacza; ma mu podkładać chusteczkę, kiedy mu gile lecą z nosa, ma być świadkiem pierwszych kroków - także tych w dorosłość, uczestniczyć aktywnie w kształtowaniu jego osobowości, bo to w końcu nasze dzieło, nie sąsiada, czyż nie? Jeśli delikwencie wykręcasz się od swoich obowiązków niedzielnym tatusiowaniem, to shame on you, bo jesteś niedojrzałym fiutem, który czeka aż tylko sobie zamoczy w jakieś bardziej albo mniej obcej, pogra na playstation do 4 nad ranem bez obawy, że żona okrzyczy, czy dziecko się zbudzi. Bycie ojcem to obowiązek na całe życie - gdzieś Ty był durniu, gdy się go podejmowałeś? Tacy jak Ty nie powinni w ogóle mieć dzieci, bo są nieświadomi jaką krzywdę im wyrządzą [a dzieciaki wbrew powszechnym wierzeniom nie zapominają po dwóch tygodniach]. Ktoś kiedyś powiedział, że każdy może być ojcem, ale nie każdy tatą. [Prawda w oczy kole?]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bluecardigan
"moge napisac co o tym sadze?" Nie uprzedziłaś, że chcesz zaśmiecić... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bluecardigan
"Jeśli człowiek decyduje się na dziecko, a co dopiero dwoje, to z reguły ma świadomość" - nie podzielam Twojego OPTYMISTYCZNEGO "z reguły". Tak często dzisiaj DZIECI MAJĄ DZIECI.... I tak często te dzieci uważają się za dorosłe... Wszak przeżyły już ....dzieści wiosen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwy tatuś
Prawdziwy tatuś, zapierdala DLA DOBRA RODZINY po kilkanaście godzin dziennie; łapie weeekendowe fuchy itp.... A później (prawie już obcy dla tej, którą sam wybrał) opowiada Z TROSKĄ o tym, że MUSI odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbuihnbuio
jak możecie dzieciom takie pieklo robic??? chciales mic dzieci teraz pionies konsekwencje a nie mi sie tu nie podoba to spadam :-O niech twoja żona zrobi to samo a dzieci do sierocinca !!!! to ty zrezygnuj z zycia na rzecz dzieci a nie zabierasz im dziecinstwo bo ci sie odwidziało!!!!!!!!!!!!!!!! DEBIL!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwy tatuś
.....i (co oczywiste!) współczuje swoim dzieciom..... I szuka słów, którymi mógłby tym dzieciom przekazać, że jak dwie chmurki są zbyt blisko to jest burza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do toma01
Najważniejsze już się stało. Znalazłeś wspólny język ze swoją żoną. Jeżeli już jest zgoda i porozumienie, to dlaczego (nie mów, że dla czyjegoś dobra) chcesz odejść? Żona wie, że już jej nie kochasz. Tak się zdarza. Każdy ma prawo do NOWEJ MIŁOŚCI. Twoje szanse na znalezienie takiej będą większe kiedy będziesz MNIEJ PRACOWAŁ, a nie W INNYM DOMU spał. Ale być może się mylę.... Być może potrzebujesz "wolnej chaty" aby testować POTENCJALNE nowe miłości. Jeżeli tak jest to nie WCISKAJ KITU dzieciom, że tatuś MUSI odejść, bo nie kocha mamusi. Powiedz im WPROST. Tatuś chce być znów WOLNYM CZŁOWIEKIEM, BEZ ZOBOWIĄZAŃ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do toma01
Każdy kto trafił na kafeterię ma świadomość ile jest pięknych, młodych, atrakcyjnych dziewczyn, których JEDYNĄ WADĄ jest "kula u nogi" w postaci dziecka. Ty nie chcesz mieć takiej kuli. I jesteś gotów nawet (cóż za odpowiedzialność!) płacić za to. Byle nie była PRZY NODZE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale sie podniecacie
durne paly :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale sie podniecacie
"Tacy jak Ty nie powinni w ogóle mieć dzieci, bo są nieświadomi jaką krzywdę im wyrządzą " tacy jak on? ciekawe...to ludzkosc by wymarla juz dawno :-Obo ilu jest ojcow pijakow, bijacych i wogole? jestescie tak durni ze glowa peka :-O to ma sie z zona dalej meczyc w tym piekle i dzieci krzywdzic? jestescie pojebani :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do toma01
Mam takie wrażenie, że gdyby nie przestraszyły Cię te "jadowite glosy" już pewnie byś się przyznał, że masz coś "na oku" (czyli praktycznie.....gdyby nie to mieszkanie z żona i "bagażem"....). Nie owijaj w błyszczący papierek; jeżeli masz między nogami to, co ZAZWYCZAJ mają FACECI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale sie podniecacie
"do toma01 ale sie zacietrzewilas durna psychiczna babo :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ale sie podniecacie
"to ma sie z zona dalej meczyc w tym piekle i dzieci krzywdzic? jestescie poj**ani" Ależ PIEKŁO już się skończyło (jeżeli wogóle było?). Jest CONSENSUS!!!! Autor nie twierdził, że KRZYWDZI DZIECI! Zaledwie MA TAKI ZAMIAR. Zalecam poczytanie zanim coś sie napisze!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ale sie podniecacie
a wy się spuszczacie nie wiedząc nawet co was podnieca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z pełnej rodziny
bluecardigan decycja o spłodzeniu dzieci jest decyzją przyszłego ojca jak i matki, nawet jeśli to "wpadka" odpowiedzialność zawsze spada na OBIE strony do toma01 rozumiem, że cały twój przekaz na tym topicu pod adresem autora zmierza do tego, aby jeszcze raz podjął starania o ratowanie związku i rodziny - może się uda zastanawia mnie tylko z czego można czerpać siły autor pisze,że miłość między nim a jego żoną wygasła można apelować do poczucia odpowiedzialności, męskiego honoru, poświęcenia dla dzieci etc. mnie to nie przekonuje może toma01 przekona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ale sie podniecacie
Wystarczy aby SAMIEC pokazał jaki jest biedny i pokrzywdzony przez LOS, aby znalazł ADORATORKI. "durna psychiczna baba" powie tylko: WIDZIAŁY GAŁY CO BRAŁY. Tak "biedny miś" wybrał. Pomylił się. FACET powinien się do tego przyznać. Ale też FACET powinien mieć świadomość, że za BŁĘDY SIĘ PŁACI. A on NIE CHCE PŁACIĆ. I znajduje zrozumienie u dzieci kochających "biednego misia".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do z pełnej rodziny
"rozumiem, że cały twój przekaz na tym topicu pod adresem autora zmierza do tego, aby jeszcze raz podjął starania o ratowanie związku i rodziny" - no, niezupełnie. Uważam, że facet NIE ROZUMIAŁ co to znaczy BYĆ OJCEM. I dziwię sie, że teraz ZGRYWA dobrego TATUSIA. "miłość między nim a jego żoną wygasła" - nie mam ŻADNYCH podstaw, aby to zakwestionować. "można apelować do poczucia odpowiedzialności, męskiego honoru, poświęcenia dla dzieci etc" - oczywiście, że można. Ale ja apeluję TYLKO do poczucia odpowiedzialności. Tylko tak na marginesie staram się pokazać JEGO ZAKLAMANIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRAWA I OBOWIAZKI
Każdy ojciec MA PRAWO WIDYWAĆ SIĘ(!!!!) ze swoimi dziećmi. Każda matka MA OBOWIAZEK z nimi BYĆ(!!!).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z pełnej rodziny
Uważam, że facet NIE ROZUMIAŁ co to znaczy BYĆ OJCEM. co nie zmienia faktu, że tym ojcem jest od wielu lat i z treści jego postów wnioskuje, że nie jest ojcem najgorszym na pewno jest człowiekiem inteligentnym, ale nie wiem czy tak bardzo otwartym, żeby zrozumieć to co do niego piszesz Ale ja apeluję TYLKO do poczucia odpowiedzialności. owszem, ale inne osoby tu piszące wspominały aby poświęcić się dla "dobra dzieci" poświęcenie = tchórzostwo znam ojców "dochodzących" którzy bardziej zasługują na to określenie niż ojcowie mieszkający wspólnie z dziećmi mnie również przyszło do głowy, że facet puszcza jedną gałąź bo ma już drugą do uchwycenia na wyciągnięcie ręki i dlatego planuje wyprowadzkę zastanowiła mnie jednak liczba mnoga w opisie rodzinnej sytuacji: podjęliśmy decyzję, ustaliliśmy - OBOJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahaaaaaaaa hihiiiiiiiiii
zastanowiła mnie jednak liczba mnoga w opisie rodzinnej sytuacji: podjęliśmy decyzję, ustaliliśmy - OBOJe" na 7 stronie zaczyna cie to zastanawiac :-O no niezle...jestescie tak pojebane baby ze rzygac sie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Każdy ojciec MA PRAWO WIDYWAĆ SIĘ(!!!!) ze swoimi dziećmi. Każda matka MA OBOWIAZEK z nimi BYĆ(!!!)." Dedykuję te słowa wszystkim tym, którzy uważają, że ZWIAZEK daje pewne prawa ale i obowiązki. Tych, którzy uważają mnie za DURNA BABĘ informuję, że JESTEM FACETEM. Żegnam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z pełnej rodziny
zmierzam do tego, że to ZAKŁAMANIE może być obustronne autor wspomniał, że nie chce pisać tu książki a to znaczy, że zanim decyzja o rozstaniu została podjęta wiele się w ich związku wydarzyło stąd moje przekonanie o jej nieodwołalności toma01 odezwij się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z pełnej rodziny
Tych, którzy uważają mnie za DURNA BABĘ informuję, że JESTEM FACETEM. przecież to nieistotne jak ktoś chce uderzyć to kij zawsze znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toma01
Rozmowa z dziećmi się odbyła. Mieszkanie wynajęte. W weekend się wyprowadzam. Cała reszta wyjdzie " w praniu". Wierzymy, że będzie ok i wszystko się poukłada. Dziękuję tym, którzy podpowiedzieli mi to i owo. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana zona domowaa
Wszystkiego najgorszego zryty łbie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie słuchaj tłustych
sfrustrowanych babonów :D TOMA01- Życzę Ci jak najszybszego poznania właściwej kobiety no i ciesz się wolnością :) nie ma nic gorszego, jak małżeństwo fasadowe, za którym jest tylko pustka, nuda i irytacja :O POZDRAWIM CIĘ AUTORZE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×