Pomożcie, czy isc z tym do lekarza?

Kurcze nie wiem co robic. Wczoraj skrecilam sobie kostke,bardzo mnie bolalo, po jakims czasie mocno spuchła. Od wczoraj robie oklady i biore leki przeciwbolowe. Czy isc z tym w ogole do lekarza czy samo przejdzie? Jesli tak, to do jakiego: chirurga czy wystarczy lekarz rodzinny?

NW to oczywiscie ze iśc, odszkodowanie weźmiesz

ja kiedyś uderzyłam się mocno w kostkę, spuchła mi i przez kilka dni bardzo bolała ale mogłam od biedy chodzic po domu, jeśli podejrzewasz złamanie lub pęknięcie to jdź na ostry dyzur, tam ci prześwietlą noge i powiedzą co dalej

Boli mnie gdy chodze, utykam. Opuchlizna od wczoraj troche zeszla,ale namawiaja mnie na pojscie do lekarza zeby to sprawdzic. Ubezpieczenie mam

ja miałam to samo, poszłam bo bałam sie ze moze to cos powazniejszego. okazalo sie ze zwykle skręcenie. dostalam leki przeciwzapalne i bylo coraz lepiej. idz, idz nie zaszkodzi a prawdopodobnie szybciej bedzie ulga. tylko wczesnmiej zrób rentgen.

myslę, że gdyby to było cos poważnego to nie mogłabyś chodzić, nawet trochę

Miałem skręconą kostkę kiedyś i raz zapalenie stawu skokowego. W obu przypadkach zalecane było, żeby minimum tydzień leżeć, albo siedzieć z nogą w górze. Proponuję iść chociaż do rodzinnego, żeby Ci dał zwolnienie, ale znając życie, to i tak może Ci dać skierowanie do ortopedy. Co do odszkodowania, to nie wiem, czy zaświadczenie od rodzinnego coś da, gdyż prawdopodobnie potrzebny będzie specjalista z danej dziedziny.