Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zrozpaczona i stęskniona

Czy wierzycie w związki na odległość?

Polecane posty

Gość Zrozpaczona i stęskniona

Jesteśmy ze sobą ponad 2 lata. Bardzo się kochamy. Każdą wolną chwilę spędzamy razem. Znajomych mamy wspólnych więc wszędzie też chodzimy razem. 1 dzień rozłąki jest dla nas masakrą jakąś. On po wakacjach idzie na studia do miasta, które jest bardzo daleko od tego, w którym mieszkamy. ponad 300 km. We Warszawie ma kuzyna i mieszkać będzie w akademiku. Boję się, że pozna inną dziewczynę, w końcu na pewno będzie chodził na imprezy. Że o mnie zapomni. Boje się strasznie. Wiem, że on jest przed maturą dopiero, i wakacje przed nami, ale się boje. Już się boje. On mówił, że mam o tym nie myśleć, bo zostało dużo czasu, upewnia, że to będą nasze najlepsze wakacje. Że mnie kocha i nie zostawi. Że on tam się jedzie uczyć, a nie imprezować bo kumpli od imprezowania ma tu. Ale nie mówi o tym ani o swoich uczuciach. Mówi, że nie umie. Nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona i stęskniona
ma wybór żeby iść jeszcze do POznania, bo jest ten sam kierunek, na który chcę iść. W ogóle jest bliżej i byśmy się mogli widzieć co tydzień, ale on mówi, że nie chce i woli do Warszawy. Nie rozumiem tego. Gdybym ja miała taki wybór to bym próbowała pogodzić studia i związek. A on jakoś nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam jeden taki związek
Moja koleżanka podczas studiów pojechała na jakąś wymianę do USA i nie było jej dłuższy czas. A mimo to nie rozstali się i od kilku lat są małżeństwem. Innych związków na odległość nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona i stęskniona
a co myślicie o mojej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona i stęskniona
Pomóżcie mi zwalczyć negatywne emocje. Proszę. Jest to dla mnie bardzo męczące psychicznie. Gdy jego nie ma potrafię o nim cały czas myśleć, bać się, wyobrażać sobie, że nie wiadomo co robi, potrafi mi być słabo z tego powodu, zamykam się na ludzi, nie potrafię wyjść z kimś innym i się dobrze bawić, straciłam przyjaciółki i własnych znajomych, w nauce się opuściłam, wszystko żeby spędzać więcej czasu z nim. Nawet odechciało mi się rozwijać mojego hobby. W pełni się jemu poświęcam, a on właśnie nie. Ma maturę teraz, pełno korepetycji, ma to szczęście, że swoich znajomych ma w rodzinie, kuzyni i brat, więc zawsze będą przy nim, nawet jak się długo do nich nie odzywa, bo są rodziną, a ja tak nie mam, całe moje rodzeństwo i kuzynostwo jest dużo starsze, z resztą wyjechali. Nie wiem co mam robić. Ryczę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja siostra też jest w związku na odległość. co prawda bardzo krótko, ale wierzę że im się uda. zobaczą się za jakieś pół roku najszybciej, ale myślę że to właśnie odpowiedni moment żeby sprawdzić, czy to TO. Rozumiem, że go kochasz i że będziesz tęsknić, ale pomyśl, że może i musi się udać. A potem zrób wszystko, żeby do niego dołączyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona i stęskniona
Wiem, ale zanim do niego dołączę to minie 3/4 lata. Z resztą chcę iść do poznania na studia a nie do wawy. Z resztą wydaje mi się że te mmoje emocje i ciągłe gadanie o tym psują związek. Bo on ma swoje życie, a moje zanikło. To też dlatego mi trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy ma sens. bywaja takie ktore sie maja swietnie, ale znam kilka i jeden z autopsji, ktore nie przetrwaly. to juz nie chodzilo o to ze ten ktos kogos poznal a o to ze jak sie w koncu skonczyla rozlaka to nie umieli do siebie wrocic, bo tak na prawde siebie nie znali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona i stęskniona
ale w sumie codzienne telefony? ja raz po raz też się postaram żeby przyjechać. A co myślicie o tym, ze nie chce iść do Poznania mimo wszystko? Znaczy, tydzień temu chciał iść do zielonej góry, teraz do warszawy, moze mu się zmieni, no ale to dla mnie dziwne, że nie bierze mnie pod uwagę i tak dalekiej drogi i tego, że się możemy od siebie oddalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona i stęskniona
dlaczego nikt nie odpisuje? ciężko mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona i stęskniona
dobra już sobie sama poradziłam... "Dzięki" za pomoc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×