facet 30+ odpowie na wszystkie wasze pytania cz2.

jak o odkryłem w prosty sposób stwierdziłem z założenia że 1 dnia nic może sie nie dziać więc rozstawiłem w domu 3 kamery w miejscach że tak powiem ukrytych do których ona by nie zajrzała codziennie ak kąpała wieczorem dzieciaka to ja wymieniałem karty pamieci w kamerach a rano jak wychodziłem na cały dzien to włączałem kamery tylko że materiał zgrałem i obejrzałem dopiero po 3 dniach

zabrałem dziecko do jej rodzicow powiedziałem jaka jest sytuacja byli zszokowani nie chcieli mi wierzyć dopiero jak im pokazałem nagrania

nie noo ja nie rozumiem , przecież dziecko to taki mały człowieczek który nie może się bronić, ja jak czasami coś powiem do trzy letniej córki mojej siostry - to mi serce pęka w momencie gdy robi podkowę - a co dopiero jakbym widziała coś takiego .... :(

odebrali jej prawa? interesowałeś się co dalej się dzieje z dzieckiem ?

powiedzieli że sie tym zajmom ale ja powiedziałem że jak nic nie zrobią z tym w sensie umieszczenia jej dobrowolnie w jakimś ośrodku na terapie to ja to zanosze na policje i mam to w dupie. Zabrałem dzieciaka nad morze na 3 dni jak wrociłem to dziadkowie sami wnosili sprawe o przyznanie opieki nad wnukiem czyli w sumie wszystko sie skończyło w miare dobrze dla dzieciaka

mam z nim kontakt do dziś dziadkowie go wychowali na rozsądnego chłopaka ale matki nie chce znać

a ja myślałem że takie małe dziecko zapomni ale nic błędnego takie coś nosi sie w sobie tak głęboko że sie nie zapomina

to dobrze- takie przeżycia na psychice dziecka strasznie się odbijają - tym bardziej że dzieciak potrzebuje uczuć a nie terroru w domu

śpisz ?? mowiłem że to cięzki temat :/ ale w Polsce kiedys chyba słyszałem że coś gorszego sie stało

takich rzeczy Michaszkoo się nie zapomni- dziecku w czasie gdy formuję się mu psychika poprzez takie coś można zniszczyć go, w przyszłości może mu się to jeszcze bardziej odbić na życiu - może być nerwowy, nieśmiały- ale chorobliwie, może się czuć wyrzutkiem w szkole oj chyba bym nie chciała takiej matki chwycić w swoje ręce

nie pamiętam dokładnie jak to było i ile było tych dzieci ale pamiętam tylko jakąś głośną sytuację że dzieci w beczkach gdzieś koło domu znaleźli

co słyszałeś ??? ja znam podobną sytuację - w rodzinie zastępczej się zdarzyła, chłopczyk poprzez przeżycia trafił do psychiatry - a matka ( nazwałabym ja po imieniu głupia ...) :-O

czasem sobie myśle że ten świat jest bezsensowny ludzie którzy tak bardzo pragną miec dzieci i zapewnili by im wszystko włącznie z miłością starają się o dziecko latami a potem latami o adopcję w czasie kiedy jakaś matka ma dziecko jako podwładnego to jest chore

bardzo przykra rozmowa nam się nawineła przepraszam za smutny temat

oj czytałam jeszcze więcej takich katastrof- -- wiele matek pozwala na bicie dziecka przez swoich konkubinów a później jak dochodzi do tragedii to wypierają się ...że one nic nie widziały dzisiaj właśnie rozmawiałam z znajomą na taki temat ...stwierdziłam że jakbym ja była na miejscu tych matek to takiego faceta szybko z domu wyrzuciła- dziecko... to osoba która nie potrafi się bronić

nic nie szkodzi- ja uwielbiam tematy o dzieciach ale przy tych jakoś mi się serce kruszy - uwierz mi jakbym mogła ...to bym zaadoptowała takie kruszyny , żeby tylko je ochronić

tak wiem to bardzo piekne ale brutalność dzisiejszych czasów sprowadza nas szybko na ziemię bo pieniązki robią swoje a niestety na dzieci to chyba jak na nikogo pieniądze trzeba miec

Michaszkoo wydaje mi się że takie dzieci nie żyjąc w luksusie a otrzymując uczucia miłości, poczucie bezpieczeństwa bardziej by były szczęśliwe niż w takich rodzinach problemem w tych adopcjach jest to że wiele rodziców nie ma odebranych praw i dzieci czekają na adopcję latami :( smutna ale prawdziwe

znam dziewczynę która ma z życia znam dziewczynę ze szkoły która ma w tej chwili trójkę dzieci i żadne przy sobie- nie jest stworzona do bycia matka....tej też bym wyrwała zęby ile zajęło tobie czytanie tych 200 stron?? zastanawiam się sama żeby wrócić na początek topiku i przeczytać

no i śpisz

nie śpię

zgłodniałem po prostu

ae teraz to ty chyba śpisz :)

nie noo ja nie zasypiam tak szybko - jestem podekscytowana urlopem :)

kolacja mówisz o tej porze:-P- przyznaj się co jadłeś ??

gdzie sie wybierasz??

że się tobie chciało tyle tego czytać - ja jestem na 11 stronie ;-) -

białka z 6 ugotowanych jajek serek wiejski szklanka mleka i 2 banany

jadę na dwa dni do Szczecina hmmm później mam egzamin i ...to mnie blokuje strasznie , chciałam jeszcze Kraków zwiedzić ale zobaczę jak wyjdę z czasem

dbam o wage że tak powiem